Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość beznadziejnajestem

Zostawił mnie w ciąży i wrócił do byłej..

Polecane posty

Gość beznadziejnajestem

ale gdyby nie ciąża, moje życie byłoby całkowitą porażką...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beznadziejnajestem
no tak.. nie ma co odpowiadać takiej beznadziejnej idiotce:(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kredytowa
a co mamy ci odpowiedzieć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość porażkę to teraz
bedziesz miała jako samotna matka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cóż. Musisz się wziaść w garść
Cóż. Musisz się wziaść w garść i tyle. Tak bywa. Ważne żeby opiekował się dzieckiem i mimo wszystko wziął za nie odpowiedzialność. Bo facet do śmierci to ma obowiązki wobec dziecka, a nie wobec matki. I nie skomlaj o niego. Ułożysz sobie jeszcze życie, zobaczysz. I będziesz się z tego jeszcze śmiać, że było ci go żal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezmozgowie
z kim wy te dzieci sobie robice? chcesz byc kolejna zyjaca z alimentow? dziecko juz na starcie jest przegrane🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cóż. Musisz się wziaść w garść
I nie słuchaj tych skretyniałych tekstów, że samotna matka to porażka. To żadna porażka. Ot taki stan inny od standardowego, ale nie gorszy. Będzie ci trudniej, to napewno, ale jesli chłop wywiąże się z ojcowskich obowiązków nie musi być tak źle. Usmiechnij się :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość igdzietoslonce
opowiedz coś wiecej, dlaczego wrócił do byłej ? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beznadziejnajestem
po pierwsze nie skamlę o niego, już o nim nie myślę, po prostu nie rozumiem dlaczego bo wyczekiwał dziecka a przynajmniej tak mówił:o dla mnie jest skończony ale szkoda mi dziecka bo tatuś ma je delikatnie mówiąc w dupie bo się nie odzywa. po drugie z kim my sobie dzieci robimy? a może co się dzieje teraz z facetami, że podkulają ogony i uciekają jak im się odwidzi?:/ usprawiedliwiacie facetów bo to my źle wybrałyśmy :o sorry ale kiedyś (patrząc na przykłąd mojej starszej znajomej) faceci byli odpowiedzialni i mieli JAJA! Facet rozstał się z nią ale jak dowiedział się o ciąży to robił wszystko, żeby dziecko miało pełną rodzinę! a teraz? co drugi łazi w rurkach, ciotowatych fryzurkach a nawet jeśli ubiera się normalnie to mentalność ma właśnie takiego maminsynka co ucieka gdzie pieprz rośnie jak trzeba wziąć za coś odpowiedzialność. Panowie spójrzmy prawdzie w oczy - jesteście tchórzami:o na marginesie - byłam z nim 4 lata, mieszkaliśmy razem a ostatni rok staraliśmy się o dziecko. No ale to moja wina :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beznadziejnajestem
igdzietoslonce wiesz, nie jestem w stanie nawet tego zrozumieć bo przez te 4 lata nie usłyszałam o niej niczego dobrego, nie kochała go a on jej i ten związek był taki z przyzwyczajenia, był z nią 3 lata. On ma 29 lat ale zachował się jak 19latek. No ale go chyba olśniło teraz nagle i uznał, że on woli tamto życie. Nagle teraz bo powjawi się dziecko i się boi odpowiedzialności, dlatego lepiej wybrać mniejsze zło - życie z kimś kogo się nie kocha ale przynajmniej się pobawi:o a ta dziewczyna... wiedziała, że spodziewamy się dziecka bo miała dobry kontakt z jego rodzicami (trochę chore no ale nie czepiałam się) ale to jej w niczym nie przeszkodziło:o razem odebrali mojemu dziecko prawo do bycia szczęśliwym w pełnej rodzinie :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Na forum zawsze
dowiesz się że to TYLKO TWOJA WINA.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wspolczujealedasz rade
nie martw się autorko! wiem, ze latwo sie pisze ale musisz byc "twarda psychicznie", musisz wziasc sie w garsc, najwaznjsza jestes ty i dziecko! masz rodzicow albio rodzenstwo na ktore mozesz liczyc? prace? stlalą pensje? masz gdzie mieszkac? gnojka o alimenty podac, negocjowac itp. w ktorym tygodniu-miesiacy ciazy jestes?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wspolczujealedasz rade
