Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kornelia44

cesarka- jak byscie opisaly ,,czucie'' podczas operacji?

Polecane posty

Nie wiem czy kazda tak miala czy ja mialam za male znieczulenie ale moglabym porownac cesarke do sily tira ktory rozrywa mi brzuch itp.. tez tak mialyscie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czułam grzebanie w brzuchu i mega szarpanie,ale nie był to ból za to bardzo nieprzyjemne uczucie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to moze podobnie jak u mnie. mialam nieplanowana cesarke wiec nie wiedzialam jak to bedzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciezarowka 31
dziewczynki a powiedzccie mi czy na cc idzie sie juz w majtkach w podpasce????czy to po wszystkim polozne zakladaja jak to jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nilla20
Po wszystkim, idziesz w koszuli, bez majtek, którą jak wchodzisz na salę operacyjną to sciągasz i jesteś goła i wesoła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nckznjvb
ja czułam ciągnięcie skóry i wody płodowe spływające mi po biodrze. Nie odbieram tego jako trudne czy ciężkie przeżycie. Gdybym miała znowu być w ciąży z pewnością poród to będzie cesarka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhju
zakladaja po szyciu od razu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja czułam wszystko :O od przecinania skóry, po wyciąganie dziecka i zszywanie :O bolało cholernie...najgorsze było wyciąganie synka, nie wiem może miałam za małe znieczulenie, ale bolało tak że aż mi łzy leciały, a na ból jestem dość odporna. No ale gdy dostałam synka na pierś to o wszystkim zapomniałam :) cesarkę wspominam bardzo źle z jeszcze jednego powodu... miałam to "szczęście", że dopadł mnie zespół popunkcyjny :O czyli MASAKRYCZNY ból głowy (jakby ktoś walił kijem po czole), sztywność karku, światłowstręt, mdłości -i tak przez tydzień :( jedynie w pozycji leżącej dało się w miarę funkcjonować. Rana brzucha to nic w porównaniu do tego bólu. Nikomu nie życzę. A cesarki nie planowałam i mam nadzieję, że się nie powtórzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wierzę,że pomimo iż czułaś ból nie zwiększyli Ci dawki lub nie dali narkozy, ja na początku mówiłam im że nadal czuje i mogłam normalnie zacisnąć pośladki to wtedy lekarz coś mi dał do żyły koleżanki koleżanka miała narkozę bo znieczulenie w kręgosłup nie zadziałało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosiagosiek27..
witam , bólu nie czułam , ale grzebanie owszem i szarpanie też , to takie dziwne uczucie.... momentami faktycznie szarpanie było barco mocne , bo moja córeczka była dosc spora i nie chciała im wyjsc ...:) ale bólu zero

