Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Nata Beata00

Optymistyczne mamy- o dzieciach i nie tylko

Polecane posty

ooo to jednak niespodzianka :D, będziesz różowe sukieneczki kupować :P i co na to Ksawi, czy mu jeszcze nie mówiłaś o siostrze? :D powiem ci szczerze, że ja to nawet chyba nie znam nikogo kto by USG genetycznego i połówkowego nie robił...mi to gin po prostu mówił, że teraz to i to, albo że to za kilka tygodni, nie musiałam niczego pilnować, on sam to wszystko robi, więc po prostu jak wizyta te większe USG, to pierwsze w 13 tc, to robi oddzielnie, tylko USG, nie bada na fotelu, a to połówkowe, to normalnie dłuższe w czasie wizyty kontrolnej. a ty byś musiała gdzieś dalej pojechać na to USG połówkowe? Albert sam chciał brać udział w tym konkursie, nawet lubi się uczyć, tylko czasem mu się nie chce, tak super to jeszcze tego nie umie, bo trochę późno zaczeliśmy się uczyć, ale myślę że da radę ;) To mówisz że brzuszek już widoczny, tak konkretnie, widzą już to inni? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nata Beata00
Dobry :) Migotki, powiem ci że jestem taka niedosycona ta wizyta bo teraz mam metlik, niby mial byc chlopiec tak juz sie zaczelam nastawiac a tu masz heh ale powiem Ci ze u siostry podobnie bylo no i zostala dziewczynka. Wizyte mam teraz za miesiac wiec zobaczymy;) No ja wiem ze teraz wiekszosc robi te badania, ja bym musiala troche dalej pojechac je zrobic bo u nas w poblizu nie ma. Ale juz namiary mam, wystarczy 1,5 tyg wczesniej dzwonic wiec czas jest.. i chyba sie zdecyduje. Mnie gin nie namawiala stwierdzila ze dobrze byloby zrobic ale to nasza decyzja. To cudnie jak Albert sam sie zgłosił, odwazny.. niech spróbuje, bede trzymac kciuki :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co do brzuszka to widoczny juz sie nie da ukryc, wiec gratulacje juz slyszalam od znajomych gdzie nie mowilam ze jestem w ciazy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość migotka81
Hej :) natka, o to nawet dość szybko jak już konkretnie masz widoczny brzuszek :) u mnie na tym etapie jeszcze nie było widać w żadnej ciąży ;) ja bym stawiała na dziewczynkę, w 17 tc, to już raczej dobrze widać :), a jak napisałaś za miesiąc się w pełni upewnisz ;) ano właśnie zrób sobie to USG skoro jest taka możliwość :) Ostatnio coś tam gadaliśmy z mężem teoretycznie ;), o trzecim dziecku i oboje stwierdziliśmy, że raczej nie...tylko dokładnie pamiętam, że jak Albert miał rok też absolutnie jeszcze nie chciałam, takie same odczucia na widok kobiet w ciąży miałam :D, a minęło jeszcze z pół roku i się zmieniło ;). No ale teraz już mamy dwoje... Ja go zgłosiłam do konkursu, bo to rodzic musi, ale sam bardzo chciał :), z jego grupy tylko jedna dziewczynka i może jeszcze jeden chłopiec oprócz niego, ale to jeszcze nie wiadomo. Także bardzo mało, no są jeszcze dwie grupy najstarsze. Dziś rano powtarzał i nawet dobrze powiedział, chce niech bierze udział, cieszy mnie że się garnie do dodatkowych zajęć :) Poszłam dziś na 7 rano na fitness, ale sama nie wiem, czy będę chodzić, poza tym była tylko jedna osoba oprócz mnie, także wątpię że ta grupa się utrzyma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Migotko no moze juz zostanie dziewczynka, w sumie najwazniejsze jest zdrowie ale ziarenko niepewnosci jest :) Ksawery slyszal nasza rozmowe i dopytywal czy braciszek czy siostrzyczka bedzie w końcu ale powoedzialam mu ze pani doktor musi dokladnie sprawdzic jeszcze. Poza tym dla niego to dzidzius jest i od poczatku tak mowil :) No trojka dzieci to juz taka gromadka ale