Kiedy z NIM porozmawiać o slubie i dzieciach? O moich planach..

ale co to znaczy "temat ucichł"? Jak Ci zależy to go podnieś, jaki problem? Finansowy? Błagam Cię. Jak sie chce to wszystko można poustalać.

Tak bo czuję ze to własnie "to". Możecie się smiac ale nigdy czegoś takiego wczesniej nie czułam. Poza tym nawet nie chodzi mi o sam slub ale chce zeby coś się zaczeło posuwac do przodu. Nie wiem zwyczajnie na czym stoję, jest super ale ja chce czegoś więcej

.

to znaczy. że ty się zakochałaś a on niekoniecznie

10 lat mam na założenie rodziny??Weż mnie nie rozsmeiszaj, pragne miec dzieci i tego nie ukrwałam od poczatku mu o tym powiedziałam. Takie są moje priorytety. Nie chce czekać 5-10 lat na to żeby spełnic swoje marzenia. Chce miec swoj dom, urzadzić go jak sobie wymarzyłam, chce miec męża, dzieci, psa. Co w tym dziwnego?

ja juz nic nie rozumiem, serio... Czujesz, ze to "to" a jednocześnie ani nie pogadasz, ani nie zaproponujesz wspólnego mieszkania... Bez sensu.

Poza tym ludzie po 30-tce juz powinnni wiedziec czego chcą. Ja to wiem, a on? Nie sądze. Zreszta w tym wiku nie czeka się w nieskonczonośc z powazneijszymi deklracjami, raczej szuka sie odpowiedniego partynera zeby nie tracić czasu. I ja własnie takiego szukałam, znalazłam a on? Nie wiem kogo szukał

mireczkowata on wie ze ejstem gotowa na wspolne meiszkanie, mielismy o tym rozmowy. Ale gdy przyszlo co do czego to on wykręcił sie póki co rpoblemami finansowymi . I od tamtego czasu cisza a mineły kolejkne 3 miesiące

jest niedojrzałym dupkiem, tyle. a mi tyka zegar bio, poradźcie, jak go usadzić.

z tym niedojrzałym dupkiem to podszyw

ewidentnie nie jest gotowy...zapytaj siebie o co ci tak naprawdę chodzi, bo moim zdaniem wcale nie o miłość...jeśli go kochasz to poczekasz, skoro to TO, to warto, prawda? skoro to ten facet to gdzie ci sie tak spieszy? powinnaś sie cieszyć ,ze go znalazłaś i czerpać radość z każdej chwili, mysle, ze tak naprawdę odczuwasz jakiś rodzaj presji, w każdym zdaniu piszesz "mam juz 30 lat"

no, ale jak faceta nakłonić do żeniaczki? Chcę mieć dzieci! poradźcie. nie jestem już najmłodsza i bardzo go kocham.

bo mam już 30 lat, czas najwyższy na męża i dzieci, a jego postawa mnie stresuje. skurwiel:O ale go kocham:(

ktos tu sie podszywa trolik, to skad ja mam niby wiedziec jak on mnie traktuje? Czekac w neiskonczoność jak sie to wyjasni? Nie wiem co on tak naprawdę sobie mysli. Mam o nic nie pytać i cieszyć się chwilą?:-(

chcę zobaczyć dziecięce oczy koloru jego oczu teraz, bo potem będę za stara:(

zapytac mozesz...oczywiscie...ale delikatnie, ogolnie? Ja rozumiem twoje obawy, w tym roku koncze 31, ale wiesz to 8 miesiecy...musisz zapytac jakos zartobliwie, bez cisnienia, i mysle, ze otrzymasz odpowiedz...

ruchasz się z nim jak bura, chcesz mieć z nim dzieci, a nie potrafisz pogadać o zwykłej kwesti?

już wysłałam smsa z pytaniem. stwierdziłam, że tak będzie najrozsądniej. stres mnie zeżre co odpisze. jest w pracy:(

trolik, to skad ja mam niby wiedziec jak on mnie traktuje? Czekac w neiskonczoność jak sie to wyjasni? Nie wiem co on tak naprawdę sobie mysli. Mam o nic nie pytać i cieszyć się chwilą? xxxxxxxxxxxxxxxx już trzecią stronę ludzie piszą ci kretynko, żebyś porozmawiała z nim i wyłożyła sprawę jak kawę na ławę a ta sie dalej pyta jak potłuczona co ma zrobić! nic nie rób i czekaj do emerytury! jak już będzie stary i nie będzie mógł chodzić to może cię poprosi żebyś z nim zamieszkała, bo będzie potrzebny ktoś, kto mu będzie tyłek podcierał!!!

To ja już nie ogarniam, bo mam 23 lata i jak poznaję dziewczynę to od razu ja obserwuje czy będzie coś z tego na dłuższa metę. Po co zabierać komuś czas, jak się nie jest zainteresowanym, aby budować z kimś przyszłość?? Po 8 miesiącach napewno już się to powinno wiedzieć!!

bosz...serio ? czy to podszyw? troche glupio zrobilas...takie rzeczy zalatwia sie inaczej...

Autorko pewnie zdaje sobie świetnie sprawę, ze trzeba pogadać. Tyle, że pewnie boi się, ze może nie usłyszeć tego co che i będzie załamka;/

nieogar no gratuluje, ale jestes w mniejszosci wedlug mnie...8 miesiecy to zazwyczaj stan zakochania, euforii, fantastycznego seksu, takie decyzje powinno sie podejmowac raczej na chlodno...jak emocje troszke opadna...

trolik te głupie teksty pisze jakis podszyw Wiem ze to dopiero 8 miesięcy, ale ja chcę narazie z nim zameiszkać czy to tak weile dla osób po 30-tce?

Nieogar zgadzam się z tobą, ja sama szukałam teraz włąsnie takiego kogoś. Nie chciałam nikogo na chwilę, i dlatego abcznie rpzyglądałam mu sie na pocztku. I dlatego tez mowiłam mu ze szukam kogos z kim załoze w przyszlosci rodzine

Im szybciej zapytasz tym szybciej będziesz wiedziała czy marnujesz czas czy nie.

z tym zamieszkaniem to cie rozumiem, sama zalozylam watek na ten temat...i doczekalam sie, za jakis czas sie wprowadzam (razem jestesmy od konca lutego b.r.)...ale sluby, dzieci...no nie wiem...moze dlatego ,ze sama tego nie potrzebuje...

z tym zamieszkaniem to rozumiem, sama zalozylam topik na ten temat, ja sie niedlugo wprowadzam (jestesmy ze soba od konca lutego b.r.) ale ze slubem i dziecmi niekoniecznie bo sama tego nie potrzebuje raczej

sorry za podwojny, myslalam ,ze nie wszedl...

8 miesięcy minełoo Nieogar zgadzam się z tobą, ja sama szukałam teraz włąsnie takiego kogoś. Nie chciałam nikogo na chwilę, i dlatego abcznie rpzyglądałam mu sie na pocztku. I dlatego tez mowiłam mu ze szukam kogos z kim załoze w przyszlosci rodzine xxxxxxxxxxxxxxxxxx szkoda tylko, ze on nic nie mówi na ten temat - mam wrażenie, że to tylko twoje projekcje - on ma zupełnie co innego w głowie - i nie ma co dłużej pieprzyć - albo z nim porozmawiasz poważnie, albo będziesz czekać do usranej śmierci