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nic nie czułam tylko naciąganie skóry podczas zszywania. Za to po cesarce miałam straszną "jazdę" i tak przez 3dni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dsfsdfsd
Czułam upychanie we mnie z powrotem wnętrzności. To było nowe, dziwne i intrygujące doświadczenie. Przez tę chwilę byłam jak pakowana torba podróżna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja cesarka byłą nie planowana. gdy tętno małego zaczęło się wachać założono mi cewnik okryto prześcieradłęm i goła na boso szłam na salę. dostałąm znieczulenie zo.położyłam się kazali podnieść nogę nie dałam rady myśłałąm żę robie a ona ani drgnęła więc do dzieła czułąm jak wyciągali małego takie szaroanie dziwne uczucie bólu zero....po zszyciu umyli mnie i zawieźli na salę tak nago z podkładem leżałam kilka godzin co jakiś czas chodzili myć dopiero po 12 godz mogłąm wstać ubrać się i wykąać. drugi poród też chcę przez cc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jula pl
ja rowniez czulam szarpanie ,ale bez bólu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja zupełnie nic nie czułam, za to wymiotowałam w trakcie, po cesarce czułam się ok, nie bolało mnie cięcie aż tak mocno, ale faktycznie chodziłam zgięta ok 2 dni. Pamiętam, ze najgorsze było w tym wszystkim to, że ja byłam chora i kasłałam. A kaszlnięcie po tym jak odejdzie znieczulenie graniczyło z cudem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość diabliquee
ja miałam zaplanowane cc. Niczego zupełnie nie czułam, tylko lekkie gmeranie (jak wyciągali synka). Po zabiegu też czułam się bardzo dobrze, na drugi dzień śmigałam lekko zgięta ;-) Ponownie, również wybrałabym cc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaka pogon za kasa
tez czulam tylko lekkie szarpanie, zero bólu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nic nie czułam. Po znieczuleniu lekarz dotykał zimnym czymś i sprawdzał czucie. Od pasa w dół nic nie czułam. CC nie planowane, po próbie sn. Szłam z cewnikiem w ręku i podpaską między nogami z sali na krytarz na łóżko i potem jazda na salę operacyjną. W koszuli zostałam tej co mi dali do porodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cesarka była nieplanowana i wszystko z nią związane to był pikuś w porównaniu z wcześniejszymi skurczami porodowymi które miałam ponad dobę. Jak dostałam znieczulenie w kręgosłup poczułam wielką ulgę, także sama cesarka była dla mnie wybawieniem. Po 6-7 godzinach poszłam się wykąpać z pomocą położnej. Dożylnie dostawałam przeciwbólowe nawet jak o nie nie prosiłam, a potem tabletki chociaż też się o nie nie upominałam specjalnie. Także samą cesarkę wspominam super. Jednak każdy organizm jest inny i może zareagować inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Podejrzewam ze znieczulenie mialam za slabe. Ale co tam .. Na świat przychodzi.dziecko. Ale powiem wam ze ja bardzo bardzo.czułam i bylo to okropne.uczucie z wielkie sila szarpanie itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kornelia ja też czułam paskudny ból...wiadomo, przed krojeniem kazali podnieść nogi-nie czułam jej więc kroili. To szarpanie było okropne. I w pewnym momencie mi się niedobrze zrobiło, myślałam że zwymiotuję :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cbvbnm,
te co czuły to albo beznadziejnie zrobione znieczulenie albo bajki opowiadaja kompletnie nic nie czuć!!! gołym się też nie idzie, tylko w fizelinowej koszuli za pośladki i na bloku ja rozcinają, na Boga gdzie wy nago chodziłyście? owszem słychać dziwne odgłosy, rozmowe lekarzy, ewentualnie odbicie operacji w lampie alegdzie wy szarpanie czułyście? z bólu byście chyba umarły!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam inny problem
Zdecydowanie czułam szarpanie. ale to nie było bolesne, raczej bardzo nieprzyjemne. w porównaniu z sn było milion razy lepiej. dlatego bardzo się cieszyłam,że przy ostatnim dziecku lekarz stwierdził od razu że też będzie cc. i mimo że najstarsza córka była wcześniakiem i ważyła tylko 1.5kg to poród był tragiczny. mimo iż minęło 13lat to traumę mam do dziś. dyskomfort przy cc i późniejszy ból mi nie przeszkadzały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do cbvbnm, czemu miałabym bajki opowiadać? skoro Ty nic nie czułaś to zazdroszcze :) wiadomo że był to ból do wytrzymania, ale raczej nic przyjemnego :O no i ja jechałam na cesarkę na łóżku, naga, przykryta fizeliną. Każdy ma inny próg bólu i inaczej reaguje na znieczulenie, także nie zakładaj że skoro ty nic nie czułaś to wszystkie tak miały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fsaasfsaf
ciągnięcie, jakbym przewody wyciągała z samochodu, bebechy brak oddechu przy wyciaganiu dziecka(4700) duze bylo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja byłam w koszuli szpitalnej i w... skarpetkach :D było mi tak zimno, ze mi pozwolili, ale położna zaznaczyła, ze nie będą się już do niczego nadawać (na koniec sama w szoku była- o! i nawet skarpetki pani ma czyste ;P) w ogóle to znieczulenie w kręgosłup śmieszna sprawa. U mnie był problem z wkłuciem sie, bo mam niedomykalność kręgów i 6 razy sie wkłuwali ;P ale dało radę. Co do bólu to ja się zastanawiam rzeczywiście dlaczego wam po prostu narkozy nie podali. U mnie czekali z cięciem mnie, bo się jak głupia upierałam, ze na bank coś czuje i mogę nogami ruszać (g... prawda ;P ja ruszam nogą a ona nic :D) a nie chcieli żeby bolało więc czekali. Żeby sprawdzić czy coś czuje to mnie kłuli w brzuch a ja nic więc zaczęli ciąć. Czułam dotyk, to "szarpanie" co opisujecie, ale to nie było dla mnie nieprrzyjemne a raczej czułam łaskotki :D Jeszcze kilka ładnych godzin nic nie czułam. Raz paniki tylko dostałam bo czułam ruchy dziecka- okazało się, ze to macica sie obkurcza, ale bez bólu bo znieczulenie jeszcze działało :p Ogólnie cc wspominam super :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katrunkaaa
ja miałam nagłą cesarkę. Byłam strasznie zdenerwowan roztrzęsiona i czułam jakby mi brzuch ktoś rozrywał na wysokości żołądka ;/ i przez to moje zdenerowanie musieli mi coś wstrzyknąć bo słyszałam jak lekarz pytał czemu taka jestem rozbudzona, a potem obudziłam sie już na sal pooperacyjnej i już mnie wszystko bolało mimo ze było może z pół godziny po cc. dawli mi morfinę ale może po prostu z tego strachu tak dziwnie u mnie było. Potem nie bolała mnie głowa a zz było dla mnie wybawienie,m

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja czulam tylko cieplo
i nic innego nie czulam. Bylo to bardzo przyjemne. Ale dostalam znieczulenie 2 razy (2 wklucia) bo za pierwszym razem nie zadzialalo o czym glosno mowilam i wywijalam nogami na dowod.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×