kochana dajcie sobie czas, tak jak mowilas jeszcze moze Wam sie odmieni jak chłopcy podrosną :) U nas zawsze byla mowa o dwojce i tak chyba zostanie. A Albert jasne niech sprobuje skoro wyraza chęci i zainteresowanie... Ksawery to niby wierszyk powie ale do konkurosw to sie nie nadaje hehe Co do fitnessu to moze za wczesnie dla niektórych jest, powiem Ci ze mi by sie chyba nie chcialo :P ale w sumie nie ma jak z rana, bo potem czlowiek zabiegany cos zawsze wypadnie i to tak.. I co poza tym? Jak Sewek? Torta bedziesz sama piekla czy zamawiasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :) Moc serdecznych życzeń urodzinowych dla Ksawerego, niech rośnie zdrowo i wesoło :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość migotka81
Hej :) natka, jak się czujesz, co porabiacie? :). Jak wasza imprezka urodzinowa się udała? :). Ksawi zadowolony? U nas imprezka ok, na podwórku to całkiem inaczej ;), był grill, ognisko, tort zamówiłam, sama jeszcze nigdy nie piekłam, ale zbieram się do tego, może w końcu się odważę :) Ale powiem ci, że jestem przemęczona i zrobienie takiej imprezy sporo sił mnie kosztuje. Dziś siedzimy jeszcze w domu, jutro ruszamy do teściowej, później do moich rodziców i w niedzielę będziemy wracać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nata Beata00
Hej :) U nas tez urodziny sie udaly, pogoda dopisala wiec dzieciaki wyszalaly sie na polu :) Kochana to teraz reset wlacz i blogie lenistwo majowkowe heh Ja tez sie czuje dobrze, choc kregoslup troche mnie pobolewa wiec raczej sie nie przemęczany :) poza tym wszystko ok. My majowke spedzamy w domu, jutro rodzinka ma przyjechac do nas, grila zaplanowalam wiec to by bylo na tyle hehe moze wybierzemy sie na jakas wycieczke jednodniowa ale to zobaczymy czy pogoda nam da. Bo niby mowia cieplo i slonecznie ale miejscami burze. Milej i spokojnej majowki życzę, wypoczywajcie. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość migotka81
Hej :) natka, jak tam majówka minęła? były burze? ;) jak tam twój kręgosłup? u nas spokojnie, wczoraj wróciliśmy, pogoda dopisała, choć trochę nudno było, bo nie mieliśmy zaczepu do auta żeby zabrać rowery, przegapiliśmy temat, mąż chciał wypożyczyć, ale już nie było, za późno się zorientowaliśmy. a wy lubicie na rowerach jeździć? :) Albert dziś przed 7.30 był w przedszkolu, bo mąż pojechał do Krakowa i zawiózł go wcześniej...także nie ma to tamto, mial tydzień wolnego wypoczął ;), to dziś od sama rana w placówce :D A my z Sewkiem kombinujemy w domu, piękna pogoda, ciepło, zielono w około :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej hej :) migotko, majowka minela w blogim lenistwie, pogoda dopisala obylo sie bez burz. Bylismy na jednodniowej wycieczce wiec Ksawi zadowolony, no dzis juz poszedl do przedszkola ale bardzo mu sie nie chcialo heh Ja w sumie ok, jak tam cos porobie czy wiecej pochodze to krzyze troche bola i lydki.. ale nie ma tragedii. Poza tym wszystko dobrze, dzidzia sie czesciej rusza, ja sie zaokraglam wiec chyba jest w porzadku. Co do rowerow to my tez lubimy jezdzic, ale nasze wieksze mielismy w tym roku zmienic na jakis lepszy sprzet. Ja odpuszcze ale maz zakupi pewnie i z Ksawerym beda podrozowac troszke. Co wiecej u Was? Albertowi pewnie tez nie bardzo chcialo sie wrocic do szkoly? Sewek zdrowy? Ty jak sie czujesz, wypoczęta?