Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

czaaarnaaa77

Lekarze i ich relacje z pacjentkami.

Polecane posty

Omg... Ludzie naprawdę jeżeli nie dodadzą swoich trzech groszy to umrą. Co się z wami dzieje? W dupie mam wasze aluzje i głupie odpowiedzi. Założyłam normalny temat i liczę na normalną odpowiedzi od normalnych ludzi. Jasne? Jeżeli się komuś to nie podoba to won mi stąd. Nie każę wam na siłę odpowiadać. Żal mi niektórych. Hehe żal Wam dupę ściska, że tak nie macie? Ps. I tak nie popsujecie mi pięknego poranku hahaha :) Piękna dla Ciebie miłego dnia. Może jednak uda mi się Ciebie namówić? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do "Pieknej" - swoimi wypowiedziami udowodniłaś to, że samotne baby są żałosne, głupie itd. nie pomyliłam się, bo znam parę takich okazów. One gotowe są rozbić małżeństwa, żeby tylko mieć chłopa. Narzucają się facetom, nie szanują się. To, że w wieku ok. 30-tki, są samotne też o nich dobrze nie świadczy. To taki "wybrakowany towar". A co do lekarza, który zaprosił mnie na kolację, to uprzejmie donoszę, że niestety, nie miał On żadnej specjalizacji, był 1,5 po ukończeniu Akademii Medycznej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bosa Bosa : Zgadzam się z Tobą tylko w jednym, że niektóre kobiety są głupie bo próbują coś na silę, a są też i takie "wybrakowane" które potrafią rozbić małżeństwo. Po drugie, dlaczego oceniasz kobiety z góry jeśli nic o nich nie wiesz? To, że mamy po 30-ści lat nie znaczy, że jesteśmy zdesperowane. Mnie facet zdradził po 8 latach z koleżanką z pracy pół roku przed ślubem. I to niby źle o mnie świadczy? Hehe, a to dobre. Sama jesteś" wybrakowanym towarem" jak to ujęłaś. Znasz taka zasadę, nie znasz, nie oceniaj? Z resztą nie mamy o czym więcej rozmawiać. To tylko i wł. źle o Tobie świadczy, nie o nas. Chyba sama jesteś zdesperowana bo doktorek Cię rzucił. Aha i jeszcze jedno, w żadnym poście nie napisałam, że ma on rodzinę. Poza tym znam swoją wartość i wiem kiedy wylajtować I nie obrażaj mnie więcej, bo nic o mnie nie wiesz !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeżeli masz za sobą takie doświadczenie, że facet po długim związku odchodzi do "koleżanki", to nie jest lekko pozbierać się po tym. Żałować nie ma czego, bo dupek poszedł na łatwiznę, a koleżanka okazała się wredna do bólu. Dobrze, że nie zdecydowałaś się na dziecko, bo byłoby Ci trudniej. A co do mnie, to informuję, że jestem żoną, i jak do tej pory wszystko się dobrze układa. Wiem natomiast, że nic nie jest na zawsze, ani miłość, ani małżeństwo, ani zycie. Taka prawda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bosa Bosa: Wiesz, na początku nie było lekko. To prawda. Było ciężko. Jakby nie patrzeć mieliśmy już jakiś staż za sobą. Ale przecież płakać za nim nie będę... Widocznie nie był mnie wart skoro poszedł do innej. Hehe na dodatek do młodszej. Czas leczy rany. To prawda. Takie jest to życie, niestety mega pogmatwane. Jedni mają dobrze, a inni gorzej. Życie nas nieustannie doświadcza. Może właśnie dlatego stajemy się silniejsi. W dzisiejszych czasach już nic nie trwa wiecznie. Kiedyś było lepiej. 3 pokolenia wstecz. Kto by pomyślał o zdradach? Hmm... wraz z nowościami zmienia się człowiek. Dążymy nieustannie do wytyczonych celów. Codziennie gdzieś gonimy. Najważniejszy jest pieniądz, a gdzie miłość, rodzina? Dziwne czasy nastały. To tak moim skromnym zdaniem. A jeśli chodzi o Pana doktora to jest po 30-stce. Jest sam. Wiem, że mu się podobam, kiedyś nawet mi to powiedział. Ale mimo wszystko choć bym bardzo tego chciała to nie potrafię, ale przede wszystkim za bardzo nie wiem jak zrobić krok do przodu. Hmm...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Piękna rulkA
bosa nie chce mi się czytać twoich wypociń, nie przeżywaj tego co tu napisałam, troche dystansu kobieto, poczucia humoru, smieszy mnie twoje przekonanie że ci zazdroszczę bo byłaś na romantycznej kolacji z jakimś lekarzem, więc napisałam ci parę słodkich słów;) jeśli oceniasz ludzi po paru zdaniach to gratuluję podejścia;) NIC o mnie nie wiesz nic z tego co napisałaś o 'zsamotnych żałosnych babach" nie jest prawdą w odniesieniu do mojej osoby..... nie musisz się już produkować, żyj pełnią życia, szczęśliwa, spełniona kobieto, której wszyscy wokól zazdroszczą, żegnam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Piękna... życie jest zbyt krótkie żeby przejmować się pierdołami xD Hehe śmieszą mnie niektóre teksty. Najlepsze jest to jak ludzie o Tobie pier**** a tak naprawdę nic o Tobie nie wiedzą. Chyba zazdroszczą bo jakie jest inne wytłumaczenie? To jest bezcenne, mimo wszystko. I nawiązuję do codziennego życia. Ja już nauczyłam się mieć zdanie innych głęboko w d. Każdy ma swoje życie i powinien patrzeć na siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×