Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zwariuję chyba w tym domu

zwariuje chyba w tym domu!! czarna owca w rodzinie...pomożcie!!

Polecane posty

Gość zwariuję chyba w tym domu

będzie przydlugie, ale nie da sie inaczej... mieszkam z mężem i dzieckiemw domu rodzinnym, z rodzicami, do tej pory było ok. jakos sie dogadywaliśmy mimo, że z 4 rodzenstwa jestem czarną owcą, zawsze tą BEE. od 3 tyg mieszka z nami moja mlodsza siostra z 2 dzieci. ciasno nie jest, bo dom jest ogromy, ale zaczynaja się sceny:o siostra to typowa manipulatorka, rodzice nańczą jej dzieci non stop, z moim siedzieli moze ze 3 razy w jego 3 letnim życiu, w pewnym momencie musiałam syna zabrać na pogrzeb 300km od domu, bo matka powiedziala ze z moim dzieckiem siedzieć nie będzie, bo już starsza siostra jej podrzuciła swoja 3 i pojechala na wesele. mój syn na tle sześciorga pozostałych wnucząt wypada w ch rankingu oczywiscie najslabiej. wczsoraj kiedy sprzątałam w kuchni, matka zawolala siostrę i jak zwykle "od dupy strony" chciala ustalac zasady! do tej pory było tak, że ja placilam prąd i śmieci ona wodę i coś tam. jedzenie każdy sobie. teraz chciala ustalić nowe zasady i rzuciła hasło: "co robimy z opłatami" sostrunia sie nie odezwała, a matka srogim wzrokiem patrzyła na mnie, więc powiedziałam, ze dzielimy normalnie czyli na 3. od razu był odzew, ze tak byc nie może bo ich (rodzicow) jest dwoje, nas jest 2 i pół, a u mlodszej 2, sugerując tym, ze mu najwięcej prądu, wody zużyjemy i śmieci naprodukujemy:o śmiechu warte, patrząc na to ze nas od 6 do 17-18 nie ma w domu, rodzicow od 5 do 13-15, a mloda siedzi w domu bo nie pracuje. chciałabym się wyprowadzić, ale przeciez pod most nie pojde:o jest możliwośc ze od września przeprowadzimy się do mieszkania w którym wychowywal się mąż, bo szwagierka się wyprowadza, ale ja do tego czasu chyba zwariuję:o!! nie stac nas na wynajęcie, za malo zarabiamy:o podpowiedzcie coś!! błagam!! Może znalazłby się ktoś, kto za niewielka kwote wynajmie mieszkanie we wrocławiu?? wiem ze to idiotyczne miejsce, ale a nóż ktos się znajdzie!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kikioooo
Przykro mi ze sa tacy rodzice niesprawiedliwi..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zwariuję chyba w tym domu
zajebiście to przykre:o jak tylko uda mi ise wyprowadzić, to przysięgam, ze zrywam z nimi kontakt!! najbardziej przykre jest dla mnie to, jak traktuja moje dziecko:( on nie rozumie... dlaczego dziadek chowa przed nim piloty od TV :o a dzieci mlodszej od kiedy mieszkaja, nie wychodzą z ich sypialni, bo sa przyspawane do bajek:o ja mojemu włączam bajki u nas, ale to nie to samo, bo dziecko chcialoby pooglądać bajeczki u dziadka, czy z dziadkiem:( strasznie mnie to boli:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość avortex
masz walnietych rodzicow,dobrze,ze zamierzasz sie wyniesc,malzenstwa nie powinny mieszkac ze starymi. Sam mialem taka propozycje od tesciow i moich rodzicow,od razu powiedzialem nie! I choc wydajemy 2 tys na wynajem to mam wolnosc,nikt niemarudzi,nie truje, nie lazi,robie co chce i kiedy chce bo jestem "u siebie" i nikt nic nie moze mi marudzic. Poza tym najwazniejsze. Po slubie zalozylas swoja rodzine i powinnas poukladac sobie wszystko jak Ci wygodnie i jak Ty chcesz:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość avortex
wiesz jak to bedzie w przyszlosci nie? Twoje rodzenstwo wypnie sie na juz wiekowych rodzicow ktorym bedzie trzeba pomagac i wszystko zostanie na Twojej glowie- odetnij sie od nich wszystkich jak nie traktuja Cie rowno to nie maja prawa do Twojej pomocy. Najlepiej zapamietaj co z ich strony Cie spotkalo bo za iles lat bedzie,ze Oni to czy tamto dla Ciebie zrobili a Ty zero wdziecznosci czyli znow bedziesz ta najgorsza a tak im przypomnisz. Sory ale jak Ty duzo to i ja:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dyskretna dyskrecja