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :) natka, co tam w środę? ;) kurczę jaka cieplina, już nie pamiętam kiedy tak w kwietniu i maju przez taki długi czas było :) dziś u nas otwierają Klub Mam ;), ale jeszcze sama nie wiem, czy na pewno się wybierzemy, jakoś mi się średnio z dzieciakami chce, tym bardziej że może być sporo ludzi, a miejsca tam za dużo nie ma... no to pięknie że się zaokrąglasz :). a już coś przytyłaś? ;) ja pamiętam że miałam skurcze łydek w nocy w drugiej ciąży, ale tylko jakiś czas, ech też ciążowe dolegliwości. my w tym roku kupiliśmy Albertowi większy rower, a nasze są 4 letnie, dobre sprzęty, uważamy że na tym nie warto oszczędzać :) Sewek zdrowy, katar mu przeszedł i oby już był spokój... Albert to po przerwię jeszcze w miarę chetnie idzie, gorzej jest jak chodzi ciągiem 3 tygodnie, to już zaczyna marudzić, bo jest zmęczony...A 13 czerwca już zakończenie w przedszkolu, aaaa :O Powiedzmy że wypoczęłam :D, no ale słoneczko dodaje sił :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nata Beata00
Dobry wieczór :) No pogoda piękna, u nas tak samo, popadalo dość porządnie z wtorku na srode ale deszcz byl potrzebny bo sucho było strasznie. Klubik Mam mówisz, w sumie fajna sprawa tylko jak tłoczno bo duzo ludzi bedzie to tak średnio podejrzewam ale zawsze można pójść i zobaczyc jak to bedzie wyglądało. A Albert potrafi jezdzic na rowerku juz bez kolek bocznych? Ksawery jutro ma wycieczke jednodniowa z przedszkola najpierw do muzeum lalek a potem jakis park rozrywki czy cos. Pytasz czy przytyłam.. hmm... Wazac sie w domu wychodzi że jakos 1,5kg ale co inna waga wychodzi inaczej hehe zobaczymy ile wskaze na wizycie za 2 tyg. Ale podejrzewam że na pewno nie więcej. U nas odpukac tez spokoj z chorobami i oby tak zostało :) ja nawet nie wiem do kiedy nasze dzieciaki chodza do przedszkola, ale pewnie tez jakos do połowy. Jeszcze dzien dziecka zostalo zorganizować.. a wcześniej dzień mamy i taty ale to już zaproszenie dostaliśmy na 29 maja. A u Was kiedy jest? Właśnie jak tam poszedł ten konkurs?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeszcze co do łydek to dzis wlasnie rano taki skurcz mnie złapał że masakra ale puściło szybko, ta ciaza przebiega u mnie zupełnie inaczej heh ale nie mam co narzekać. A u was są jakieś zajęcia dla dzieci w wakacje? Warsztaty czy cos? U nas cos tam kiedys wspominali ale im bliżej to cisza heh i pewnie nic nie będzie. Macie juz jakies plany na wakacje? Jakas podróż wycieczka? Czy jeszcze nie myśleliście..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość migotka81
Hej :) natka, no aż się boję że teraz lato, to co będzie w lipcu i sierpniu ;) jutro mamy komunie, za tydzień kolejna, taki mały maraton ;) O to można powiedzieć że minimalnie przybrałas na wadze ;), to i dobrze. A jak apetyt dopisuje? Mówisz inaczej ta ciąża przebiega, a dokładnie w jakim sensie, chodzi ci tylko o tym objawy, czy też psychicznie? Samo już to że to druga ciąża dużo zmienia, co? :) A na USG połówkowe się już zapisałaś? Tak, Albert drugi sezon jeździ na rowerze bez bocznych kółek, już fajnie z nim, bo można i gdzieś dalej podjechać, a Sewek na fotelik rowerowy i jedziemy we czwórkę :) Wziął udział w konkursie, ale nie przeszedł eliminacji ;), ale zadowolony bo dostał dyplom i książkę :) U nas chyba nie będzie dnia mamy i taty, w zeszłym roku też nie było, teraz to już się szykują na zakończenie, bo jak pisałam jest już za miesiąc. Wakacje już z grubsza mamy zaplanowane, najpierw jeszcze w czerwcu Kraków, mąż jedzie na konferencję, to i my się przyjedziemy na 4 dni, a stamtąd w Góry Świętokrzyskie :) Później trochę do moich rodziców, trochę pewnie w domu posiedzimy. W sierpniu lecimy na tydzień do Grecji :) i trochę do teściowej. U nas w szkołach są półkolonie, ale Albert jeszcze za mały, bo to dla dzieci szkolnych, więc dopiero za rok. No są też takie płatne w sali zabaw, itp. no ale to trochę kasy jest, ale jeszcze pomyślę, czy by jednak go na tydzień nie wysłać... A wy macie jakieś plany na wakacje? Czy w tym roku jednak głównie w domku, skoro maluch w drodze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NataBeata 00
