Kogo najbardziej skrzywdziliście w swoim życiu?

i dlaczego?

Ja chyba nikogo.

jest bardzo niewielu ludzi, którzy skrzywdzili, czy krzywdzą kogoś z premedytacją i mają tego świadomość. Raczej ludzie krzywdzą innych mając tysiąc usprawiedliwień i nie widząc tego w ten sposób, np. kobieta związuje się z żonatym facetem, który ma dzieci, ale taka kobieta nigdy nie widzi w tym swojej winy, bo była wolna, bo miłość itd. Generalnie każdy człowiek się strasznie wybiela przed samym sobą, więc pytanie bez sensu.

ech dolujacy temat...ja mam z kolei odwrotnie, ciagle mi sie wydaje, ze to ja krzywdze i mam tak z bylymi facetami...mimo, ze odchodzilam bo to mnie krzywdzono, wmawiam sobie, ze to ja jestem ta zla....

Meza ;;;bo wyszłam za tego idiote i dałam mu namiaste normalnosci czego on zupełnie nie zna ...woli ten swój prymitywny swiat ...ze mna sie meczy

swoja mame :( czego cholernie zaluje. Mialam w mlodosci taki wyskok ktory strasznie ja zabolal i chyba boli do dzis. Ja sobie juz wybaczylam ale rodzinka nie chce mi wybaczyc.

ja najbardziej skrzywdziłam samą siebie ....

Pewnego chłopaka. Zostawiłam Go dla mojego obecnego męża. Było to 9 lat temu a on niedawno mi pisał, że nie może zapomniec.... a najgorsze jest to, że mnie to nie rusza chociaż wiem jak cierpiał...