Prawo jazdy - użycie sprzęgła

Hej! Mam pytanko dotyczące generalnie techniki jazdy. Od paru miesięcy zmagam się z prawkiem jazdy, a niebawem czeka mnie drugie podejście do egzaminu. Przy tym wszystkim mam problem z rzeczą dość wydawałoby się błahą, a mianowicie z użyciem sprzęgła. Spotkałam się już z opiniami, że sprzęgła używa się jedynie do hamowania, ruszania i zmiany biegów, jednak mój instruktor często mi mówi: "wciśnij sprzęgło", ewentualnie "jedź na pół sprzęgle", które bynajmniej nie są momentami hamowania czy ruszania. Czy jest jakiś sens w używaniu sprzęgła przy zwykłym hamowaniu? A może po prostu chodzi o to, że przy wysokiej prędkości nie wystarczy sam hamulec do zmniejszania prędkości bo coś tam się ściera i psuje? :D Bardzo proszę o odpowiedź.

Lizałam mojemu instrukrowi dopę, jaja i... sprzęgło :D

Nie sprzeglam o co ci kaman

czasami jak masz niską prędkosc i obroty, to bez użycia sprzegla auto może sie zdusić i zgasnąć. Np jak podjeżdzasz w korku

generalnie jak jedziesz na jedynce bardzo powoli to na półsprzęgle, żeby nie zgasł :)

ja czasem na skrecie jade ze sprzeglem zeby w razie potrzeby szybko zmienic bieg..np na trojke.ogolnie rzecz biorac to sprzeglo wykorzystujemy zeby nie zdusic auta

Dzięki wielkie za odpowiedzi!!

w sytuacjach pośrednich między zwalnianiem i zatrzymaniem, np.: - gdy dojeżdżasz do skrzyżowania na dwójce, nie ma potrzeby zatrzymania, ale też nie możesz przyspieszyć, bo nie widzisz np. całej przecznicy, a jednocześnie jedziesz tak wolno, że bez dodania gazu auto by Ci zgasło, - przy parkowaniu, jak dojeżdżasz do miejsca parkowania, wtedy po wciśnięciu sprzęgła auto samo zwalnia, wtedy nie trzeba tak forsować hamulca; to można też ogólnie odnieść do sytuacji, gdy jedziesz wolno (tak że redukcja biegu nie ma sensu) i chcesz się zatrzymać albo jeszcze bardziej zwolnić, by później ruszyć/przyspieszyć z jedynki (np. jak dojeżdżasz do świateł, jest czerwone, ale zaraz będzie zielone)