hej :) migotko, to macie trochę imprez, a jesteście chrzestnymi może? my w czerwcu mamy wesele i w lipcu drugie ;) co do ciąży, chodzi mi objawowo inaczej, bo psychicznie w sumie jakoś nie mam, póki co, większych obaw jak to będzie itp, na razie o tym nie myślę ;) ale faktycznie już będzie dwójka, trzeba będzie rozkładać uwagę i zainteresowanie... ale nie ja pierwsza i ostatnia heh no nie przytyłam za wiele, ale nie przejmuje się tym, maleństwo rośnie zdrowo a mi jakoś zbędnych kg za dużo nie trzeba :P właśnie z apetytem różnie, niby dopisuje ale jakoś jem tak normalnie, śniadanie obiad kolacja i czasem coś przekąszę na słodko wiadomo ;) ale obżarstwo u mnie nie występuje hehe dzwoniłam o połówkowe ale dr jest na wolnym i w poniedziałek mam znowu dzwonić, ale pani mówiła że bez problemu się zapiszę na wizytę, a ja w sumie tak w tym tyg muszę co i wizytę mam u gin więc spoko :) oj oj to piękne wakacje będziecie mieć :D wycieczkowo. My odpuścimy, podejrzewam że nie będzie mi się chciało na dalsze i dłuższe podróże wyjeżdzać, gdzieś się pewnie wybierzemy ale w bliższe tereny ;) teraz to dzieciakom trzeba organizować jakoś czas heh takie kolonie też fajne. coś na pewno wymyślicie, poza tym i tak to będą dla Was rozrywkowe wakacje więc nudzić się nie będziecie :) u nas dziś strasznie duszno, chyba na burzę się zbiera, spiący dzień ogólnie także leniuchujemy, na basen później jedziemy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość migotka81
Hej :) natka, jak tam po weekendzie? ;) my po jednej komunii, w sumie ok, tylko w drodze nam się Sewek schaftował ;), ale na szczęście nic poważnego, bo już później było dobrze, chyba coś mu śniadanie zaszkodziło. w tę sobotę jest komunia mojej chrześnicy. no my w tym roku planujemy konkretne wakacje, musimy sobie tamte odbić ;). no tak teraz to trzeba dzieciom organizować czas, kiedy się puszczało na podwórko i jakoś nikt się nie nudził :D jak byłam w ciąży z Albertem, to też nigdzie w wakacje nie wyjeżdżaliśmy, przy pierwszej ciąży to też się jest bardziej ostrożną ;), myślę że w drugiej już byśmy wyjechali, tylko że tak wyszło że przywieźliśmy maleństwo z wakacji ;) i już nie było wakacji w ciąży :D od razu milsza ta wiosna, jak już w końcu się udało być w ciąży, co? :) no ja też malutko tyłam, aż sprawdziłam ile miałam w połowie ciąży z Sewkiem i w 20/21 tc po spadku przez mdłości wróciłam dokładnie do wagi wyjściowej w 6/7 tc, jaką miałam przy pierwszej wizycie, a w sumie przytyłam 7,5 kg, malutko, z Albertem ok. 10 kg, ale ta pierwsze ciąża była 3,5 tygodnia dłuższa, a że mi przybywało najwięcej na końcu, to to też pewnie robi różnice... jak tam ochłodziło się u was? u nas dziś chłodniej, ale i tak dość pogodnie, a miało niby padać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej hej :) Migotko po weekendzie leniwie, pada deszcz u nas 2 dzien wiec mialam czas na segregacje w szafach.. i na tym moje checi sie skonczyly hehe Byłam dzis na badaniu wiec mam juz z glowy.. no w ciazy to nie ma co za duzo przytyć wiadomo, ale jedni się objadaja na lewo i prawo, inni znów sie ograniczaja a ja mam tyle dobrze że po prostu takiego apetytu nie mam Tak mysle ze daje sobie max 7kg ale zobaczymy :) A wakacje Wam sie naleza jak najbardziej heh trzeba korzystac, u nas w niedziele zrodzil sie pomysl na chorwacje albo Węgry bo znajomi jada.. ale zobaczymy. Co u Was więcej? Jak chłopaki? Ty ruszasz z tym nowym pomyslem, co kiedys wposminalas? Jaka macie pogode?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość migotka81
