Zachowanie obcego, niepelnosprawnego dziecka

Dzisiaj w komunikacji miejskiej doszlo do bardzo niezrecznej sytuacji. Jechalam akurat z corka autobusem i widzac na przystanku, ze wsiada kobieta starsza ode mnie wraz z niepelnosprawnym (umyslowo) chlopcem , ustapilam wraz z corka miejsca i stanelysmy obok. Autobus ruszyl a dziecko tej kobiety zaczelo niegrzecznie zachowywac sie w stosunku do mojej corki tzn. dotykal jej wlosow, ciagnal za bluzke, zgryzliwie komentowal. Z racji tego ze autobus byl przepelniony ludzmi nie bylo mozliwosci przejscia do innej czesci autobusu, wiec pozostala moja interwencja slowna do ow matki ktora jakos nie robila z tego problemu. Jak w byscie sie zachowaly jako matki?

"ów" się odmienia. OWEJ matki.

Widocznie matka tego dziecka również była niepełnosprawna umysłowo skoro nie zareagowała na nie grzeczne zachowanie swojego syna? Ja bym babę zdrowo opierniczyła że nie potrafi powstrzymać chłopaka od takich zachowań! Dla przykładu tez chwyciłabym go za kudły.Jetem bardzo wrażliwa gdy ktoś obcy krzywdzi moich bliskich zwłaszcza dziecko!

Nie pomyślałyście, że są choroby na które nie ma się wpływu albo ma niewielkie. Niegrzeczne zachowanie dziecka mogło wynikać właśnie z choroby a nie złej woli dziecka czy matki. Zastanówcie się zanim osądzicie .

a matka nie reagowała, bo bała się, że może jeszcze pogorszyć sytuację. Ale żeby z tego tytułu płakać? Wytłumacz swojemu dziecku, że czasami spotykamy na swojej drodze ludzi, którzy zachowują się inaczej z racji choroby i czasami z ich sposobem życia musimy się pogodzić.

No cóż...nie wiadomo co ten niepełnosprawny by robił gdyby matka zwróciła mu uwagę, niekoniecznie przyniosłoby to pozytywny efekt

http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=5590825 POMOZCIE

Z chorym dzieckiem nie jezdzi się komunikacja miejską.Takie dziecko może komuś zrobić krzywdę.Kiedyś byłam na rynku i była podobna sytuacja.Chłopak siedział na wózku i wszystkich przechodniów bil pięściami.Matka wycofała się z rynku, ponieważ uderzył starszą panią która szła o kulach! Ludzie na nią wrzeszczeli!