Oskarża mnie o celowe zajście w ciążę .Nie takiej reakcji się spodziewałam od mę

a czy maz nie ma nikogo na boku?moze wlasnie chcial ci oznajmic ze odchodzi,a ty go w dziecko pakujesz?

przeproś męża,usuń wrzoda,innego wyjścia nie ma

kochanka Franka ty sie dobrze czujesz ? Stąd możesz wiedziec co chciala i planowała Autorka ? A może ona własnie znalazła się w tych 0,5% gdzie zawiniła tabletka a nie ona ! Najlepiej linczować za komputera i czuc sie lepiej :-O Autorko a czy może byc tak że do zapłodnienia nie doszło po zapomnianej pigułce a w dniu w którym zażyłas normalnie ? Pytałas o to lekarza kluska serowa mam juz 26 lat i nie mam zamiaru czekac 10 lat na dziecko.Mój facet raz oznajmił że dziecko bedzie ewentualnie przed 40 a teraz ma 31 więc nie mam zamiaru tyle czekać .Zreszta im starsza bedę tym mniejsza płodność a ja juz teraz nie mogę zajść :(

Ustalenia pomiedzy partnerami odnosnie antykoncepcji nalezy przestrzegac - odpowiedzialnie i uwaznie. "Niewziecie" tabletki i niepoinformowanie o tym faceta to oszustwo. Nie chce ublizac nikomu, ale nie chcialbym miec partnerki, ktora jest za durna na to, aby trzymac sie wspolnych ustalen, i probuje osiagnac swoje cele "za moimi plecami". Resztka ryzyka pozostaje zawsze, ale co innego normalne ryzyko z ktorym kazda para musi sie liczyc nawet przy uwaznej antykoncepcji, a co innego ryzyko glupie, spowodowane probami oszustwa. Biedne dzieci i biedni partnerzy.

facet ktory bierze slub i nie chce dzieci to egoista.

Jakie wy jesteście puste. Ale nie dziwi mnie to skoro to tylko kobieta jest odpowiedzialna za antykoncepcję. Jakbym brała tabletki, wpadłabym i facet robiłby mi z tego powodu wyrzuty może być pewien, że nigdy nie zobaczyłby dziecka. Co to ma kurva być? Katujecie się tymi pigułami, żeby wasze cwane "misiaczki" mogły sobie na was używać do woli, a jak się pojawia problem to jaśnie obrażeni hrabiowie? W ogóle jakie ustalenia między partnerami? Jaka odpowiedzialność? Za skutki sexu odpowiedzialne są OBIE OSOBY, bez względu na to która się zabezpiecza. Poza tym faceci to są takie tanie dziwki, którym się wydaje, że pilnowanie zażywania pigułek to taka zajebista przyjemność. Ciekawa jestem ilu z was pamiętałoby codziennie o zażyciu tabletki o tej samej godzinie, pilnowania nowego opakowania po przerwie, stresowania się wymiotami, biegunką i całym tym goownem, które łączy się z zażywaniem hormonów. 3/4 z was zapominałoby o podstawowych zasadach. Dlatego za sex odpowiedzialne są OBIE OSOBY, skoro godzicie się pukać baby trzeba brać pod uwage, że dzieci nie prznosi bocian!

Za antykoncepcję odpowiedzialne są obydwie osoby - tak więc obydwie podejmują decyzję, że wybierają tabletki antykoncepcyjne. Zarówno facet jak i kobieta się na to godzą, a jest to taki środek antykoncepcji, że kobieta musi o tym zażywaniu pamiętać. Przecież facet tych pigułek nie zażywa i jeśli ona zapomniała jednej, drugiej czy trzeciej pigułki a jemu o tym nie powiedziała, to dlaczego on ma za to odpowiadać ? On jej zaufał, że bierze pigułki,ona go okłamała, bo jak się jej przypomniało, że zapomniała jakiejś tabletki, to nic mu o tym nie powiedziała i on ją "pukał" będąc przekonanym, że ona pierze tabletki i że jest zabezpieczenie, więc był odpowiedzialny. Zawiodła tylko ona niestety. Facet owszem, może przypominać kobiecie, żeby zażyła pigułkę, kontrolować to razem z nią, ale jak ona go okłamie, że wzięła, a nie wzięła, albo mimo przypomnień faceta zapomni i nic o tym nie powie, to co on za to może ? Po to decydował się na tabletki razem z nią, żeby się na te tabletki zdać.