Hej :) natka, rozumiem że USG wyszło dobrze? :) Pewnie już coraz wyraźniej czujesz ruchy maleństwa? :) No ja też właśnie miałam na początku słaby, a później średni apetyt w ciąży, więc wtedy też łatwo za dużo nie przytyć ;). Pamiętam jak w pierwszej ciąży w 1 trym. siedziałam rano pół godziny nad dwiema kanapkami, zupełnie mi nie szło, to jedzenie. A w tej drugiej to zupełnie tego przyrostu wagi nie poczułam. Apetyt i przyrost wagi podobny w obu ciążach, ale tuż po porodzie inaczej. Po pierwszej szybko mi waga leciała w dół, nie pamiętam dokładnie ale jakieś 3 miesiące po porodzie, to już ważyłam mniej niż przed ciążą, no ale sobie dość ostrą dietkę narzuciłam, głównie żeby nie zaszkodził dziecku przy karmieniu ;), No a po drugim porodzie, to praktycznie tuż po ważyłam tyle co przed ciążą, ale na dość długo waga mi stanęła, no ale już tak nie kombinowałam z jedzeniem, trochę też ze stresu z tym karmieniem słodyczami się zapychałam, nie jakoś dużo, ale jednak, z Albertem przez 3 miesiące nic słodkiego nie jadałam. I może po jakimś pół roku dopiero mi jeszcze z 3 kg spadło... Jeszcze nie ruszyłam ze swoim pomysłem i aktywnością ;), na razie mam nowego laptopa ;). Póki co brakuje mi czasu i spokojniej głowy, ciągle coś, mąż późno wraca do domu...myślę że na dobre to po wakacjach z tym ruszę...ale jestem dobrej myśli, bo czuję się zdeterminowana, a jak tak mam, to zazwyczaj coś z tego wychodzi, oby ;) Jak tam dalsza część porządków dziś? ;) Oj ja ciągle niby coś sprzątam i ciągle jest coś narozwalane...jeszcze w sobotę rodzinki trochę się na komunię zjedzie, więc muszę trochę ogarnąć ;) U nas wczoraj po południu się rozpadało, dziś pochmurno, ale teraz nie pada...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NataBeata 00
Witam :) migotko, usg mam w przyszłym tyg, tak samo jak wizyta u gin :) a ruchy to faktycznie już są wyraźniejsze i częstsze, maleństwo głownie po prawej stronie czuje, ale z Ksawerym miałam tak samo. no wiadomo każda ciąża inaczej przebiega, inaczej się tyje i w ogóle ale lepiej mniej przytyć niż za dużo :P i najważniejsze żeby zdrowie dopisywało. no to jak ruszysz po wakacjach to z pełną parą, wypoczęta, zregenerowana :D trzymam kciuki! z tymi porządkami to taka trochę syzyfowa praca hehe no ja niby ogarnęłam, posegregowałam i z głowy :) ale trzeba będzie się przymierzyć do nowej szafy na ubranka, bo nie lubię mieć wszystkiego na kupie, że tak powiem :P poza tym pogoda nam się coś polepsza, słoneczko dziś wyszło i ciepło się zrobiło, a on poniedziałku mówią u nas jeszcze cieplej, więc oby się sprawdziło. a tak to dziś troszkę po plewiłam w tunelu, oranżerię ogarnęłam... planujecie coś na dzień dziecka? ale się pochwaliłam że dziś słonecznie.. zaczęło padać heh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
powiedzcie czy to jest ciąża? Czy ktoś z was tak miał? Miesiąc temu poroniłam w czwartym tygodniu. Dostałam krwawienia od 26.04 do 3.05. Wg kalendarza owulacja była 10.05. Wczoraj zrobiłam test ciazowy I wyszedł pozytywny. Bardzo widoczne kreski. Więc dzisiaj powtarzam dwa razy test i też pozytywny. Poszłam na badania krwi i bhcg = 291. Czy to jest ciaza? Tydzień po owulacji? Sama już nie wiem czy czy to możliwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość migotka81
