Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wrolka

brak telefonu od gosci ...

Polecane posty

Gość wrolka

Nosz kuw ... mać! Czy Wasi goście też nie potwierdzali przybycia na ślub i wesele ? Już tydzień po terminie, który podałam na zaproszeniu i conajmniej połowa gości nie oddzwoiła ;/ Chciałabym już wódkę pokupować, zamówić w restauracji ilość miejsc, w hotelu noclegi (masa osób przyjezdnych), ile tortu i ciast trzeba upiec, a tak człowiek stoi w miejscu. Jestem wściekła, a wesele w połowie czerwca! Czy na prawdę tak ciężko oddzwonić ? Ludzie się boją? Od kilku osób dostałam smsa, że nie przyjdą - nie powiem, lepsze to niż nic, ale kulturalne to to raczej nie było :( W sobotę zrobię sobie dzień obdzwaniania do wszystkich ;/ Trochę to przykre :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ślub
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pod pseudonimem Anna
standard nie masz się co pienić, wódkę i inne zamawia się pod liczbę gości zapraszanych, jak przyjdzie mnie najwyżej zostanie, zawsze zostaje, lepsze to niż jak by miało braknąć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podbnie mialam
do niektorych musialam osobiscie dzwonic bo tez mi nie potwierdzili. W sumie chyba do wiekszosci dzwonilam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onaonaonaonaoanona
niestety ludzie mają do w dupie... musisz podzwonić sama, a jeszcze będzie i tak, że ci którzy potwierdzą, mogą nie przyjść. już teraz rozumiem doskonale Panny Młode, które się wkurzają, że goście nie przychodzą. Nam odmówiły takie osoby, po których w życiu byśmy się tego nie spodziewali... Ale w sumie i dobrze, teraz przynajmniej wiemy, kto jest wart naszej przyjaźni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dahioada
w dupie cie maja i tyle;] ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez to przerabialam
musialam oddzwaniaC, a i tak nawet jak potwierdzili obecnosc to nie przyszli - SZCZYT CHAMSTWA I BURACTWA. Tym oto sposobem zerwalam kontakty z pewnymi ludzmi ... U nas za talerzyk placilo sie 200 zł ... Nie przylazlo 5 par, ktore potwierdzily obecnosc. Jak latwo policzyc stracilam 2000 zł!!! Nie jestem materialistka, ale wyrzucic 2 tys zl nie jest milo! Na miejsce tych gnoi na pewno by ktos przyszedl i sie swietnie bawil!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ty tam..
Nie przyszli to od razu gnoje? ale masz mniemanie o gosciach.. moze wyczuli pismo nosem jaka jestes i uznali ze nie warto do takiej gnojowki przychodzic:o jak mozna tak w ogole wyrazac sie o ludziach, ktorych wczesniej lubilas i zapraszalas. Wystarczyl jeden incydent i od razu gnoje makabra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jolinne
niektorzy ludzie nie maja kultury. mowia ze przyjda zeby w razie czego bylo dla nich miejsce a jak im sie odwidzi albo wola pojechac na weekend gdzies tam to po prostu nie przychodza i maja w dupie ze ktos za nich placil. tu nie chodzi o materializm ale jak ktos wyzej napisal nie przyjdzie 10 osob i wywalone w bloto 2 tys zlotych bo ktos ma za przeproszeniem wy jebane na PM. przykre

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TakaONA89
U nas też nie oddzwoniło kilka osób. Mieliśmy co prawda małe wesele na 60 osób więc większość do najbliższa rodzina i wiedzieliśmy , że przyjdą na 100%, ale do kilku osób musieliśmy dzwonić i była sytuacja , gdzie kuzynka mojego powiedziała, że nie wie czy przyjdzie i da znać , nie dawała znaku życia 2 tygodnie więc mój zadzwonił do niej to ona dalej nie wiedziała, olaliśmy ją, policzyliśmy jakby była , oczywiście nie przyszła. Ludzie są bezmyślni na prawdę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do ty tam ...
jaka madra, ciekawe czy jakby olalo cie polowe gosci weselnych ;) tez bys nie wyszla z siebie i nie wyzywala ich od najgorszych ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pipipipipipipi
długo musieli czekać na zaproszenia to teraz ty poczekasz na odpowiedź

