Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Ja82

wstydliwe i bojące się ludzi dziecko :(

Polecane posty

Nie wiem już co mam robić z moim 3-letnim syn kiem. On po prostu boi sie ludzi. Gdy ktoś przyjdzie do nas - płacze i krzyczy, że chce bym siedziala z nim w jego pokoju. Gdy idziemy do kogoś jest to samo. Płacze i nie rusza się z przedpokoju, chce tylko wyjść. Jestem załamana. Co ja mam robić?? We wrześniu idzie do przedszkola, to bedzie masakra! Czy spotkałyście kiedyś takie dziecko? Jak sobie z nim radzić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dodam, ze na podworku do nikogo sie nie odezwie. gdy ktos go zagaduje to spuszcza glowe i tak stoi. bron Boże, by ktoś go za cos pochwalil. od razu sie zawstydza i zaczyna plakac. przeciez ja ciagle go za cos chwale. dlaczego on taki jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bghgtrghtrg
sprobuj delikatnie go osmielac, niech z poczatku zacznie czesciej przychdzic ktos z rodziny. a moze pojdz z nim do jakiegos psychologa dzieciecego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agata----
Masakra moze mu przejdzie z czasem, moja siostra jak była dzieckiem, siedząc w pociągu w przedziale nawet oczu nie otwierała, bo myślała ze jej wtedy nie widać hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie aż takich przebojów nie było ale nigdy nie dał sie bez płaczu zostawić choćby na chwilkę sam z dziadkami lub ciocią (nawet jako polroczne dziecko). Nigdy tez nie byl smialy do ludzi. W przedszkolu o dziwo fajnie sie zaadaptowal i z biegiem lat staje sie odwazniejszy (5 lat ma teraz). Ponoc moj mąż tez taki był w dziecinstwie a teraz jest duszą towarzystwa. Nic sie nie martw bo zapewne wyrośnie z tego. Dla świetego spokoju udaj sie do poradni psychologicznej, tam Ci pomogą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
on nie wejdzie do zadnego psychologa. on sie wycofuje, gdy ktos zaczyna sie do niego zwracac. najlepiej jest nie zwracac na niego uwagi, wtedy cicho siedzi. wystarczy, ze ktos sie do niego usmiechnie, zagada i zaczyna sie cyrk :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
on zostaje z babcia, jedna i druga. z ciociami tez. toleruje tylko osoby, które zna. ostatnio przyszła do nas kolezanka z synkiem. moj maly najpierw sie rozplakal a pozniej siedzial w kacie. i tak wygladala wizyta. nawet slowem sie nie odezwal. bylo mi wstyd , bo tamto dziecko pytalo mnie czy moj synek nie umie mowic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość serdere
może idź z nim do psychologa dziecięcego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×