z tego co napisalas wczesniej jasno wynika ze kolo przestraszyl sie bycia tatusiem, odpowiedzialnosci, utzrymania i łożenia na dziecko.... powinnas go zalatwic po calosci-powiadomic jego rodzicow jakjest, a nawet specjalnie bym rozgalal to tu to tam jaki z niego czlowiek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaftanik niebieski
Moze po porodzie wroci do Ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beznadziejnajestem
tak mam bardzo duże wsparcie całej rodziny, szczególnie mojej mamy która jest już zakochana w dziecku:) mam gdzie mieszkać i mam pieniądze. Staram się być twarda i przychodzi mi to dużo łatwiej kiedy pomyślę o dziecku bo kocham je!! jestem w 7 miesiącu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość konwalija
Wiesz to nie chodzi o to że uciekł od odpowiedzialności uciekł do tamtej bo chciał z nią być pewnie czekał na jej ruch aż mu pozwoli wrócić, kochał ją nadal mimo wszystko, facet jest egoistą myśli tylko o własnym szczęściu a dziecko się jeszcze nie urodziło więc nie budzi w nim żadnych emocji że tak postąpił. Wiem coś o tym niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beznadziejnajestem
nie chcę, żeby wrócił. Bo wtedy już pewności nie mam, że znowu nie ucieknie a dziecku nie chcę funsować takiej huśtawki, że raz tatusia nie ma a raz jest. Nie ufam mu całkowicie, jest przegrany. Dookoła już wszyscy wiedzą jaka z niego świnia ale on pewnie zgrywa biednego chłopczyka bo wredna baba go wrobiła w dziecko a on o niczym nie wiedział;) bo nawet jego rodzicie nie chcą mieć ze mną kontaktu... żałosne. I załatwię go napewno, nie pozwolę mu tak po prostu wyrzucić dziecka z jego życia jak jakiegoś śmiecia:/:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beznadziejnajestem
konwalija ehh... w takim razie należy mu się teraz tylko to, żeby to ona go kopnęła w dupę. I niech zostanie sam i przemyśli, bo teraz to raczej nie ma czasu na myślenie o tym co zrobił bo się dobrze bawi:o a skoro ją kochał, to dlaczego był ze mną i mnie podobno kochał i chciał dziecka, wspólnego mieszkania. Nie rozumiem tych facetów, dlaczego wszystko im tak łatwo przychodzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wspolczujealedasz rade
to super, ze masz wsparcie mamy, srodki finansowe itp. to bedzie ci latwiej na poczatku jak sie malenstwo urodzi... a potem pojdzie jak z platka. Dziecko do zlobka ty do pracy... a jako samotna mama na pewno miejsce w zlobku dziecko dostanie!. A co do peseudo tatusia- to pociagnij go do odpowiedzialnosci- ciagaj go na pieniadze teraz(niech finansuje witaminy dla ciebie, wizyty u ginekologa) i wyprawka jasna sprawa! i to juz teraz powinnas go nagabywac i postawic swoje warunki. A po porodzie odrazu wniosek o alimenty!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiiolkaaa
pomyśl tak - skoro Cie nie kochał to może lepiej że się rozstaliście. Teraz nie unoś się żalem tylko dbaj o dobre relacja ojca i dziecka. A Ty ułozysz sobie życie z kimś dla kogo będziesz najważniejsza!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wspolczujealedasz rade
na dzien dzisiejszy powinnas zadzwonic i umowic sie na spotkanie(nawet jak ci bedzie ciezko i smutno) i wtedy na rozmowie przedstawic mu swoje warunki itp: to 7 miesiac takze powinien finasowac wizyty u ginekologa, witaminy itp.i oczywiscie porozmawiac o wyprawce bo to juz niedlugo, zeby przypadkiem gnojek sie nie wymigał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beznadziejnajestem
ja już dawno mu jasno postawiłam warunki więc zapadł się pod ziemię:) pozostaje tylko wnieść sprawędo sądu. Nie będę za nim z brzuchem latać i go szukać bo już wystarczająco mnie poniżył..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wspolczujealedasz rade
skoro teraz zostawil ciezarna kobiete to ciekawe czy wogole bedzie chcial utrzymywac kontakt z dzieckiem- w sumie to nikt go nie zmusi do tego by sie nim opiekowal! wiem autorko , ze dobro dziecka najwazniejsze i chcialabys aby dziecko czulo ze ma mame i tate ale skoro on teraz taki gogus to nie wiem... ale fajnie jakby zabieral chociaz z 2-3 razy w tyg. na spacer wozkiem, jezdzil na wizyty do pediatry, szczepienia itp...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beznadziejnajestem
a na dobre relacje ojca z dzieckiem bym nie liczyła bo ten gnojek nawet nie zapytał od 4 miesięcy czy dziecko się dobrze rozwija

