Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Haneczka 7711

Czy to takie złe, że nie posyłam malucha do przedszkola?

Polecane posty

Gość nie rozumiem:(
Ja uważam ze nie każde 3 letnie dziecko nadaje sie do przedszkola. Moje pójdzie od 4 latków i tez będzie dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gygygy565
ytytty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gygygy565
m,jkuyuy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja dopiero co skończyła 2 latka i już dwa razy słyszałam pytania "czemu jej nie poślę do przedszkola?" :D Bratowa nawet mnie namawiała że mogę ją dać bezpłatnie do państwowego choćby na te 5 godzin dziennie... nalegała przy tym tak mocno jakby to o jej dziecko chodziło. Ona musiała wrócić do pracy i obaj synowie chodzili do przedszkola (młodszy też do żłobka). Natomiast ja nie mam takiej sytuacji jak ona i nie widzę potrzeby żeby już od razu posyłać córkę do jakiejś placówki tak na siłę bo taka "moda". Tak czy siak będę siedziała w domu jeszcze te 3-4 lata (macierzyński + wychowawczy), więc nie czuję potrzeby, ale za to od przyszłego miesiąca chcę żeby córka chodziła na tą godzinkę raz w tygodniu do klubiku dla dzieci na zajęcia muzyczno-taneczne bo bardzo lubi muzykę. Także latem może zacznę chodzić z nią na basen (tzn. pewnie nie ja bo będę uwieszona z młodszym dzieckiem na ręku, ale może mąż albo dziadkowie pójdą z małą).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ojj Sawa.83 nie chcę złowróżyc, ale mając w domu niemowlaka i do tego rozbrykaną diablice z temeperamentem adehadowym, ktora potrafi dac popalic i zrobic z domu pobojowisko,bo taka jej naturalna zywiolowosc,(o tym nie raz wspominalas co za czort z niej) to zdaje mi sie ,ze szybciej ją wykopiesz do przedszkoa niz ci sie zdaje :D Dla swojego dobra i dla jej dobra :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dęba stała
Toksyczna - no nie wiem, czy będzie taka zadowolona z przedszkola, jak starsza przyniesie przez pierwsze pół roku lub rok do domu co rusz nowe choroby i będzie zarażać młodsze dziecko i w domu będzie co 2 tyg.szpital, a dziecko suma sumarum w miesiącu będzie raz czy dwa w przedszkolu z powodu chorób.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dęba stała
Nie dość że będzie mały niemowlak w domu plus starsza diablica, to do tego jeszcze obydwoje chorzy. To ja już wolę wersję: zdrowa starsza diablica w domu i niemowlak, ale zdrowi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sd bdf bdb
tez uwazam ze teraz jest cisnienie aby jak najszybciej poslac dziecko do przedszkola. ja jestem psychologiem i wiem wiele o plusach i minusach przedszkola, chodze czesto na obserwacje dzieci do przedszkola i ogolnie ja nie mam zamiaru posylac swojego dziecka do 3 latkow, wiele dzieci nie jest na to gotowych a grupy 3 latkow przypominaja sale płaczu i rozpaczy tych dzieciaczkow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dlatego ja właśnie swojego małego szatana (w grudniu skończy 3 lata) wysyłam do przedszkola. Bo jak mi się drugie małe urodzi to sobie nie wyobrażam jak podołałabym bez nerwicy ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czemu zakladasz ,.ze odrauz bedzie chorowac ? Moje dzieci w ogole w przedszkolu nie chorowaly, i nie tylko moje Mam znajomych, ktorzy tez nie zmagają sie z chorowitoscią w przedszkolu Ty juz odrazu czarny scenariusz zalozylas ,z edziekco ma tak slaby organuimz, i tak malo odporny ze wiekszosci czasu bedzie chorowac? nie demonizuj Jest mnostwo dzieci ktore nie chorują ,zadna nowosc A jak ma wirusa zlapac, to awet na placu zabaw, na basenie, przy kontakcie z innymi dziecmi nie w przedszklu zlapie cos i moze przeniesc Uwazasz ,ze dziecko nie chodzące do przedszkola nie bedzie miec kontaktu z nikim obcym poza domem??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dęba stała -- jak czytam o czyum piszesz, raz czy dwa razy byc w przedszkolu w przeciągu miesiąca i tak czetso dziecko ma chporweac to dla mnie to jest hoorror o czym tu wpsominasz Oprocz najmlodszej moje wszystkie dzieci sa juz po przedszkolach, najmlodsza jedynie chodzi do przedszkola pryw. (poszla gdy miala 2l.4 msc)i nigdy w zyciu z takim drakonskim twoim scenariuszem sie nie spotkalam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sd bdf bdb -- ty jestes teorytykiem drogi spycjologu Ja jako matka praktykiem nie jednego odprzedszkolakowanego dziecka Sale zabaw sa pelne placzu?? jakze to dziwne ,ze na grupe dzieci moze 1-2 dziecko ryczy, a inne radosnie z usmiechem rwą do przedszkola i nie placzą? tego drogi TEORYTYKU juz nie raczylas dopowiedziec, z ejets wiel dzieci ktore nie zalewają sie łzami ,i z wielką chęcią lubia w przedszkolu przebywac? Teorytyku spycholou zaznaj praktyki (nie syudenckiej) i dopieor pozniej swoje obiekcje tu napisz Jaką masz teorie szanowny psychologu na temat 3 letniego dziecka i to niejednego ,ktore w sali zabaw nie histeryzuja zas znakomicie spedzają tam czas ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe może jakoś dam radę.... mam swoją mamę do pomocy jakby co ;) no i jeszcze pozostaje mi cicha nadzieja, że córka będzie "zafascynowana" braciszkiem, bo do tej pory jak gdzieś widzi dziecko czy to w tv czy na mieście to woła dzidzia, dzidzia i się uśmiecha :D No i liczę też na to że wreszcie trochę "zmądrzeje" i się uspokoi, choć nie wiem czy mam na co liczyć. A jeśli chodzi o choroby to właśnie moja bratowa ma dwóch synów i praktycznie nie było tygodnia lub dwóch żeby któryś z nich nie był chory jak byli w przedszkolu/żłobku... a ja od nich regularnie 2 razy do roku łapałam grypę żołądkową :o No i poza tym ja jestem z tych co nie chodziły do przedszkola w ogóle, kończyłam 6 lat będąc w zerówce. A tak to zajmowała się mną babcia, jeździłyśmy razem na targ, uczyła mnie gotować itp. a z dziadkiem jeździłam na działkę, pielęgnowałam, zbierałam warzywa, owoce, kwiaty i było super, a zimą do parku na sanki itp. Nigdy nie żałowałam że nie chodziłam do przedszkola.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aaa i co do Sawy sytuacji to jestem przekonana ,ze mając w domu tak cięzki ewenement do ujarzmienia i okielznania ( a narazie są w pojedynke ) to tym bardziej jak dojdzie maluch,ktory wymaga nie lada pracy przy nim, to mala wyleci szybciej do przedszkola niz jest to zaplanowane Mając z natury tak absorbujące i dociekliwe dziecie (moja najstarsza corka taka byla jako jedyna) to wiecej szkod przynieise trzymanie ją przy sobie keidy daje popalic i broi, niz do przdszkola ją odeslac. Czasami nie ma co sie emocjonalnie biczowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dla jakiego dobra?
ToksycznaKobita- dla jakiego dobra dziecka ? którego? jak młoda pójdzie do przedszkola to będzie co chwile chora a razem z nią niemowlę . Poza tym To ze ty nie lubisz zajmować się swoimi dziećmi to nie znaczy ze każdy rodzic tak ma .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do ToksycznaKobita
Twoje dzieci choćby wyły w żłobku ,przedszkolu czy z niania to ty tak będziesz wmawiać wszystkim kity ze to dla ich dobra .Zimna suka z ciebie i tyle w temacie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wcale pojawienie sie brata NIE musi wywolac zazdrosci, moze nawet wrecz przeciwnie.Jesli jej ciekawosc wszystkiego jest ponad skale wytęzona to jej przejaw fascynacji wszystkiom co jest związane z malym domownikiem moze tez byc namolna i dokuczliwa, jak wszystkow lapki bedzie brac, wyciągac, zapodziewac.Najtrudniej jest wytluaczyc czemu nie moze bardzo glosno sie zachowywac bo maly spi ,a jak jest uparciuch to w nosie bedzie miec kogos tam paplanine