a dlaczego ona ma placic za dwoje , jak napisalas ,ze wprowadzila sie z dwojka dzieci ? Wychodzi ,ze twoi rodzice 2, wy 2,5 i a siostra 3 ( lun 4 jezeli dochodzi maz ) . czegos tu nie rozumiem w obliczeniach :-0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubiona w lesie
nieciekawa sytuacja tylko co ci poradzic by wytrwac do tego czasu poza tym sama pisalas ze przeprowadzka nie jest taka pewna wiec moze sie ona jeszcze opoznic... jesli nie pomoze rozmowa z ktorym z rodzicow to juz faktycznie powinnas sie odciac mimo ze mieszkacie razem w jednym domu to kazdy tworzy oddzielna rodzine placenie "na trzy" jest najbardziej sprawiedliwe poza tym co z tego ze was jest wiecej skoro macie dzieci nie wiem jak mozna tak wypominac tak jak obcej osobie... pisz jak sie rozwinie sytuacja i duzo sily zycze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zwariuję chyba w tym domu
niech mi ktos cos doradzi, błagam:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dyskretna dyskrecja
co z tymi komentami ? W ogole sie nie wyswietlaja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dyskretna dyskrecja
nie daj sie nabic na kase . Nie dosc ,ze wnuczka nie lubia , cibie olewaja to jeszcze bedziesz za siostre placic. Czy siostra mieszka z mezem ? Jezeli macie placic to sprawiedliwie i za doroslych i dzieci i powiedz im ,ze siostra siedzi w domu caly dzien. Nie wiem czy dasz rade zmienic ich stosunek do siebie i dziecka , ale nmie daj sie chociaz oszukiwac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość avortex
bo to jest spam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zwariuję chyba w tym domu
nas 2 i pol bo: ja, mąż i 3 letni syn rodzice wiadomo a u siostry 2 bo: ona i jej 2 małych synów. jej mąż na cale szczęście nie mieszka z nami, bo bym chyba ocipiała. ma swoj siat i dziwne poglądy. nie wiem gdzie mieszka i wcale mnie to nie interesuje. oni chyba są chorzy:o kiedy byłam pół roku z obecnym mężem, matka wyjechala do mnie z tekstem, zebym sobie nie myślala, ze ona mi wesele wyprawi:o jako jedyna z rodzeństwa nie miałam dziecka z wpadki, a ona kiedy byłam w ciąży, z tekstem do mnie, ze mój tasiemiec zglodnial:o biegają 3 razy w tyg do kościoła, najmlodsza 2 dzieci nieślubnych, ale ona jest cacy. potem zmusili ja do ślubu, teraz wlasnie będzie ise chyba rozwodzila:o moglabym tak wymieniać godzinami:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiśnióweczka
ja jak zwykle radę dam jedną - poważnie porozmawiać. Usiądź wspólnie z rodzicami, siostrą, jak dzieciaki pójdą spać i porozmawiajcie jak to zorganizować, żeby było dobrze. Skoro na razie nie możesz się wyprowadzić to musicie podjąć jakieś decyzje, kto i za co płaci. Sprawiedliwości nigdy nie będzie, bo trudno liczyć kto ile śmieci wyrzuca, czy ile wody zużywa. Rodzice policzyli dorosłego jako 1 a dziecko 1/2 zużycia i w sumie jest to sprawiedliwe bez wnikania w szczegóły. Może lepiej zgódź się na takie rozwiązanie, nie wyjdzie Ci dużo więcej niż dzielone na 3/na rodziny/ a nie będziesz szarpała nerwów. W międzyczasie ustalisz z mężem, czy nie lepiej przygotowywać się do wyprowadzki. Ja uważam, że lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zwariuję chyba w tym domu
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gffdd
wiem ze wolalabys przeczytac cos na temat rozwiazania Twoich problemow ale napisze ze ja mam podobnie i narazie nie mam wyjscia z tej sytuacji.:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość avortex