Zapomniałam napisać o wyjazdach wakacyjnych. Zamierzacie jechać autem, czy samolotem? no wiadomo nie ma co się zmuszać do wyjazdów w ciąży...choć z drugiej strony, to też taki wyjazd przed porodem bywa fajny, bo jak się urodzi dziecko to już trochę ciężko z wypoczywaniem ;) Albert chce tor hot whells na dzień dziecka i chyba to mu kupię, choć nie wiem czy to dobry pomysł... A wy co planujecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nata Beata00
Migotko na chorwacje to wolałabym samolotem i tam cos maz szukal nawet, znajomi chcą samochodem maja taki większy rodzinny wiec my bysmy dolecieli do nich i tam mielibysmy transport przy okazji. A na Węgry to chyba autem ale juz bylismy wiec zostaniemy przy Chorwacji jak coś :) musimy sie ugadac ze znajomymi i dogadac szczególy, porezerwowac wszystko. A dzień dziecka to jedziemy na taki piknik rodzinny maja tam byc atrakcje dla dzieciakow, a Ksawery chce nowy koszyk do roweru i dzwonek bo mu sie popsul :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość migotka81
Hej :) natka, jak tam po weekendzie? ;). jak się czujesz? My po komunii, wczoraj też wycieczkę mieliśmy do stolicy, także dość aktywny weekend ;) no tak do Chorwacji jechać autem w zaawansowanej ciąży, bo pewnie jakoś w lipcu będziecie jechać to tak niezbyt, a samolotem to pewne ze 2 h i na miejscu :) Chorwacja jest piękna :),na pewno ci się spodoba. Ja jestem ciekawa jak nam wyjdzie Grecja w sierpniu, Sewek na pewno będzie męczący, ale i tak jestem dobrej myśli :D. Pamiętam jak się spieralam z koleżanką, jak Albert był mały że wyjazd zagraniczny z takim małym dzieckiem, to głupota, a tu proszę jak nam się z drugim dzieckiem zmieniło :D. Fakt że wtedy jeszcze z Albertem poza Polską nie byliśmy, więc też nie wiedzieliśmy tak na prawdę jak jest...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pamietajcie przyszłe mamusie, że KP jest bardzo ważne i trzeba sie do tego dobrze przygotiwac metytorycznie, dlatego polecam stonę hafija.pl gdzie zawarte są najrzetelniejsze informacje o Karmieniu Piersią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej hej :) No to faktycznie mieliscie aktywny i ciekawy weekend, chlopaki pewnie zadowoleni. No Grecja tez na pewno piękna jest, będziesz musiala zdac dokładne relacje hehe Jak tam pogoda u Was? U nas sie rozpogodzilo i cieplo jest, jutro mysle na zakupy jechac jakies spodnie szersze sobie kupic, legginsy.. na wyjscie cos i po domu, na buty tez zobaczę, i Ksawkowi musze trampki kupić i spodenki wymienić. Albert jaki rozmiar nogi ma? Ja sie czuje dobrze, odpukac. Maleństwo coraz bardziej po brzuchu szaleje.. tylko czasem mnie krocze pobolewa tzn czuje jak sie chyba tam rozciaga, poszerza. Wiec jak cos wiecej pochodze czy porobie to odczuwam ale tak to luzik :D w koncu tez wysypiam sie w nocy. I apetyt wraca, ale jak znowu się najem wiecej to mi nie dobrze heh..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :) natka, no tak maleństwo coraz większe :) , dla mnie połowa ciąży to w najfajniejszy czas, już się czuje wyraźnie czy ciążę, ale jeszcze brzuszek nie jest duży, jeszcze się nie jest umeczona. a to wcześniej miałaś problemy ze spaniem? ja miewałam koszmary w ciąży ;) Kiedyś byłam w Grecji, na Krecie, powiem ci ze dla mnie na Południu Europy wszędzie jest pięknie ;) No u nas też ciepło i słonecznie :) Mówisz dziś zakupy, a to jeszcze w ciążowych ubraniach nie chodzisz, czy chcesz dokupić? Albert ma nr 28/29, wiadomo zależy od butów. Sewek ma dość duża nogę, bo zaczynaliśmy od 21 cm, a pamiętam że Albert pierwsze miał