Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość poliannna

Oszaleje- nic nie moge powiedziec o swoich dzieciach

Polecane posty

Gość poliannna

do mojej tesciowej bo zaraz musze wysluchiwac opowiadan o dziecku szwagra. Mam 2 dzieci, szwagier jedno, starsze od moich o rok. Kazde spotkanie moje i tecsiowej albo kazdy telefon to jest wysluchiwanie opowiadac o Maciusiu. Np. tesciowa mowi, wasz Kamil taki a taki(2 słowa), Miacius w jego wieku był...i tu 10 minut piania). Np. moje dziecko mowi: Babciu zdobylam I nagrode w przedszkolu za rysunek, a babcia:tak, superrrr, a Macius to nie umie rysowac, ale on....i tu kolejne 10 minut. I tak jest za kazdym razem. 4 lata mi to zwisalo, ale dzis jakos sie specjalnie wkurzylam. Dzwoni tesciowa i pyta jak dzieci? ja mowie, ze chore, a ta...Tak, Macius tezra zdrowy....dodam, ze wszyscy mieszkamy w innym miescie, kazdy na innym osiedlu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość traktorzystka wiera
Jak bedzie pytac jak tam dzieci,to nie ospowiadaj,tylko od razu odpowiedz pytaniem -a jak macius? Z tego,co piszesz,tesciowa nie jest zlosliwa,tylko musi sie wygadac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poliannna
nie ona na pewno nie jest zlosliwa. Tego jestem pewna. Ona musi sie pozachwycac swoim wnukiem i pewnie calkiem nieswiadomie odsuwa moje dzieci na drugi plan. Ale mnie jaka matke to wkurza. Nawet jak urodzila mlodsze dziecko, przyszla do mnie do spzitala. Pani obok powiedziala" ooo to babca szczesliwa . Czy to pierwszy wnuk?" No i zaczelo sie" Nie, mamy jeszcze Maciusia- i kolejne 30 minut opowiadania obcej kobiecie po 24 godzinach porodu o Macisiu(ja poszlam sie kapac)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam taki sam typ teściowej tylko że ona nie opowiada non stop o wnukach (bo ich nie ma) ale o swoim synu i jego dziewczynie oraz córeczce ,tak więc przypuszczam że gdy pojawią się dzieci to będzie tak samo jak u ciebie;] na szczęście mieszkamy od teściów ok 100km więc nie muszę tego znosić za często, a przez tel. rzadko rozmawiamy bo ona nigdy nie dzwoni (wiecznie niski stan konta tel.)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fbgfdb
ja mam tak samo ale z moja mama. spyta sie przez tel co u dzieci a ja jej dpowiadam to ona zaraz zaczyna o moim siostrzencu gadac. wiem o co ci chodzi. mnie to troche denerwuje dlatego nie opowiadam jej zbytnio o dzieciach. mieszkamy daleko od siebie a mojego siostrzenca widzi czesto bo siostra mieszka niedaleko mamy. z jednej strony zrozumiale bo z tym wnukiem ma kontakt a z moimi nie ale denerwuje mnie to. teraz mam na to metode. odpowiadam jej zawsze ze wszystko po staremu a jak ona zaczyna mowic o siostrzenscu to ja jej przerywam i mowie zeby powiedziala mi co u niej slychac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nulaaaaaaaaaa332
to powiedz jej, ze ma 3 wnukow nie tylko jedno. zmysl historie, ze twoje dziecko plakala bo mowilo ze dla babci tylko tamten sie liczy. Popros ja zeby przy tobie czy dzieciach nie wspominala o tym trzecim - moze raz na jakis czas ale bez przesady przeciez dla ciebie to obce dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a zapytałaś się
ja mam to samo z moją babcią a prabacią moich dzieciaków babcia ma już 5 prawnuków, z tymże tylko z dwojgiem z nich ma częstszy kontakt bo bliżej siebie mieszkają jak się zdzwonimy czy spotkamy to jest identycznie, pytanie co u moich dzieci, mówię co i jak, przerywa mi po pierwszym zdaniu wypowiedź i odpowiada: o to fajnie ale wiesz Marcel, Kacper to to, tamto, sramto, owamto........ jest to bardzo irytujące więc doskonale cię rozumiem ja jeszcze nie znalazłam metody na moją babcię, nie chciałabym też jej powiedzieć coś przykrego bo ona to robi nieświadomie (tak mi się zdaje, jest gadułą, nawija non stop)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poliannna
o wlasnie, ja wiem, ze jak powiem tesciowej jak mi radzicie to ta sie rozplacze i naopowiada ze ona tak wszytskich kocha a ja ...dlatego cicho siedze, choc dzis to mnie skrecalo (tak najczesciej to sie smieje w duchu i zmieniam temat). Chcialam sie tylko wygadac... AAA no i mysle, ze jak moje dzieci beda wieksze , niestety zauwaza kogo babcia ( i dziadek) faworyzuja (ale tego bym nie chciala). zreszta juz teraz maja lepszy kontakt z moimi rodzicami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dawno temu wygarnęłabym jej co o tym myślę. Nie wiem na co Ty czekasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cienka rozowa kreska
Twoja teściowa jest bez taktu. Ja dopiero jestem w ciąży ale moja szwagierka mś dwoje i teściowa pyta czy mam zgage przerywa w pół zdania i zaraz iwonka to niej mogła spać takie miała problemy i 20 min opowieśc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość No cóż, to zawsze
irytuje, kiedy rozmówca Cię zlewa. Ma w nosie Twoją odpowiedź czy opowieść, bo on ma ważniejsze sprawy do powiedzenia właśnie w tej chwili, kiedy Ty mówisz. Domyślam się, że może to być jeszcze bardziej wkurzające, kiedy ma w nosie to co mówisz o ludziach, których kochasz i są dla Ciebie ważni. Niestety - może i teściowa jest gadułą, ale jej zachowanie to brak kultury, taktu i wyczucia: a tego nie zmienisz. Możesz tylko zmienić swoje podejście do tematu takiego rozmówcy. Czyli zlewać o co pyta :D. Pierwsza rada najlepsza: "co u Was?" "Mama mi lepiej powie co u Maciusia."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem co sie dziecje
ale u mnie z teściową ten sam problem. Gada wkółko o jednym wnuku(najstarszym,) Jaki to on nie cudowny i jaki to on nie wspaniały i taki mądry chłopiec(a w wieku 2 lat mówi moze 10 słów i to pojedynczo tak ze sie zrozumiec nie da-wiec wcale jakis wybitny nie jest)-to jest syn jej najstarszego syna. Za to drugi syn ma córke i juz takiej miłosci w głosie i zachwytu nie ma. Ba, nawet rozmów nie ma. Najlepsze jest to ze trzeci brat z kolei-mój mąż zaraz bedzie miał dziecko bo sie spodziewamy w pazdzierniku i jesli to bedzie sie powtarzac to ja jej wygarne. Mnie sobie moze traktowac bez "poważania" Ale mojego dziecka starej babie nie dam krzywdzic niesprawiedliwym traktowaniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uytrfdsdfghj
lkjhgh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a zapytałaś się
adsadsa może poradź jak ty bys wygarnęła...jakich słów byś użyła w rozmowie z teściową no i poradź jakich słów uzyć w rozmowie z babcią tesciowa a babcia to zupełnie dwa różne przypadki, pierwsza stała się rodziną (ale w sumie to obca baba nie spokrewniona), druga to jednak rodzina z krwi i kości od zawsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ertyuioplkjh
,m