mysle,ze tu zadna rozmowa nic nie da,tepakom i zacofancom nie wytlumaczysz...a co na to wszystko Twoj maz?,niech sie postawi i powie co mysli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zwariuję chyba w tym domu
ale mnie od 6 do 18nie ma w domu. 3 razy w tyg robię pranie, TV wlączam ok godz 20 na 2 godz, myje się pod prysznicem, mąz i dziecko też, do kosza wrzucam 1 pampersa po nocy. a siostra wstaje o 8 i żeby pozbyć sie dzieci, wlącza im TV, nie ważny czy oglądają czy nie, tv jest włączony. 2 prania dziennie. nie umyje chłopakow na szybko pod prysznicem, tylko napuszcza im poł wanny wody i wychodzi a oni sie chlapią. z uwagi na to ze jeden ma 1,5 roku, to tych pampersow też troche idzie. zmywarke włącza się raz dziennie, kiedy jej nie było, włączałyżmy co 2 dzień. obiady sa wspólne, ale jak ugotowala wczoraj i przedwczoraj to dla nas nie wystarczyło:o ona wchodzi z dziećmi do kuchni, jedza i wychodzą, naczynia chyba same mają wejśc do zmywarki:o mogłabym pogadać, ale wiem ze to nic nie da, bo i tak będzie na ich! a wiem, ze z newrów albo zacznę krzyczeć, albo płakać, i znowu ja będę bee mam jebnieta rodzinę:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zwariuję chyba w tym domu
a mój mąz jest taki, że im nic nie powie, ale burczy do mnie. ostatnio zrobiłam mu awanturę, żeby albo ruszyl dupe i rozwiązal problem, albo przestal buczeć, to sie obrazil i powiedziałz ę on się może wytrowadzić. ale dlaczego moja rodzina ma ucierpieć przez nienorlamna sytuację??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość avortex
znow spam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość avortex
ja tu nie widze innej opcji jak spierdalac z tego domu, kobieto zameczysz sie.A jeszcze ci sie malzenstwo rozwali.O co twoj maż na ciebie burczy? Przeciez on powinien byc z toba tj po twojej stronie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kiki D
a moja rada jest jedna i lepszej nie ma niestety- wyprowadzić się. Obawiam się, że żadne rozmowy nic nie dadzą. Znam ten typ ludzi, to chyba naprawdę choroba. Mój były facet miał takich rodziców. Ładowali pieniądze w młodszą córkę (zresztą robią tak do dzisiaj mimo, że jest już dorosła), a z syna zdzierali ile się dało. Nawet studiów nie skończył, pracował od 15 roku życia na utrzymanie i się dokładał do rachunków. Ale jak potrzebowali pomocy to musiał się stawić na zawołanie, objeżdzać wszystkich dziadków i wujków, za to jego siostra- ona nie musi, ma prace i jest zmęczona (on też pracował). Poszukaj ogłoszeń, czasem można wynająć mieszkanie za niewielkie pieniądzę- czasem nawet tylko za opłącanie rachunków. W gorszych dzielnicach na pewno są tańsze mieszkania. Przecież to może być kawalerka. Ważne żebyście przeżyli do września bez stresów!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zwariuję chyba w tym domu
musze się komuś wyżalić, więc przedstawię wiecej chorych syt. ostatnio mąż pojechal rowerem ojca 200m do sklepu, więc moja matka przyszła do mnie i powiedziala, że ma swój i ojca ma nie ruszać:o zapytalam, dlaczego w takim razie ona jeździla na moim. bo ona swojego nie ma. ojciec w tym czasie byl w pracy i nie wprowadził skuteraz do garażu, więc ona wychodząc z kuchni, warknęla żeby moj chlop go wprowadził bo ona nie da rady:o burknełam tylko, ze to nie jego i nie wolno mu go przeciez ruszać:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smokmały