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cóż. Musisz się wziaść w garść
No to dobrze, że nie skamlesz o niego, chociaż jedna z nielicznych tutaj wartościowa dziewczyna. I wiesz co? Usmiałam się z Twojego postu, że dzisiejsi faceci to cipy. Do kwadratu. Z jednym z takich mam nieprzyjemność przebywać codziennie po 8 godzin :) A swoją droga jakich rad potrzebujesz skoro o facecie już nie myslisz, masz jako taką sytuację mieszkaniowo finansową?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kredytowa
kochana zrób mu sprawę o zabezpieczenie alimentów , a jak się dziecko urodzi to o alimenty jak się dzieckiem nie interesuję to przynajmniej niech płaci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beznadziejnajestem
ja się cieszę, że odszedł teraz a nie powiedzmy za rok. Bo wtedy by skrzywdził dziecko. Nie chcę z nim być, nie potrzebuję go obok. Po prostu chciałabym, żeby był obecny w życiu dziecka ale z tego co widać to marne szanse i nie rozumiem tego. Mimo tego, że go nienawidzę to zniosłabym jego kontakt z dzieckiem bo ono jeste dla mnie najważniejsze. A on nawet nie zapytal czy to chłopiec czy dziewczynka... frajer..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kajjkaA
Ty jesteś beznadziejna? To Twoj były jest beznadziejny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beznadziejnajestem
jakich rad? może po prostu jakiegoś miłego słowa bo z tego co czytałam to kobiety w takiej sytuacji jak ja są strasznie poniżane i obrażane, i dziś po prostu mam kryzys bo czuję się winna tego, że moje dziecko nie ma szansy na pełną rodzinę. A to był mój jedyny najważniejszy cel w życiu bo sama jestem z rozbitej rodziny.. nei udało się. Chociaż poznałam niedawno cudownego faceta, który się o nas stara bardzo mocno... Ale trzymam go na dystans bo nie mogę zaufać tak po prostu. Może gdybym była sama to bym ryzykowała ale nie mogę myśleć tylko o sobie. Dziecko zasługuje na to, żeby być najważniejsze dla mnie w moim życiu i muszę być ostrożna żeby nie cierpiało za moje błędy:) poza tym chcę, żeby chłopak miał szansę przemyśleć wszystko, wady i zalety. No ale to nieważne, zobaczymy co będzie dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beznadziejnajestem
kredytowa oczywiście, że tak zrobię.. nie może czuć się bezkarny i cieszyć się bo pozbył się problemów i wszystko zwalił na moje barki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×