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A kto powiedzial,ze bedzie chorowac?? nie ma takiej gwarancji Poza tym jesli nawet nie bedzie w przedszkolu to oznacza ,ze nie bedzie miec kontaktu z nikim poza domem, z innymi dziecmi ze jakis zarazkow nie zlapie? bedzie siedziec zamknieta w 4 scianach odkąd maly domownik sie pojawil? pytam sie poraz kolejny i jakos nie raczysz mi histeryczko chorob odpowiedziec na to pytanie Co do tamtej idiotka ktora nazwala mnie zimną suką, heeh heeeh ,moje dzieci nie wyly ani w zlobku ani w przedszkolu ,a przedszkole bardzo ubostwialy,a nie ywly jak tamtej psycholog teoretyk to zarzucil. Kazde normalne dziecko woli grupke dzieci przy sobie ,bo jest to o wiele bardziej atrakcyjniesze ,niz jedną pojedynczą doroslą osobe,ktora nie zastąpi dziecku w wieku przedszkolnym tyle kreatywnosci i atrakcji jak grupa rowiesnikow Tym bardziej opieka babci nad dzieckiem mnie zupelnie nie przekonuje.Babcia ma juz swoje lata i za dzieckiem nie nadąza, za jego rozwojem i pomyslami.Jak rodzic ma z tym trudnosci to co dopieor mowiac starsza osoba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ,,,,,,mm.........
.....................h

