Molestuje mnie szef

Nie mam faceta, kupel (taki mięśniak trochę) proponował mi, że kilka razy odbierze mnie z pracy, ale jego żona popatrzyła tak dziwnie, że wolę tego nie robić. Szkoda, żeby małżeństwo miało spięcia przeze mnie. Właśnie przeglądam dyktafony w sklepach, już postanowiłam, że w pon będę miała jakiś sprzęt w pracy. A czy ktoś z Was miał taka sytuację? Jeśli tak, to napiszcie, czy udało się to jakoś zakończyć z pozytywnym skutkiem. Nie chcę wylecieć, jak jedna z osób, która tutaj napisała.

Poufffnie i duzaklusia - dziękuję za materiały. Bardzo_Ważne....... chyba w szkole powinieneś być, ale pisz sobie, to nawet śmieszne :)

jak mu na to pozwalasz :P ja przy pierwszej próbie obmacywania rąbnęłabym go w pysk, a gdyby sytuacja się powtarzała, zebrałabym dowody i dowiedziałby sie o tym cały zakład pracy na czele z jego zoną i szefem

moglabys podac kontakt do siebie gg lub mail?

pojade dzisiaj do niego wieczorem i wszystko sobie wyjasnimy, boje sie tej sytuacji ale strasznie jestem ciekawa jaka ma pauke i chyba mu zrobie loda, moze dzieki temu awansuje

Bardzo latwo sie tym mowi "Ja byo go" to i tamto jesli same niebylyscie w takiej sytuacji czlowiek czlowiek zawsze mysli ze jest odwazny i moze sie bronic przed wszystkim ,dopuki tego nie dozna na wlasnej skorz w taki momentach nie jestes soba ,jestes sparalizowana,sama przezylam to nie z osoba ktora znalam tylko bylam na termine zu pewnej rodziny (Z 3-corkami) w domu byl tylko "Tatus" i zaczol mnie oblapywac w tym momecie myslalam ze jestem w jakims falszywym filmie dopiero po wyjsciu z tego domu poszlam na policje i zlozylam skarge (Policja powiedziala ze ten gosciu jest znany u nich) facet dostal kare pienierzna. A ja przedtym zawsze jak slyszalam take cos to mowilam gdyby mi ktos takie cos zrobil to bym go chyba...... a co stalam pare minut jak slup soli ,tylko ze ja mialam mozliwosc wyjsc z tego domu a autorka nie.

takie rzeczy to chyba tylko w Polsce, w Stanach facet by beknał a tu , biedny kraj, pracy na etat nie ma więc jeśli któraś taka ma to szef wymaga dwawania doopy, obciagania, ssania itp żenujące ,to samo z sekspolitykiem PSL marszałkiem podkarpacia Karapytą , miał od miasta prywatną garsonierę gdzie kierowcy po 100 km wozili go z kobietami z pracy które musiały mu dawać usługi seksualne w podziękowaniu za pracę urzędniczki :O upodlenie

Napisz mu email (mowie powaznie, potrzebujesz tego na pismie).. W emailu napisz ze tak jak wspomnialas juz slownie, nie zyczysz sobie uwag o podtekscie seksualnym w twoim kierunku ani tez innych, nacechowanych seksualnie zachowan. Jego adwanse nie sa mile widziane i domagasz sie aby nigdy wiecej sie nie powtorzyly. Macie jakies kadry w tej pracy? Jesli tak to zloz skarge.

i to jest nagminne w tym kraju, chyba każda spotkało moja przyjaciółka była zatrudniona w dobrej korporacji jako asystentka czy sekretarka i facet dziad gruby ją molestował okropnie np przygniótł ją do ściany i macał , mówił że zrobi jej tylko pateleczkę, nie pożałuje ona nie chciała sie zgodzić a on powiedział że miał poprzednią sekretarkę to może nie była ładna ale umiała sie odwdzięczyć i nie żałowała też miał żonę, z którą cały czas utrzymywał kontakt telefoniczny, przyjeżdżała do firmy mówił jej takie obleśne rzeczy że szkoda gadać a jej sioe rzygać chciało ale w końcu wyleciała z tej roboty po 2 miesiącach pracy

sa organizacje kobiece, feministyczne, walczace z tym. poszukaj w internecie. zadzwon. one maja zaplecze prawno-administracyjne, to pomoga ci rozwiazac ta sytuacje z korzyscia dla ciebie.

sluchajcie zadzwonilam do niego i wszystko mu wyjasnilam, postawil mi ultimatum ... zgodze sie na jego zachcianki albo znajdzie sposob zeby mnie wyrzucic z pracy co robic? jestem juz kompletnie zdolowana ...

moze jak go zaspokoje to mi odpusci?

prawda jest taka, że jak nic z tym nie zrobisz, to nic lepiej nie będzie. A jak zrobisz, to możesz stracić pracę. Hmm.. ale ja bym próbowała go jakoś udupić. Nagraj go koniecznie, miej jakieś dowody. Ja miałam taka sytuację, że szef do mnie wyskakiwał z łapskami.. brr.. na początku myślałam, że to tylko żarcik, że mnie uszczypnął tu i tam. Że taki sposób bycia.. no ale jak posunął się za daleko, to kazałam mu zabrać ręce, bo się zdenerwuję. Na drugi dzień zostałam zwolniona. Taki lajf.

