Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość hultajowska

Wczoraj obcy kot wszedł mi do domu

Polecane posty

Gość hultajowska

I sobie zamieszkał. Jak się go pozbyć? Ja nie chcę mieć kota. SPrawa wygląda tak: Wczoraj ze znajomymi zrobiliśmy grilla, ale zaczęło kropić to uciekliśmy z tarasu do domu, ale zostawiliśmy otwarte drzwi. Ten kot chyba wyczuł jedzonko i się przyłasił do nas, ktoś mu coś rzucił i nawet nie wiem kiedy wszedł mi do domu. Rano w jednym z pokojów gościnnych miałam narobione, smród w całym domu. Wypuściłam tego kota na dwór ale on ciągle stoi na tarasie i miałczy. Czy on już zawsze będzie tak się wydzierał? Dodam, że to mały kot- ma już zęby, jadł kiełbaskę. Czy jest szansa, że sobie pójdzie? On chyba myśli, że znalazł fajny ciepły domek, ale ja nie chcę kota! Jak się uwolnić od natręta?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hultajowska
Noo ma ktoś kota? Ja się nie znam na tych zwierzętach. Jak się pozbyć kota!!?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hultajowska
Nikt nie pomoże? :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kisarwa
Nie karm go, nie wpuszczaj, oblej wodą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dkkdkdkkdkdd
Myślę, że możesz mu zbudować budę dogrzewaną zimą żarówką na podczerwień, jak w kurniku (zużywa mało prądu) i trzymać go na zewnątrz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grubaska97
Jak pojadl u ciebie i pospal, to ciezko bedzie teraz sie go pozbyc. Nie wpuszczaj go i nie dawaj jesc to sobie w koncu pojdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niestety musisz przetrzymać
zamykac drzwi,i nie karmić jak będzie mial miske żarcia to nie odejdzie jeśli nie chcesz zwierzaka,to go nie karm,pójdzie do kogoś innego a jesli chcesz mieć,to kup kuwete-albo jakiś pojemnik z piaskiem choć to nei bedzie się załatwiał byle gdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NienawidzeKotow
wspolczuje ja mam 4 koty tzn moja starsza ciotka ktora mieszka ze mna i nie pozwoli ich odwiezc od domu. A w domu smierdzi, ciagle trzeba sprzatac i wietrzyc. ://

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niewidzialna_korsarka
Oblej go wodą - to sprawdzony sposób.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NienawidzeKotow
moze popytaj kogos ze znajomych lub sasiedztwa czy chca kota? w innym przypadku zapakuj do auta i wywiez gdzies dalej od twojego domu i podrzuc komus innemu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jjjsjsjjs
Ja pieprzę, ale tutaj potwory piszą. ZBUDUJ MU OGRZEWANĄ BUDĘ, DUŻO NIE WYDASZ, A DASZ KOTU DOM!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczotka pasta kubek/
jedyne co mi przychodzi do glowy to go gdzies wyniesc albo wywiezc dalej zeby nie wrocił

