Zapłodnienie preejakulatem?

W środę wieczorem tj. 1.05,2013 uprawialiśmy z chłopakiem seks. Na poczatku piescilismy sie wzajemnie, tak ze on doszedł najpierw raz pozniej drugi. jakies 20 minut pozniej doszlo do stosunku. NA poczatku mielismy probelmy, penis robił sie miekki i nie mogł we mnie wejsc..chłpak poszedł wiec siku, wrocił..poprosił zebym sprobowała zrobic mu dobrze ustami, zeby penis stał...kiedy sie udało zalozylisy gume i chłopak wszedł we mnie dosłownie na pare ruchow po czm penis ze mnie wyleciał i guma wtedy sie zsuneła..wytarlismy penisa i załozylismy druga...chłopak wszedł we mnie, znowu wyleciał..powtorzł to wiec i zaraz za pierwszym ruchem, kiedy był we mnie usłyszelismy jak pekła guma..chłopak szybko wyszedł ze mnie, ja pobiegłam nieco sie przemyc..do dojscia jeszcze nieco brakowało..wydaje mi sie ze w prezerwatywie nic nie było oprocz minimalnej ilosci preejakulatu i nieco spienionego juz srodka plemnikobojczego z gumy.... czy mozliwe jest ze doszło do zapłodnienia? DOdam ze ostatnia miesiaczke miałam 18 kwietnia..cykle mam zwykle 23-25 dni...wydaje mi sie ze był to ostatni lub przedostatni juz dzien płodny.... PROSZE O POMOC...

nie to raczej nie mozliwe. Ale nastepnym razem gdy chłopak dojdzie raz to juz nie mecz go po raz drugi podejrzewam ze jestescie młodzi wiec jemu drugi raz tak szybko nie stanie. Tak bardzo chciałas tego seksu ze pomimo jednej nie udanej próby chciałas jeszcze raz ?