jak sobie wyobrazacie swoje zycie za 10 lat?

będzie lepiej gozej

no śmiało dawajcie l ja zrobię tylko licencjat zaocznie będę pracować w sklepie wyjdę za maź za chłopaka po zawodówce może być z orzeczeniem o niepełnosprawności (właściwie to teraz mogłabym wyjść ale nie mam za kogo)krótko mówiąc najniższa klasa społeczna będę żyć z tego co odziedziczę po rodzinie dzieci to nie wiem

generalnie stocze się do niższej klasy niż obecnie jestem

nie chce nikt się wyżalić?

tylko mi będzie się żyło gorzej niż wam x a ja ryczę dlaczego stoczyłam się do niższej warstwy?

u mnie będzie taki sami bezsens jak teraz, albo i jeszcze gorszy

u mnie będzie taki sami bezsens jak teraz, albo i jeszcze gorszy x właśnie o to chodzi szkoda tylko ze dzieciństwo miałam fajne teraz mam czego zalowac

Będziemy mieli 43/47 lat, 5 milionów zł na rachunku, braz zobowiązan. :) Może w międzyczasie trafi nam się jakies dziecko.

dziecko,mąż,pies spokojne życie pewna praca narazie dążę do wyjazdu z Polski i mam nadzieję że wszystko sie zrealizuje małymi kroczkami

dalej bede starszym sierzantem w patrolówce starym kawalerem wioskowym

pewnie bedzie tak samo, moze nieco lepiej

.

pewnie bedzie tak samo, moze nieco lepiej x ty masz jakaś nadzieje bo ja nie

bedzie ok

Tu nie chodzi o nadzieję; chodzi o moje perspektywy. Mam powody, by przypuszczac, ze będzie przyzwoicie.

mój chłopak będzie wtedy moim mężem, będziemy mieszkać pod miastem, ja będę próbować robić karierę za każdą cene i będę alkoholiczką...

chciałabym mieć jakieś perspektywy a nie mam ich wcale

.

próbować robić karierę x dlaczego chcesz próbować robić kariere

będzie tak jak teraz, czyli nieźle pewnie będę miała więcej rzeczy/spraw/ludzi w dupie i będzie mi się żyło spokojniej i wolniej kupię sobie może fotel bujany, chociaż może jeszcze później 1

nie jestem aż tak przekonana , że mi się uda osiągnąć to co chce , ale pewno będę próbować...

wonga, a na czym zamierzasz zarobic te 5 baniek? :)))))))))))))))

ogólnie rzecz ujmując każde 10 lat mojego życia jest gorsze 1. 10 lat żyłam jak księżniczka wszędzie byłam najbardziej lubiana osoba los mi sprzyjał nie było dnia żeby ktoś nie zadzwonił do mojego domu 2. 10 lecie posklecałam się ze wszystkimi żadnych przyjaciół dużo chorowałam oceny w szkole gorsze 3. 10 lecie rzuciłam szkole nie ma pracy znajomych nikt mnie nie lubi Boże co będzie potem???? boje się następnych 10 lat

Ja swoją część na znajomości jednego z bardziej dochodowych sektorów gospodarki (zasad działania) a mąż na podatnikach.

lepiej