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hultajowska
czy nie napisałam jasno, że nie chcę kota? Do was jak do słupów się pisze, że nie chcę kota a wy swoje... zbuduj budę, kup kuwete, ogrzewaj żarówką........ nie chcę śmierdziela ani w domu ani w żadnej szpecącej budzie :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wypierdziel go bo ci zasra dom
jak wyzej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co...mam...zroic...
jak się kota poleje woda to już nie odwiedzi mieszkania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
popytaj sasiadow - jak maly to moze komus zginal i nie moze trafic do domu i ktos go szuka. a jak nie to moze ktos go chce i przygarnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BabaklNo
Taki słodki kiciuś a ty go nie chcesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co...mam...zroic...
ale moz eona nie ma warunków do trzymania kota?! gdybym brała każdego zwierzaka co się rpzybłąka to miałabym już z 15 psów! A mnie pół roku w domu nie ma i co? zdechły by z głodu. Zadzwoń po straż miejską - mają obowiązek zawieźć go do schroniska!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 123456789o0p-
wyproś go grzecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość heloiza999
nie wpuszczaj i nie reaguj, nie karm. pójdzie sobie w końcu, nie rób mu nadziei, wysyłaj jasne sygnaly-ignoruj nie rób mu krzywdy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bnm,./ vnslsda'
nie rozumiem jak nikt mógł nie wspomnieć o oczywistej sprawie jak to żeby zawieźć go do schroniska, jest mały to jest prawdopodobieństwo że znajdzie dom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfghjk,l.
nie można go wyrzucić :( to nie rzecz. ale z was potwory. aż się płakać chce. ten kotek ma tylko ciebie . gdzie go wygonisz? zdechnie sam z glodu albo go psy zagryzą :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebyś miała chociaż jednego, to bym zrozumiała, że nie chcesz kolejnego... Ale tak? Biedny kot. Popytaj sąsiadów, bo kot sprawia wrazenie lekko udomowionego, Mi obce totalnie koty do domu nie wchodzą... Może to czyjś kot i wpadł do was na żarcie akurat. Koty potrafią mieć 3-4 domy, które odwiedzają regularnie. Najlepiej daj ogloszenie, powieś gdzieś. Jeśli jest niczyj, tzn, że ktoś go do was podwiózł, wywalił z samochodu. Wtedy możesz oddać do schroniska lub założyć ogloszenie o adopcji kota przez kogoś, kto go pokocha, bo w tobie jak widać zbyt wiele uczuć nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sadystyczny uśmiech
Niech twój facet go kopnie. Albo tak jak ktoś wcześniej napisał: wywieź go jakieś 20-30 kilometrów od siebie i już go nigdy nie zobaczysz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sadystyczny uśmiech
Ja w sumie proponuję zadać mu jakieś cierpienie. Widać, że ten mały skurwiel nie boi się ludzi, bo nigdy żaden nic złego mu nie zrobił. Zadaj mu cierpienie, bo w przeciwnym razie jak już od niego się uwolnisz, to ktoś inny będzie musiał się z nim męczyć, a tak jak poczuje ból to do żadnego człowieka się nie zbliży i będzie żył sam lub z innymi kotami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kot to cwaniak ;)
dobrze ktos napisal, ze dostal jesc i przespal sie w domu, to uznal ze to miejsce jest juz jego ;) a wcale nie jest powiedziane, ze jest bezdomny. Ja lubie koty, ale wiem, ze potrafia dobrze sie urzadzic cudzym kosztem ;) jest juz cieplo, a Ty jak rozumiem, mieszkasz gdzies, gdzie sa domy z ogrodkami? No to kot nie zginie, nawet samotny, bo zlapie mysz, czy inne male stworzonka. Dobrze ktos radzi, zeby dac ogloszenie. Wiele osob chetnie przygarnie kociaka, jesli nie znajdzie sie pierwszy wlasciciel. W domu narobil, bo...nie widzial tam nigdzie piasku ;) na podworku "posprzata" po sobie, bo kupe zawsze zakopie. Gorzej z zostawianiem innych zapachowych sladow, jesli to samiec. Moze uznac, ze to jego podworko i obsika kola Waszego samochodu i plot, zeby zaznaczyc teren :D Jesli to kotka tego problemu nie bedzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .wredna jędza
Strasznie psychopatyczne wypowiedzi można tu przeczytać. :O Z jakiego jesteś województwa? Na początek można zrobić mu zdjęcia i ogłosić, małe kociaki rzadko zostają długo bez domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciezarowka31
tez kiedys mialam smieszna sytuacje z kotkiem:) mialam czarnego kotka na noc byl zabierany do domku a w dzien chodzil sobie swoimi drogami a ze bylo lato to drzwi od domu cale dnie otwaarte wchodzil i wychodzil kiedy chcial.kiedys przyszedl z podworka i polozyl sie spac na moim lozku nie wzbudzilo to we mnie zadnych podejrzen.Ale po dwoch godzinach zjawil sie drugi identyczny i zdebialam nie wiedzialam ktory jest moj ktory przyszedl na zwiady:P:P W koncu moj kotek pogonil tamtego bylaa mala walka i moj mruczek chodzil dumny jak paw..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szejnem
Jak sama napisałaś kociak jest dosyć młody, a co za tym idzie dopiero uczy się otaczającego go świata. Musisz po prostu albo go przygarnąć, albo zamykać mu okna, żeby do Ciebie wchodził. Może zrozumie, że Ty nie chcesz. http://www.vitamed.pl/produkty/Puranox.20.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aleś ty głupia autorko
skoro nie chciałaś kota to po co pozwoliłaś by ktoś go karmił ? i nie opowiadaj bajek że nie zauważyłaś że spędził noc w domu traktujesz zwierzę jak zabawkę, najpierw karmisz a potem chcesz się pozbyć jeśli masz choć odrobinę ludzkich uczuć popytaj sąsiadów czy go nie przygarną albo od razu zawieź do schroniska komentarzy imbecyli sugerujących wywożenie kota, przemoc lub polewania wodą nie komentuję, bo Ci ludzie to ludzie specjalnej troski, niedorozwinieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×