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja bym nic nie mowila ani sie nie klocila z tesciowa ani z nikim innym :P Po prostu bym tesciowej nie odwiedzala i tyle. Proste! Jesli tesciowa nawija caly czas o innym wnuku to chyba nie chce waszych dzieci widziec ani sie z nimi bawic. Nie odwiedzac a kontakt ograniczyc do minimum. A nie chodzic tam a potem jeczec , dla mnie bez sensu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lkjhghjasdfghgfdsa
lkjkl;

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sama jestes bez sensu
A nie chodzic tam a potem jeczec , dla mnie bez sensu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sama jestes bez sensu
moj wczesniejszy post jest do jagody. Przeciez to tesciowa, beda sie widywac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To babcia Twojego dziecka a Twoja teściowa faworyzuje drugiego wnuka? Tak? "Wie mama co, mam dość tych ciągłych zachwytów nad Maciejem i porównywania moich dzieci do niego, wytykania że niby są gorsze. Chcesz się nim zachwycać to się zachwycaj ale nie w mojej obecności bo ja mam tego po dziurki w nosie. Mam nadzieję, że to zrozumiesz."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I jak znów zacznie się nad nim zachwycać to powiedz, że nie możesz tego słuchać i dłuż słuchawkę albo wyjdź z pokoju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kijuhgtrfedrt
kjhghjkl,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hehehe no moja ma podobnie
ja w ciazy- rozmawiamy przez telefon. pyta mnie w koncu jak tam małe po wizycie u lekarza itd. ja zdaze jedno zdanie powiedziec... a ona "bo moja znajoma to urodzila " albo cokolwiek o kimkolwiek tylko nie wysluchac mnie do konca. rzygac sie chce. wtedy ja sie zamykam, ona dokonczy i juz nic nie mowi, rozmowa sie nie klei i nie ma komu pytlowac. moge sie wygadac mezowi, ja sral pies

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z zupełnie innej strony
No tak od razu dogadac kobiecie - wiedziałam ze takie komentarze usłyszę, ze babcia nie kocha, itd. Żałosne. U mnie było podobnie tylko, że z moim tatą. On wiecznie wszystkich - nie tylko mnie zameczał opowiesciami o moim siostrzeńcu. Ale ja to rozumiałam, bo on kilka godzin dziennie zajmował się tym dzieckiem i był bardzo z nim zwiazany. Po prostu zaczał zyć życiem swojego wnuka i to było dla niego najwazniejsze. No cóz tak po prostu jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oiuytyu
poiuydcj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to, że on zaczął żyć
życiem swojego wnuka, to nie znaczy że wszyscy inni to robią :o. Jak się chce gadać z ludźmi, to trzeba im i ich sprawom poświęcić trochę UWAGI. Jak się tego nie robi to wyłazi właśnie taki monotematyczny męczydupa, skoncentrowany na jednym temacie, z którym nie da się gadać i omija się go szerokim łukiem. takim przykładem jest twój ojciec i teściowa autorki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sama jestes bez sensu, a co niby jak tesciowa to juz trzeba sie z nia czesto widywac? Badzcie ASERTYWNE. Ja jakis czas temu postanowilam, ze nie bede niczego robic wbrew sobie. Wiecie jakie mam teraz super samopoczucie? Czuje sie super! I naprawde to polecam. Zrozumcie glupie baby, ze NICZEGO nie musicie! A bedziecie szczesliwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pole do popisu 8
podnosze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×