Mam 27 lat i nic nie mam

ani wykształcenia ani faceta ani prawa jazdy ani pracy ani znajomych...:(

smutno mi

witaj w klubie, chociaż jestem trochę młodsza, ale mam przynajmniej alkohol

ja mam 35 i mam tak samo:)

Nie mam z kim wyjść na imprezę.

Ja mam podobnie,ale ze jestem facetem to wygląda na to że mam gorzej heh ale taki lajf, niekażdemu musi się udać w życiu i padło akurat na nas. Nie myśl o tym,bo tylko wpadniesz w dołek, zacznij się cieszyć z małych rzeczy.

Jak to nic? Masz 27 lat

możesz mieć mnie :P

ani wykształcenia - ja mam, ale nic to w dzisiejszych czasach nie znaczy ani faceta - też nie mam ani prawa jazdy - też nie mam ani pracy - też nie mam ani znajomych - w zasadzie też nie mam

jak masz to coś to zapraszam na kawe

wykształcenie - mam prawo jazdy - mam faceta - mam znajomych - mam nie czuję się lepsza - ani trochę

jak oceniasz swoj wygląd

Ostatnio jest mi jakoś wszystko jedno.

prace - mam i długi - mam

a najgorsze jest w tym to wszystko ze nie osiągnę nigdy tego co rodzice rodzice to klasa średnia a ja... szkoda słów będę dziękowała bogu jak chłopaka po zawodówce znajdę

Do mam 27 lat to czego Ci brakuje?

Do mam 27 lat możesz nie czuć się lepsza, ale na pewno szczęśliwsza.

chyba nigdy nie będę należeć do klasy średniej

FANSÓFKA Z ZAMKA FANA

dzisiaj poznałam pewną dziewczynę mądra, młoda, ładna tryska energią, empatią prowadzi fundację pisze scenariusze gra w teatrze i pracuje w kafejce internetowej swojego brata zazroszczę jej werwy do życia i przede wszystkim tego ciepła i empatii szkoda że ja taka nie jestem

razie? jak pracy nie macie? pamietam krotkie chwile gdy bylam bez pracy i nie mialam od kogo pozyczyc. zdarzalo sie, ze na jedzenie mialam wydzielone po 3zl dziennie, a niekiedy kilka dni nic nie jadlam.... teraz mam dobrze platna stala prace, faceta, dom, auta mamy 2, psa. mam 26 lat

brakuje mi celu w życiu cierpię na nerwicę i całe życie po psychologach anoreksja, bulimia, przedawkowanie, depresja mam to szczęście że połowa rodziny to świadkowie jehowy i gdyby nie ich słowo, ich dobroć nie wiem jak bym skończyła wyobrażacie sobie 2 lata nie wychodzić z domu? potrafilibyście raz na tydzień się kąpać w ciągu dnia tylko dosłownie duchy chleb z wodą, gdy mdlałam z głodu a i tak było mi to obojętne czy wstanę czy nie naprawdę mocne piętno na mnie ten stan rzeczy odcisnął

:(

słowem - ja nie umiem się cieszyć ja wiecznie udaję zadowoloną

Ja też mam nerwice:(

ja to juz zyciowe dno

wyksztalcenie mozesz nadrobic,prawo jazdy zrobic a facet nie gwarantuje szczescia.usmiechnij sie,wyluzuj i dzialaj,zacznij od tego co dla ciebie najwazniejsze:)przede wszystkim WIELKI usmiech,przyciaga super ludzi,super wydarzenia,i nabierzesz dystansu do calej sprawy:):):)

ja tez mam nerwice i depresje i gdyby nie to jakos bym zyla, dodatkowo moj stan poglebia i sie nie poprawi przez to moje chore serce. To przez nie nabawilam sie tych chorob i brakuje mi checi do zycia

nie widze wpisów

mam 28 i też nic nie mam, od wielu lat depresje i nerwicę, mysle żeby z tym wszystkim skonczyć