topik dla fanów Jeżycjady :-)

tak myślę, że się przyda :)

tymczasem znalazłam kolejną postać, która mnie cholernie irytuje (poza Bernim Ż. i Ignacymi). ­ idealna Różyczka - jeszcze bardziej idealna wersja idealnej Gabrieli.

Bardzo lubię sagę rodziny Borejków :)

jak to mówią żabciu nie przyprowadzi sowa sokoła,,, tyle o różyczce ja aktualnie jestem na "żabie" i cholera nie mogę przebrnąć

Uwielbiam te ksiażki

Lubiłam pierwsze tomy, kolejne to już gnioty , są okropne Musierowicz skończyła się jakoś na Brulionie Be Be

brulion BB jest koszmarny i tak chyba widać wyraźnie , że pewna epoka odeszła w niebyt chociaż miała jeszcze swoje wzloty przy nerwusie

nie możesz przebrnąć, bo "żaba" to apogeum idealności różyczki :D

a ja wam powiem, że kiedyś tam czytając na kompie "brulionu" nie mogłam przebrnąć. ­ potem dostałam na papierze i teraz całkiem ją lubię. ­ nawet bernard był jakoś bardziej zabawny, dużo bardziej.

A mi się właśnie Żaba najbardziej podobała z najnowszych części (tych po Kalamburce). Ale te pierwsze faktycznie najlepsze. Co do irytacji , to nie cierpię przemądrzałego Kozia.Ze też musiał się ożenić z Aurelią.

znowu nic nie widzę

Stare były dobre, Opium, Ida, 6 klepka, nawet Kłamczucha. Reszta poracha

przyznaję cię , że kalamburkę pominęłam ... jako jedyną część

Ja tam bardzo lubie małomównego Józinka ale wkurza mnie niezmiernie Ignacy Grzegorz, oraz to że z biegiem czasu Musierowicz z biednego Janusza Pyziaka zrobila gbura, alkoholika i w ogóle. Myślę że jego pierwowzór musiał jejnnamieszac w życiu hehe ale ja w "Kwiecie kalafiora" bardzo go lubiłam :(

kwiat kalafiora najlepszy, no potem tygrys i róża całkiem, całkiem...

kalamburkę przeleciałam fragmentami i odstawiłam. niestrawna. ­ tak sobie myślę, że adam fidelis też jest mocno przesłodzony.

Czemu nie widze postow?

Musierowicz ogólnie ma problem z facetami - ideał według niej to humanista żyjący książkami, a ktoś kto sie dorobi od razu musi być jakimś prostakiem :D ale i tka lubię czytać jej książki chociaż nie mogłam zrozumieć czemu kazała Nutrii wybrac Robrojka. Ja tam wolałam Nerwusa :(

blabla

Nie rozumiem,czemu przy Gabie przez ponad 20lat słowem nie mozna było przypomnieć Pyziaka.To chore.Ileż miala go przeżywać?Przeciez już dawno miała drugiego męża,podobno z miłosci.Zawsze mnie to dziwilo.

dobra nie ma co się oszukiwać dziś nici z dyskusji ciemne siły bojkotują kafe

nerwus był furiatem. ­ fakt, postacie męskie są w większości nieźle skopane. chociaż nie wszystkie. pogodne, rodzinne kapcie :P

a mi pisze, że moją wiadomość traktują jako spam :D

Kwiat kalafiora i Kłamczucha to moje ulubione :) Gabrysia nie była wtedy jeszcze taka idealna ;) Ostatnie książki gorsze są, to prawda...ale ja i tak je uwielbiam :)

O, Kwiat kalafiora też był fajny Faceci u Musierowicz są jacyś tacy dupowaci i bezjajeczni

Nie podobała mi się tylko ostatnia część,,Sprężyna''.

tylko MCDusia :P

Macdusi nie czytałam i po tym co było w ,,Sprężynie'',raczej nie przeczytam.

kocham