Kocham brata męża już to wiem na pewno

Wiem,że nie jestem mu obojętna ,to jak na mnie patrzy, jak się do mnie uśmiecha jak wykorzystuje każdą okazje żeby się o mnie otrzec , musnąc , dotknąc. Mówi " szkoda,że nie jesteś moją żoną choc mam własną chcę ciebie" ja zwariuje!!! Dziś przyszedł by pożyczyc kosiarkę ale nie mogłam znalezc kluczy do garażu to został na obiad i czekał na mojego męża aż wróci z pracy. Usiadł mi na kolanach okrakiem i po prostu mnie pocałował a ja się poddałam temu jakby to był mój mąż. Już poszedł a ja ciągle z wypiekami na twarzy nie potrafie sie na niczym skupic.Co się ze mną stało ? pomóżcie , jak mam sie teraz zachowac ,boje sie ze opowie o tym mojemu mężowi co mam robic ? już myślałam ze jak coś to będę kłamac ze nic takiego nie miało miejsca.Może ktoś był w podobnej sytuacji? jak z tego wybrnąc albo w to wejsc ...sama nie wiem, mamm mętlik w głowie.

na mnie faceci nie siadają okrakiem :D raczej odwrotnie :P

To miej dalej ten mętlik w głowie jak go nazwalaś

No prosże! nie jestem jedyna Niedawno rozwiodłam się z mężem i wyszłam za mąż za jego brata, uciekliśmy daleko od rodziny ale w sumie niepotrzebnie, bo reakcja teściów była taka że teraz będąc zoną ich drugiego syna bardziej się rozumiemy i jest o wiele lepiej a mój były mąż wyjechał do UK. No cóż stało się były mąż mnie zaniedbywał, wolał całe dnie spędzac w pracy a jego brat mu mnie zabrał . Jeśli jednak w twojej rodzinie jest dobrze to nie niszcz tego , no chyba ze i twój mąż ciebie zaniedbuje?

A sex lepszy niż z byłym mężem ? :)

nie kochasz go. Po prostu to pożądnie, cos nowego, innego i tyle. Uważaj, bo będziesz żałowała. A jeżeli to nie prowo to Twój szwagier to po prostu zwykła świnia i chuj żeby takie cos swojemu bratu robic.

Zaniedbuje ale z musu . Całe dnie w pracy bo ja jestem w domu z dzieckiem, tylko że ja już zmęczona jestem , tylko czekam i czekam na niego. Dziecko , sprzątanie pranie i gotowanie a seks raz na jakis czas, mąż tłumaczy to zmęczeniem ale ja też mam swoje potzreby i dlatego boje sie ze ulegne bratu męza.

to niebezpieczne, zastanów się 100 razy zanim pozwolisz mu drugi raz na takie zbliżenie; ja nie wyobrażam sobie takiej sytuacji, dla mnie brat męża to nie facet ;-) nie patrzę na braci męża w ten sposób i nie zgodziłabym się na takie zachowania nawet gdyby mąż mnie zaniedbywał. Uważam to za podwójną zdradę. Pomyśl - co to za facet, który zdradza żonę i robi takie świństwo bratu? Macie małe dziecko, mąż pracuje, a Ty... wybacz, ale stwierdzenie, że nie wiesz, czy mu nie ulegniesz brzmi tragicznie ;-( Przemyśl, czy nie warto ratować małżeństwa, czy chcesz i umiesz żyć ze zdradą i to taką... i czy udźwigniesz to wszystko, o ile wogóle możesz przewidzieć jak się ta historia może potoczyć.

xxxxxxxxxx

zobaczymy czy ty wtedy nie bedziesz meza zaniedbywala.

mąż zasuwa żeby wykarmić 3 mordy, a ta w domu siedzi z dzieckiem i zaczyna ją swędzieć cipa. Jak chcesz zacząć się różnić czymś od zwykłej suki psa która nadstawia każdemu jak ma cieczkę, to zacznij używać swojego mózgu i nie kieruj się wścieklizną macicy.

nadstaw doopy szwagrowi tak jak zwykła szmata. Mąż cię zostawi, szwagier wyrucha i potraktuje jak zlew na sperme, zostaniesz sama, za to z dzieciorem i alimentami całe 300zł na miesiąc. to wizja twojego przyszłego życia, i zastanów się czy warto, bo za chwile założysz kolejny temat pt "mąż mnie zostawił, nie mam za co życ"

ktoś wcześniej napisał dobrze...mąż pracuje cięzko aby wykarmić 3 geby a Ciebie szpara swędzi Jak sie puścisz ze szwagrem to zachowasz sie jak pierwsza lepsza...lepsza o tyle, że nie weźmiesz za to pieniędzy.

zrobiła sobie dziecka i teraz jej się rewolucji zachciewa i to jeszcze z własnym szwagrem. a to wcześniej cie szwagier nie pociągał tylko dopiero teraz? usiadz sobie na kołku osinowym albo wsadz sztucznego to ci przejdzie

Pojebalo cię kobieto.

ja to akurat rozumiem. sama uwielbiam brata meza. nie jest latwo i nie wiem jak tosie stalo. jestesmy razem 15 lat i jakby z roku na rok maz zaczal mnie nie najlepiej traktowac. zaczal pracowac w nieciekawych miejscach stracilismy calkowicie tematy do rozmow. kiedys wlasnie jego brat byl leniwy nie przepadalam za nim tylko ze role sie odwrocily brat spowaznial znalazl dobra prace a maz sie stacza z kolegami... nie wie o moim uczuciu i nigdy sie nie dowie jest mi tylko przykro ze mimo moich prosc proby ratowania malzenstwa nie ma zadnej zmiany. probowalam juz chyba wszystkiego wlacznie z romantycznym hotelem i spa ale niestety jak ja to mowie prostaka nie zadowolilo...nigdy nie wierzylam ze czas tak bardzo potrafi zmienic czlowieka a jednak ...przykre jest to ze osoby ktore byly nam kiedys bliskie staja sie zupelnie obce. a co do brata meza to oczywiscie nigdy nie zwiazalabym sie z bratem meza ale od kilku lat uczucie wyielkowalo gdyz spedzamy czas razem z dziecmi. nie jestem zdzira ktora wejdzie miedzy braci ale teraz juz wiem ze malzenstwo jak sie ma po 20 lat nie jest dobrym pomyslem. ja wydoroslalam wyksztalcilam sie a mezowi wszytsko sie odwidzialo i stracil jakiekolwiek ambicje...

chryste ale patola po co tu wlazłam:/ jak wam brat męza nie podpasuje to weźcie się za teścia a co tam potem za teściową js prd