Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość PaniKubka

jestem matka i zoną....i nikim więcej :-(

Polecane posty

Gość PaniKubka

przytłacza mnie to jestem mamą i żoną ale już nie kobietą, nie mam swoich zainteresowań i tylko mąz dostarcza mi rozrywki, to chyba nie jest dobre cos czuje :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a dziecko malutkie? Wymaga duzo Twojej uwagi ? Jeśli nie to czas pomyśleć o sobie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znajdz
sobie kochanka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie, nie jest dobre
ale też tak mam. małe dziecko u druga ciąża. z jednej strony tak właśnie chciałam, nie chciałam jedynaka w domu a ciężko mi sobie wypbrazić powrót w pieluchy za parę lat. z drugiej czuję się teraz robotem domowym z funcją opieki nad dzieckiem..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cecylkkaa
Mysle ze to kwestia priorytetow,tez mam male dziecko i nie poswiecam mu sie totalnie,rownie wazna jestem ja sama,a gdzie tatus w tej calej sytuacji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tez tak sie czulam przez zime :) ale teraz wychodze na dwor slonko dodaje witaminy d :D i biegam sama lub z mezem i to dodaje mi endorfin :) tez myslalam ze mam sie poswieci ze musze byc idalna zona i matka i powiedzialam basta. powiedzialam a ja? gdzie ja w tym jestem ? nawet maz zaczynal przestawac mnie szanowac bo sie ciapa zaczelam robic a zawsze bojowa babeczka bylam :) naszczescie wrocilam do normlanosci :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość WitajWklubie!
chętnie popiszę z tobą na maila, bo mam identycznie tak jak ty. Nigdzie nie wychodzę. Ciągle tylko z dzieckiem. Plac zabaw i spacerki to jedyna rozrywka. Nie mieszkam w Polsce i nie znam języka (trochę ang) więc na placu zabaw też z matkami nie pogadam za dużo. Brakuje mi wyjść, męża mam na chwilę po pracy. Śpimy w trójkę, mamy pokój u rodziców. W czerwcu mamy dostać kredyt i kupujemy mieszkanie. Ale to mieszkanie u rodziców trwa już ponad 2 lata. Jestem zdołowana i chyba mam depresję bo nic mnie już nie cieszy. Ani wyjazd nad morze, ani wyjazd do Polski. Nic... też nie mam zainteresowań oprócz książek, których nie mam czasu czytać. Czuję się więźniem i nic z tym nie robię. Bo przecież mogłabym "olać" wszystko, wyjść, wziąć kocyk i poczytać w parku. Ale nie umiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość WitajWklubie!
acha, a nie pracujesz? Bo mnie miesiąc temu wyrzucili z pracy. Siedzę na zasiłku. Mam go przez 3 miesiące. Kiedy chodziłam do pracy to też było inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×