Ja jestem takim dzieckiem, którego dziadkowie od strony ojca nie lubili, a z kolei dzieci jego siostry, a mojej ciotki uwielbiali. Mnie odwiedzali dwa razy w roku o ile w ogóle, ciągle robili takie akcje jak te twoje z pilotami itp, kupowali prezenty jak z darów dla ubogich, tamtym dzieciakom babcia gototwała obiadki, a mnie potrafila nie dać " bo zjem z rodzicami" itp itd. Wbrew pozorom chociaż była bardzo malutka bardzo duzo takich rzeczy pamiętam. Finał był taki, że relacje między mna a nimi było zerowe, byli dla mnie jak obcy ludzie. Jak się zestarzeli i pochorowali to zostali sami, bo ci ich ukochani wnuczkowie przyzwyczajeni do pełenj obsługi , jak jej zabrakło, to się wypięli. Jak dziadkowie zmarli, to na pogrzebie, nie było mi nawet specjalnie smutno, bo po prostu nic do nich nie czułam. Przykre ale prawdziwe. Pogadaj z rodzicami, że u nich tez się tak może skończyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zwariuję chyba w tym domu
mąz jest ze mną, a buczy pod nosem na ta calą sytuację. ostatnio chodzil po kuchni i zbieral porozwalane magnesy, powiedziałam, zeby to zostawił, bo nie będziemy sprzatac po trolach, to burknął, ze zabić się można. rozglądałam sie już za kawalerką, ale to duze miasto, najtansza opcja to 800zł + oplaty, a na życie i przedszkole zostana nam marne grosze:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość avortex
uo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość musisz szczerze
powiedziec mamie ,ze uzywasz tv tylko przez 2 godz. i uzywacie prysznica . a ona wlacza tv na caly dzien . wiem ,ze glupio sie tak przekomarzac , ale rodzice misza wiedziec ,ze ty naparwde starasz si jak najmniej zuzywac i tak tez robisz. to nie jest sprawiedliwe ,zeby placic prad , ktorego nie uzywacie. Przykre i chyba nic nie zrobisz ,traktuja was bardzo niesprawiedliwie. Spytaj sie wprost przy ojcu , matce i siostrze , co im takiego zrobilas ze cie nienawidza. nie mialas wesela, nie zaszla w ciaze przed slubem itp . wszystko co ci lezy na sercu i niech ci powiedza ,za co cie nie nawidza, czym zasluzylas na takie traktowanie . moze obudza sie w nich jakies uczucia lub w jakims stopniu dostrzega swoja niesprawiedliwosc w stosunku do ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość musisz szczerze
meza w to nie wciagaj , to nie jego rodzina , on moze reagowac u swoich rodzicow , a nie tu . a jak zacznie sie odzywac to sie zrobi jeszcze gorzej .Beda na nim wieszac psy i traktowac was jeszcze gorzej . to twoi rodzice i tylko ty mozesz im powiedziec co myslisz , co czujesz, wygarnac . Twoj maz nie powinien sie wtracac , bo jest obca osoba pod nieswoim dachem . To tylko ty mozesz reagowac , nie on.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zwariuję chyba w tym domu
takie rozmowy juz byly, kiedy mój mą z stracil pracę, a matka czekala z wyciagnięta rek na pieniądze. powiedzialam, że od 3 lat majtek nowych sobie nie kupilam, i gdybym miała to na pewno bym jej dała, to powiedziała, ze nie rusza jej to:o wesele mialam, sama sobie za nie zapłacilam. ona załatwila tylko kwiaty do kościola, ale dumna jak paw chodzila, bo ona córke za mąz wydaje:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zwariuję chyba w tym domu
ja nie mówię, ze on ma interweniować u moich rodziców. mowiac ze ma rozwiazać sprawe, miałam na myśli to, zeby porozmwial z siostrami, kiedy konkretnie opuszczaja tamto mieszkanie, zebyśmy mogli wcześniej się tam wprowadzić, lub niech popyta znajomych, czy ktos nie ma mieszkania do wynajęcia!! nie dalabym mu rozmawiać z rodzicami, bo to by nic nie dało, a syt pogorszyło, tak jak piszesz. z resztą wiem, ze on wyszedłby trzasnął drzwiam po ich argumentach!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaa478
Zyjesz nie w woim domu więc nie marudz tylko dostosuj się do reguł rodziców. Niestety dopiero na swoim będziesz se rządzić. Jak chcesz płacić tyle co zuzyłaś to tylko na swoim. Rodzice mają prawo ustalać reguły kto za co płaci siostra może nic nie płacić jeżeli rodzice tak zdecydują, a ty i twój mąż możecie se tylko dalej "marudzić pod nosem"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×