się dobierał następnym razem to puść mu wiązankę, żeby się odwalił nawrzucaj mu ile się da, może się wystraszy i odwali od ciebie. W każdym bądź razie nie pozwalaj na żaden kontakt cielesny jak cię dotyka to go wal w łapy i mów ręce przy sobie, musisz mu pokazać, że nie pozwalasz sobie na takie zachowanie. Jak nie będziesz nic z tym robić to dla niego będzie sygnał, że tobie to nie przeszkadza.

ewidentnie trzeba cos robic a nie zostawić to i czekać na wyrok

3 poprzednie wpisy to nie ja. Dzieci niech idą na forum o Miley Cyrus. A jestem z podkarpacia, więc o panu Karapycie wiem wiele :) Jeżeli chodzi o paraliżujący lęk, to ja tak nie mam, zawsze jak pcha łapy to uderzę go w rękę czy ramię. Nigdy nie uderzyłam w twarz, bo po prostu nie potrafię, mam blokadę. W takich sytuacjach robię się strasznie wulgarna, zawsze puszczę taka wiązankę, że uszy puchną. Niestety on śmieje mi się w twarz, widzi, że mnie z równowagi wyprowadza. Na razie muszę zdobyć jakiekolwiek dowody, żebym mogła z tym coś zrobić

a jak sie ubierasz?

pikolinka-pracowalas jako?

Nie pokazuję ud, w firmie obowiązuje dress code, zawsze bluzka bez dekoltu i marynarka, w lecie bluzka, ale zawsze z zakrytymi ramionami. Zero dekoltów itp. Najkrótsza spódnica w kolano, chociaż preferuję spodnie, ogólnie lubię taki trochę sportowy, męski styl ubierania. Nie lubię obcasów, świecidełek, biżuterii. Makijaż delikatny.

Zacznij zbierać dowody jak najszybciej, ja byłam głupia bo tego nie robiłam, a gdy się ocknęłam to było za późno i wyleciałam. Piszesz, że masz fajną pracę, szkoda byłoby ją stracić. Pomyśl o tej satysfakcji, kiedy cała firma pozna prawdę o nim, o minach kolegów z pracy, którzy teraz są przeciwko Tobie, będzie im głupio :) A jak zrobisz z tego grandę (sąd) to respekt będzie wobec Ciebie i nikt Ci w droge już nie wejdzie bo będą się bać, czy jakiejś kamerki w guziku od bluzki nie masz :P. Ja wiem, że jak w nowej pracy coś takiego mnie spotka to nauczona na własnych błędach będę nagrywać i straszyć upublicznieniem. http://stopmobbingowi.blogspot.com/

ja wytoczyłam działa przeciwko takiej kanalii wprost, pozwał mnie o pomówinia, musiałam wycofac zarzuty, potem przeszłam depresje, musiałam pracowac na antydepresantach bo czułam sie jak smiec i tak tez byłam w wiekszosci traktowana,

słuchaj, ale skoro jest stanowisko dyr regionalnego, to musi być też nadregionalny, bo regiony w Polsce muszą podlegać pod kogoś. Jakiś prezes. Nie myślałaś, żeby wysłać jakieś pismo do centrali, głównego oddziału? http://stopmobbingowi.blogspot.com/

przyjdz do pracy z chlopakiem takim zlym glupim sterydem tak zeby cie szef widzial i przy wszystkich powiedz ze jest strasznie zazdrosny to powinno ostudzic twojego szefa

a paralizator nie pomoze ? a moze gaz profilaktycznie mu w oczy :D

Vb12 bardzo Ci współczuję i tego się potwornie boję. Boję się pogorszyć sprawę. DuzaKlusia to jest jedno wielkie kolesiostwo, jest prezes firmy. Przyjeżdża okresowo na "kontrolę", która polega na wspólnym piciu w pracy i po pracy, imprezy za pieniądze firmy. To koledzy od kieliszka. Z tego bloga co podałaś stronkę przeczytałam na szybkiego ostatni post o PIP i tak to właśnie wygląda, z nikąd pomocy nawet od tych , którzy od tego są :( bardzo przykre to jest. Gdyby w Polsce było łatwiej o prace, to pracodawcy bardziej staraliby się o pracownika, a nie gnoili go.

nagraj go i tyle. A z osobka ktora pisala ze wszyscy szefowie to kanalie nie zgodze sie. Widocznie ty na takich trafiasz

to ty go pozwij o naruszenie dóbr osobistych, poczytaj sobie o dobrach osobistych-dobrym imieniu, godności.... tylko miej dowody. Przepraszam za mój nick, ale te sk..yny kierownicy to nawet wyleją pracownika za to, że nie zrobił przekrętu, jak kazali ... nie wiem tylko dlaczego nie boją się tych wszystkich służb... Jeden prosił, żeby nie informować na razie CBA a inni chyba się nie boją (nie groziłam im ani nic)....

Macie dwa wyjścia, uciekać i się zwolnić, albo założyć takiej osobie sprawę o naruszenie nietykalności. Ludzie często akceptują takie zachowania z uwagi na pracę, ale myślę że nie jest ona tego warta. http://www.business-catalog.pl/sprawy-o-naruszanie-nietykalnosci-cielesnej/