Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Julietteeee

Pociąg do starszych.

Polecane posty

Gość Julietteeee

Mam 24 lata i od pewnego czasu zauważyłam, że podobają mi się mężczyźni w wieku moich rodziców, tak od 45 - 60. Wcześniej zawsze gustowałam w rówieśnikach lub młodszych od siebie facetach, ale niedawno poznałam gościa, który ma 50 lat, i bardzo mi się spodobał. Od tego momentu coraz częściej zwracam uwagę na dojrzałych. Zastanawiam się skąd się to wzięło, dodam też, że do tej pory nigdy nie byłam w żadnej bliższej relacji z mężczyzną i czy to, że tak się dzieje, nie jest po prostu wynikiem rozczarowania rówieśnikami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Julietteeee
Oczywiście nie muszę chyba dodawać, że i ci dojrzali tak naprawdę są dla mnie nieosiągalni, a mimo to z jakiegoś powodu często o nich myślę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Julietteeee
Hmmm, ktoś się wypowie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vgjhbknm,
twoj tatus musi byc szczesliwy z tego powodu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jajajajjajajjajaj
No to witaj w klubie:) Tyle, że ja już mam swojego dojrzałego;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Julietteeee
Tata nic o tym nie wie. Wszystko tłumię w sobie, nie zwierzam się. Nie zabiegam też o względy tych mężczyzn. W głębi duszy chciałabym być w związku z chłopakiem w moim wieku, dlatego walczę z tymi fascynacjami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Julietteeee
I jak wam się układa? Ja z tym swoim nie mogę być, bo to doktor z mojej uczelni, a ja jestem przeciwna nawiązywaniu bliższych kontaktów z tego typu osobami. Niemniej skrycie często o nim myślę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doszłaś do wniosku, że jeseteś
nikim i taki mężczyzna zapewni Ci to czego Ci potrzeba a czego sama nie jesteś w stanie osiągnąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ciebie nie interesują dojrzali
tylko starsi - nie myl pojęć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko wydaje mi się, że to kwestia niskiej samooceny i co za tym idzie szukania kogoś, kto Cię będzie prowadził przez życie za rączkę i myślał za Ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Julietteeee
Do niedawna podobał mi się facet o rok ode mnie młodszy, podkochiwałam się w nim skrycie, ale nie miałam odwagi zagadać. Przeżywałam to wszystko w środku i czułam się samotna. Teraz z kolei podoba mi się ktoś o wiele lat starszy i to dopiero jest frustrujące.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Julietteeee
Z tą niską samooceną to akurat się zgadza. Jestem tragicznie nieśmiała, zamknięta w sobie, pełna niewiary w swoje możliwości. Nigdy nie miałam chłopaka, nigdy też nie uprawiałam seksu, nie całowałam się z nikim. Mężczyźni mnie onieśmielają, a im bardziej ktoś wydaje się w moich oczach fascynujący, tym większa jest blokada psychiczna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfgthyujiko
;)) mnie poderwał taki jeden :) :)) ale po elitarnych studiach :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pracuj nad sobą, spotykaj się z facetami (niekoneicznie randki ale np. na stopie koleżeńskiej), a wtedy przestaniesz się bać. Tak naprawdę to nei pociag do starszych a szukanie ucieczki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Julietteeee
Potrzebuję kogoś, kto będzie we mnie wierzył, kto będzie mnie doceniał, kto wniesie w moje życie trochę nadziei i motywacji. Jeśli to zyskam, zacznę radzić sobie już sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Julietteeee
Mam jakichś kolegów, kiedyś nawet miałam przyjaciela, no i w stosunku do nich nie odczuwam lęku. Boję się natomiast obcych mężczyzn.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jakie masz
relacje z ojcem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochamwasjakberlin
był zwykłym kimś'' lecz za moja namową stał sie słynnym specjalistą :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Julietteeee
Najgorsze jest to, że zauważyłam, że wystarczy ktoś jest dla mnie miły, bez żadnych podtekstów, a już zaczynam do niego lgnąć...Ten gość jest dla mnie bardzo miły, kilka razy zagadywał na korytarzu, no i chociaż wiem, że nic za tym się nie kryje, w końcu to były sprawy typowo uczelniane, to z jakiegoś powodu właśnie przez takie sytuacje zaczęłam o nim myśleć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Julietteeee
Relacje z ojcem? Ostatnio ciut lepsze, ale w przeszłości często się kłóciliśmy. Pamiętam ojca jako człowieka upartego i nerwowego, przywiązującego zbyt dużą wagę do opinii innych. Jako dziecko byłam bardzo często krytykowana, nawet jeśli dzieci mi dokuczały, zawsze to ja byłam winna. Stosunki między nim i mamą też nie wyglądały najlepiej. Mogę śmiało stwierdzić, że to było małżeństwo z rozsądku, pozbawione miłości. W domu zawsze doskwierał mi brak ciepła, zrozumienia, za to dość często, jeśli nie byłam wtedy w konflikcie z ojcem, musiałam pełnić rolę mediatora. Teraz nasze stosunki znacznie się poprawiły, tata jest bardziej zdolny do kompromisu, natomiast jeśli chodzi o związek rodziców, jest on nadal podszyty żalem za błędy sprzed wielu lat. Tata często wychodzi z domu, mama też jakby żyje w swoim świecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Julietteeee
Co sądzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Julietteeee
Szkoda, że temat umarł. Miałam nadzieję, że ktoś jeszcze się wypowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hhej.umarl temat naprawde?:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko Ty nie masz preferencji, każdy mężczyzna w każdym wieku Tobie pasuje , każdy który okaże Tobie zainteresowanie. W domu miałaś zimny chow dlatego lgniesz do miłych , sympatycznych mężczyzn okazujących ciepło i życzliwość. Szukasz osoby, która zaopiekuje się Toba, da to czego nie miałaś w domu. Proponuje iść na terapie bo sama sobie nie pomożesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zgadzam sie z przedmówczynią wyżej. To musi wynikać z okoliczności w jakich sie wychowywaliśmy.Otóż ja mam podobny problem. Po długoletnim analizowaniu tego też skłaniam sie ku wnioskowi takiemu. Wszystko by na to wskazywało. Mój przypadek jest pdobny. Już kiedy mialam 15 lat zakochiwałam sie w facetach po 40tce na pewno. Taty nigdy nie miałam, wychowywana byłam tylko z siostrą i matką. Takie ekscesy i romanse ze starszymi trwają do dziś. Szukamy w nich opracia i bezpieczeństwa. Z rówieśnikami sie nie dogaduje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co to znaczy starszy? chyba róznica pow. 10 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×