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blureeeeej
u nas nikt nie oddzwonił :D ale wszyscy bedą ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A JA JESTEM NA ETAPIE
ROZWOZENIA ZAPROSZEN, CZESC WYSŁAŁAM BO MAŁO CZASU A ODLEGŁOŚĆ ZNACZNA. I powiem wam ze z wysłanych jeszcze nikt nie potwierdził...każdy czeka na ostatnią chwilę? co do zaproszen danych osobiście niektorze od razu potwierdzają, niektorzy mówią żeby liczxyc bez osoby towarzyszacej pozostali cisza... boję się że beda tak milczeć i milczeć ehhh.. kultura..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość On28waw
jak ktos nie potwierdził to nie ma wstępu- proste

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u mnie to samo
żenada jakaś. Wczoraj minął termin, wyobraźcie sobie, że na 120 osób zadzwoniły 4 pary, z czego 1 odmowna. A dziś jak zaczęliśmy dzwonić i się upominań, okazało się, że ponad 40 nie przyjdzie... i ja się zastanawiam czy Ci co mieli nie przyjść w ogóle mieli zamiar mnie o tym powiadomić ?! Jestem strasznie zawiedziona, bo wesele robię dla gości, a tu taka olewka.. Przykro mi po prostu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kosmateuska
ok, brak telefonu od strony gosci jest nie fair, ale nie przesadzajcie i nie robcie z wesele wielkiego wydarzenia na ktore KAZDY MA OBOWIAZEK PRZYJSC, ja nie lubie wesel i na nie chodze i zawsze odmawialam.. Nie kazdy lubi tego typu "uroczystosci"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jolinne
oczywiscie ze nie musi przychodzic, ale wypada odpowiednio wczesniej o tym poinformowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u mnie to samo
nie chodzi o to, że nie przyjdą, ale o to, że nawet nie potrafią o tym poinformować. Tego nie idzie przewidzieć, a ja nie zapraszałam gości z myślą, że 1/3 nie przyjdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paulanka
U mnie też to samo. Ślub mam 1 czerwca, a część ludzi w ogóle nie potwierdziła czy będzie. Teraz jak do nich dzwonimy, to oczywiście słyszymy, że nie przyjdą. Załamać się można. I tak planowaliśmy małe wesele, bo na 70 osób, a teraz okazuje się, że jak przyjdzie 40, to będzie dobrze. Gdybym wiedziała że tak wyjdzie, to by się zrobiło tylko obiad, a nie całonocne wesele...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pppychaczka
bo o weselu trzeba powiadomić wcześniej i zapytać gości czy chcą być na takiej imprezie i pobrać zaliczki na prezenty a dopiero potem zamawiać salę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja.cie.krece.
Pobrać zaliczki... dobre :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KokoSzalen
My zapraszaliśmy gości 3 miesiące przed ślubem, daliśmy termin aż miesięczny na potwierdzenie i z wesela 80 osobowego zrobiło się wesele 60 osobowe i gdybym wiedziała, że tak będzie to bym zrobiła w jakimś mega drogim lokalu wesele, a tak to zrobiliśmy w takim 180/ os. Szkoda tylko, że musieliśmy dzwonić na tydzień przed weselem i wręcz prosić się o odpowiedz. Najlepsza była moja kuzynka, która na wesele czekała cały rok po czym nagle odmówiła, mimo że ciągle dopytywała kiedy i jak ona to się szykuje na nasze wesele... niestety nawet na ślub nie przyszła życzeń złożyć. Szkoda słów !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Frankfurtera
A już myślałam że tylko ja mam ten problem. My mamy małe rodziny i tez niewielu "sprawdzonych" znajomych, dlatego planowaliśmy zrobić skromne wesele na 55 osób. I co się okazało z tych 55 osób przyjdzie góra 35. Jak widać i na rodzinę i na bliskich znajomych też nie ma co liczyć. Oczywiście do nas też mało kto dzwoni, a jak już dzwonią, to że nie przyjdą. My zaproszenia wysyłaliśmy 2 miesiące przed ślubem, termin na potwierdzenie podaliśmy do 20 maja, a ślub jest 8 czerwca. Teraz to już się nie łudzę, że nagle się telefony rozdzwonią ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paplitos
Ja też musiałam wprawdzie dzwonić do gości, ale to raczej dlatego że zapraszaliśmy samą bliską rodzinę, i to taką dla których było oczywiste że przyjadą jeśli coś specjalnego im nie przeszkodzi. Niektórzy byli wręcz zdziwieni że dopytuję, bo przecież "jasne że będziemy". W sumie z zaproszonych gości "wyłamały się" tylko dwie osoby towarzyszące, z których jedna (też znajoma zresztą) była w świeżej żałobie i przyszła tylko na ślub, a druga krótko przed weselem zostawiła kuzyna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u mnie to samo
fajnie jeśli goście dopisują :) i szczezrze myślałam, że bujda kiedy z wesela na 150 osób robi się 50 osobowe..ale sama się też o tym przekonałam. U mnie rezygnują dosłownie całymi rodzinami. Starszym nawet się nie dziwię, ale młodzi..?? wiem, że różne są sytuacje, ale myślałam, że wesele to fajna okazja, żeby spotkać się z całą rodziną, pobawić, pogadać itd. Przynajmniej u mnie w rodzinie gdzieś ta tradycja i chęć towarzyszenia młodym nie funkcjonuje. Przykro mi trochę. Sama rok temu byłam na 2 weselach choć z dnia na dzień zwolniono mnie z pracy, ale stwierdziłam, że pracę na pewno znajdę, a wesela są raz w życiu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas w rodzinie w zaproszeniach dopisuje się że prosimy o potwierdzenie obecności, ale właściwie chodzi o to żeby powiadomić jeśli nie ma się zamiaru przyjść, jeśli ktoś idzie nie musi dzwonić bo to oczywiste że jest zaproszony i ma przyjść