na 19 ;). Ostatnio chłopakom sandały kupowałam, wcześniej Albertowi koszulki. A ze spodenkami to tak się złożyło, że w tym sezonie nowych im nie muszę kupować. Albert ma 3 pary nowych z wyprzedaży z zeszłego roku, a Sewek dostał rok temu jak się urodził i ma dwa nowe komplety z koszulkami, a resztę po Albercie wykończy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej hej :) Migotko no powiem Ci że noce średnie miałam przez jakos od 15 tyg, budzilam sie w nocy, krecilam, nie spałam. Za to teraz sie zmienilo :) i oby tak zostało. Co do zakupow to nie wiesz jak to jest hehe zawsze cos nowego w szafie sie przyda. Kupilam 2 pary legginsow do kolana, jedne krótsze, i wpadly mi w ręce koszulki z krótkim rękawem bo w sumie mam ale takie juz opięte na brzuchu wiec cos luźniejszego sie zawsze przyda. A na lato sie nie zaopatruje poki co bo nie wiem jak to bede wyglądac :P w lipcu mamy wesele wiec jakas sukienke bede musiala kupic ale jest czas. Z tymi dziecmi to tak tak jest, rosną szybko. KSaweremu kupuję buty na 32, ale też te rozmiarowki sa różne, teraz musiałam mu wymienic na 31 :) U nas tez słonecznie ale mówią burzowo, dzis tak przypieka słoneczko. Ja opadlam z sil i siedze, kawke sobie zrobiłam bo czasem pije ;) Szybki obiad dzis zrobilam makaron z truskawkami i miałam z wczoraj zupe wiec z głowy. Co więcej u Was? Sewek cos juz mówi? Ciekawy wszystkiego? Lobuzuje? Hihi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość migotka81
Hej :) natka, to i dobrze że już ze spaniem lepiej :) ja to bylam bardzo zdziwiona reakcją mojego organizmu, bo np. przed tą planową cc zasnęłam w szpitalu i całą noc dobrze spałam :D, tą noc po cc to nie spałam, bo byłam obolała i byłam na bloku pooperacyjnym, ale następne noce jak już miałam Sewka przy sobie między karmieniami padałam i spałam 3 h przy świetle :D. A z Albertem, to 4 noce nie spałam, jedna w domu jak miałam skurcze, a później 3 noce w szpitalu, byłam jak zombi, jak wyszliśmy do domu :D no tak zawsze się ubrania nowe przydadzą :D, ja kupiłam gdzieś w kwietniu 3 nowe koszulki i ostatnio stwierdziłam, że by jeszcze więcej przydało ;) myślę że nie będziesz aż tak mega pokaźnie w wakacje wyglądać :D. no ale fakt w ciąży nie ma co tak na zapas kupować ubrań, ja też się zastanawiałam z kurtką zimową w ciąży, czy starczy i dobrze że nic nie kupowałam typowo ciążowego, bo dało radę z normalną :) fajny masz teraz czas :)...aż się rozmarzyłam, bo ten czas maj-lipiec w ciąży z Albertem, to był chyba najlepszy w moim życiu :), ten czas oczekiwania, przygotowań, sama dokładnie nie wiem co, ale tak mi wtedy błogo było.... :) kawę w ciąży można, ja też w obu piłam, tylko wiadomo oby nie za duży, ale jedna to spokojnie ;). przy karmieniu to się wstrzymywałam po kilka miesięcy, ale też w sumie nie wiem, czy to tak na prawdę trzeba było... Oj Sewek jest teraz bardzo męczący, zaczyna chodzić, wszędzie się wdrapuje, wszystko chce dotknąć, wiesz jak to jest...Mama i Tata mówi od dość dawna, sylabizuje, da, tu też mówi ;). We wtorek byłam z nim na szczepieniu, podobno nawet wyraz twarzy mu się nie zmienił przy ukłuciu, tak pediatra powiedziała, nawet nie jęknął, szok :D. Waga i wzrost w 50 centylu także w sam raz i mogłoby tak już być ;) A co poza tym, no przeżywam to zakończenie przedszkola, dziś mają zdjęcia na zakończenie robić...ech dopiero co zaczynał przedszkole, a tu już 3 lata minęło :). No ale Sewek za 2 lata do przedszkola ;) A Ksawi chyba zostaje w tym samym miejscu w zerówce, tak? O której masz jutro wizytę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×