Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość proszę o radę

Ślub???

Polecane posty

Gość proszę o radę

Witam jesteśmy razem od 7 lat obecnie mamy po 22 otrzymałam propozycje od jego mamy że mogę się wprowadzić będziemy mieli swój pokój i na początek możemy tak mieszkać obecnie tylko on pracuje wiec plany z pójściem na swoje trzeba odłożyć jego rodzice są naprawdę w porządku bardzo mnie lubią dlatego uznaliśmy że skorzystamy oczywiście z założeniem że będziemy dążyć do tego aby jak najszybciej pójść na swoje jednak w obecnej sytuacji obawiam się że rok to minimum jak wszystko dobrze pójdzie bardzo chciałabym wziąć ślub mieć poczucie stabilizacji itd marzy mi się kościelny z pompą ale teraz nas nie stać i wydaje się to takie śmieszne i "nieproporcjonalne" tzn mieszkać u rodziców nie mając właściwie nic swojego oprócz samochodu i kilku mebli- taka wersja robocza a ślub nie wiadomo jaki, pomyślałam o skromnym cywilnym na dobry początek a kościelny za rok lub dwa ale czy to i tak nie będzie wyglądało śmiesznie że nie mamy prawie nic swojego a tu już ślub proszę o wasze opinie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość proszę o radę
a drugi dylemat taki chciałabym aby nasz związek był zapieczętowany w najbliższym czasie np za niecałe pół roku nie żadne dwa lata ale chciałabym jak wspomniałam żeby to był kościelny z weselem żeby było co wspominać i żeby zaprosić rodzinę wiem że po cywilnym też można zrobić większą uroczystość ale to nie to samo i marnowanie pieniędzy które można odłożyć żeby przybliżyć marzenia o kościelnym ale brać kościelny kiedy właściwie jest się już od np 2 lat małżeństwem mam mętlik w głowie co wy o tym myślicie???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sosssiaa
myślimy że mas straszne ciśnienie a jeszcze kupę czasu tak na prawdę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hermionaona
też myślę, że masz jeszcze bardzo dużo czasu na takie decyzje, bo zwyczajnie jesteś jeszcze bardzo młodziutka. No i nie wiem jak Wy się macie zamiar utrzymać, bo nie napisałaś czy pracujecie. A na marginesie - mieszkania z teściami 90% osób na tym forum nie poleca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość proszę o radę
no właśnie sosssiaa dlatego poprosiłam o radę żeby ktoś obcy spojrzał na to z boku tak się zastanawiałam czy nie przesadzam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość proszę o radę
ja w tej chwili nie pracuje a on ma stałą pracę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 677676555ggg
wybacz, ale ciężko się czyta twoje posty bez interpunckji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 677676555ggg
interpunkcji*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TakaONA89
Nie polecam mieszkania z teściami. Mogą być na prawdę super ludźmi, ale wspólne mieszkanie może Was tylko skłócić. Ja zamieszkałam z moim facetem i jego mamą ( on pracował, ja studiowałam) i wytrzymaliśmy tam pół roku. Całe szczęście, że nie mam biednych rodziców i że było nas stać na wynajem mieszkania na początek. Byliśmy ze sobą pół roku jak mi się oświadczył, po 1,5 roku wzięliśmy ślub. Teraz dalej mieszkamy na wynajmie, ale mamy już sporą część odłożoną i właśnie szukamy własnego mieszkania. Proponuję podjąć pracę i wspólnie coś wynająć, chyba że rodzice mogą Wam pomagać z wynajmem. Wspólne mieszkanie, na prawdę może spowodować duże konflikty, a po co? Lepiej mieć z teściami dobre relacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Matko! Od 15-stego roku życia
razem:o. Sorry, ale nie wróżę Wam długiego, szczęśliwego, wspólnego pożycia:o. Jesteście zapewne pierwszymi swoimi partnerami, a poza tym, jesteście już "przechodzoną" parą:o. Za chwilę będziecie chcieli spróbować, jak to jest z kimś innym. Tak, wiem, zjesz mnie zaraz za te słowa, ale uwierz mi, że są prawdziwe:o. Ja też wyszłam za mąż w wieku 22 lat, tyle, że mój mąż był moim drugim w życiu facetem. Z perspektywy czasu, stwierdzam, że to było wielkie nieporozumienie! Byliśmy jeszcze dzieciakami:o A co do zamieszkania z tym chłopakiem i jego rodzicami... Wiesz co? Najpierw to znajdź sobie pracę, bo niby co Ty tam będziesz porabiać? Ta przyszła teściowa ciągle będzie Cię "sprawdzać" czy nadajesz się na żonę jej synka:o. PORAŻKA! I chcesz być uzależniona tylko od chłopaka i od nich? A Ty będziesz tylko leżeć i pachnieć?:o MASAKRA!!!!!!...No, ale zrobisz jak zechcesz. Powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość proszę o radę
to nie było zbyt miłe ale nie ma tego złego:) dlatego że uświadomiłaś mi bardzo ważną rzecz, nie jesteśmy przechodzoną parą przynajmniej pod takimi względami ale coś w tym jest. Chyba przez to że jesteśmy tak długo razem zaczęło mi się wydawać że to już czas na poważne kroki bo już jesteśmy ze sobą i jesteśmy a jak naprawdę to jesteśmy po prostu młodzi, ale powiem wam, że w moim otoczeniu ludzie w moim wieku już mają rodziny i własne życie może nieświadomie tym się kierowałam aha a co do pracy to strciłam ją nagle 2 mies temu bo firma została zamknięta i nie mam zamiaru leżeć i pachnieć ale z praca jest ciężko:( dziękuję wszystkim za wypowiedzi pomogliście mi poukładać moje własne myśli temat uważam za zamknięty pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×