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka rodzinka
u mnie wiekszosc zadzwonila, ale jesli chodzi o odmowy to tragedia. Z wesela na 100 osob bedziemy miec wesele na 50 osob. I zaczyna mnie ta wizja nawet cieszyc. Gorzej czy na sali zaakceptuja zamiane gosci o polowe:( ale sam fakt malego wesela mnie cieszy. Jedna z osob ktore odmowily jest moja rodzona sisotra, ktora o weselu wiedziala od 2 lat. Wobraźcie sobie, ze urlop sobie zaplanowala w Hiszpani akurat kiedy mam slub. Wiec dzieki niej odpada mi 4 osoby, ale trace duzo wiecej niz jej obecnosc. To boli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kotka241566
nie wiem co sie tak dziwicie, ludzie jak nie maja zamiar przychodzic to wlasnie nie potwierdza ze nie beda, inni goscie tez sobie zapominaja zeby potwierdzic, zazwyczaj jest tak ze trzeba obdzwinic i sie zapytac, ksiezniczki jedne, jak wam nie pasuje to nikogo nie zapraszajcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moim zdaniem właśnie po to podaje się termin z prośbą o potwierdzenie, żeby to gość zadzwonił i powiedział czy będzie czy nie. I kultura wymaga żeby tak zrobić. Rozumiem kilka osób może zapomnieć z rodziny bo uważają za oczywiste, że będą, ale żeby prawie wszystkich obdzwaniać? Moja siostra jakoś nie musiała dzwonić do 90% gości i dopytywać czy przyjdą. Tak to jest, że Młodzi zapraszając pokazują, że zależy im na obecności gości, a goście potwierdzając albo odmawiając w terminie pokazują, że nie mają Młodych w nosie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×