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do ToksycznaKobita
W sumie może masz racje .Jakbym miała być w domu z taka matka jak Ty (zimna suka ) to chyba tez wolałbym chodzić do żłobka czy przedszkola . Pewnie opiekunki więcej czułości okazują twoim dzieciom niż ich własna matka .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kafe uppp
yyt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do ToksycznaKobita
Tak na marginesie wszystkie dzieci które znam chorowały w wieku przedszkolnym i jest to naturalne i normalne ze dzieci w grupie chorują .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak czytam
"heeeh ,moje dzieci nie wyly ani w zlobku ani w przedszkolu " miały 3 miesiące jak były większość dnia w żłobku i nie płakały ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sd bdf bdb
ToksycznaKobita Nie jestem zadnym teoretykiem,pracuje z dziecmi na codzien, jestem psychologiem w poradni psychologiczno-pedagogicznej, wielokrotnie bylam po kilka godzin naobserwacji dziecka w przedszkolu, pisze tak jak ja uwazam na podstawie wlasnego doswiadczenia, mam tez male dziecko. chcesz to posylaj swoje dziecko, nie bronie ci, napisalam ze sa plusy i minusy a ty piszesz jak zakompleksiona prostaczka, wyzywasz mnie,mam prawo miec swoje zdanie glupia szmato. w necie za grosz kultury a w realu wiesniara bez wyszlatcenia haha ale sie popisalas buraku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
""do ToksycznaKobita ""- jakbym pod jednym dachem miala taką histeryczke jak ty to dawno brałaby proszki cos na opanowanie histerii ,bo popadasz w paranoje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sd bdf bdb
ToksycznaKobita nie jestem teroetykiem,pracuje z dziecmi codziennie, w poradni psychologiczno-pedagogicznej, mam tez male dziecko,pisze jak ja uwazam na podstawie lat pracy z takim dziecmi, a ty nie masz za grosz kultury, na miejscu twojego dziecka tez bym nie chcialabyc z taka chamska matka, co ty przekazesz swoimdzieciom? jak byc chamem bez oglady haha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak czytam - blizniaki mialy tyle, reszta byla znacznie starsza kiedy poszla do zlobka Nie mialam dzieci placzliwych ani histerycznych tak ci trudno w to uwierzyc ,ze nie wszystkie dzieci male lub wieksze wyją caly czas?? Tym bardziej dziecko 2 czy 3 letnie juz wpelni jest wstanie mniej wiecej wyrazic swoj stosunek do instytucji takich jak zlobek czy przedszkole.Widzisz jego postawe i mowe ciala gdy je zaprowadzasz do placowki.Nie bylo spazmow, wrzaskow, kladzenia sie na podloge ,przy odbiorze dzieic tez byly spokojne ,zadowolone , a nie zaplakane.Rodzic widzi kiedy dziecko cos zle znosi ,a kiedy cos fatalnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ble ble ble ble ble
ToksycznaKobita - tak wiemy nie lubisz zajmować się sowimi dziećmi :) Pewnie nie raz dostają pasem po dupie jak mamusia nie ma humoru .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sd bdf bdb --ie odpowiedzialas mi na zadane pytanie, bo chyb brak ci argumentow!! Jaką masz teorie na temat 3 letnich dzieci ,ktore w przedszkolu wcale nie zanoszą sie placzem, nie są na sile wciągane do sali, caly dzien radosnie sie bawią z innymi dziecmi i ich zachowaniu pobyt w prz-lu nie jest tortura ale rozrywka Zapewne nadal nie doczekam sie twojej ideologi na ten temat, bo ty widzialas tylko te czarne scenariusze gdzie dziecko jak w rzeźni sie zachowywalo Jestes albo nieudolna obserwacyjnie, albo patrzysz wybiórczo Nie chcialabym korzystac z pomocy tak malo obiektywnego emgieera psychologi ,jesli ma przed oczmai takie czarne widoki zachowan dzieci w prz-lu.Tych pozytywnych zachowan juz nie dostrzegl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×