dziwne... cos jest nie tak z nim. musisz to sprawdzić. Ja mam 20 lat, tez biore pigułki. niestety zdarzyło mi sie nie wziać jednej pigułki i po kilku dniach sie o tym dowiedziałam. Gdy poinformowałąm mojego chlopaka przytulil mnie i powiedział ze sobie poradzimy. A następnego dnia zamiast mówić " kocham cie" mówiłł "kocham was" :) niestety dostałam okresu :P

MA RACJE !!!! Autorko daj sobie spokój z tym hujem i wychowaj z honorem dziecko .Jeszcze przyleci do Was i będziesz miała satysfakcje .

Jeśli w związku jest zaufanie, to chyba facet może zaufać na tyle kobiecie, że ona zażywa te tabletki i odstawi je dopiero, jak zdecydują się na dziecko, a skoro ona za jego plecami go okłamuje, to sorry, większość odpowiedzialności za wpadkę musi wziąć ona.

Rózyczko bez zycia zrobisz ja uważasz kochana ale licz się z tym , że Twój facet nie jest nawet Twoim mężem .Nie wiem..może Twój nie zareaguje jak mój mąż ale ryzykujesz bardzo swój związek . Mąz dzisiaj zadzwonił i chce porozmawiać . Nie był zbyt wylewny przez telefon ale spotkam sie z nim wieczorem w domu i zobacze co ma mi do powiedzenia Lekarz mi mówił , że moglo sie zdarzyc nawet tak jak piszesz

a może on po prostu nie chce mieć z tobą dziecka, tak bardzo często jest w związkach gdzie facet jest z kimś ale czuje że to nie to. Ja byłem w długoletnim związku z kobietą wydawało mi się że ja kocham itd., ale jak zaczęła mówić o dzieciach to nie pasowało mi coś , mówiłem " później, nie czas". I któregoś dnia spotkałem ta właściwą rozstałem się z poprzednią partnerką w ciągu roku ożeniłem się, po następnym roku zostałem ojcem i wszystko było ok, nie miałem wątpliwości.

aszemputel tylko pozazdrościc takiego mężczyzny ! Tez podejrzewam , że coś przede mną ukrywa .Chociaż do teraz było idealnie i nie zauważyłam nic niepokojącego

marcin ale ja go siła do ołtarza nie ciągnęłam więc decydując sie na slub ze mna chyba był pewny co do mnie .

Ja wpadłam regularnie biorąc tabletki Cilest. Nie zapomniałam ani o jednej, brałam o stałej porze co do minuty - zaraz po wstaniu z łóżka. W sumie brałam antytabsy przez 5 lat. Mój ginekolog stwierdził, że "trzeba było się dodatkowo zabezpieczać, bo ta niby 99,7 % skuteczność to tylko taki chwyt marketingowy" i że " chyba rozumiem, że tabletki to taki sam towar jak każdy inny i że gdyby firmy farmaceutyczne podały ich faktyczną skuteczność, to by się ten towar tak nie sprzedawał". Innymi słowy wyśmiał mnie. mam tylko żal, że jak wcześniej namawiał mnie na zmianę tabletek Regulon (które brałam wcześniej - przez 4 lata) na Cilest właśnie, bo niby skuteczniejsze, to twierdził, że przy prawidłowym sposobie zażywania wpadka jest praktycznie niemożliwa. Także dziewczyny - przestrzegam Was. Dla lekarzy nie jesteśmy pacjentkami, tylko potencjalnymi klientkami. Mój gin wie, że mam już trójkę dzieci i nie chciałam następnego. Miałam zdawać egzamin, awansować, a zamiast tego leżę w domu w zagrożonej ciąży, po dwóch pobytach w szpitalu. Niewiele brakowało, żeby mnie z tego powodu ominęła Pierwsza Komunia mojego synka. Nie mamy na szczęście kłopotów finansowych, stać nas na tą kinderniespodziankę. Ale wolałabym kolejną świadomą ciążę, a nie taki pat. Nie wiadomo, co będzie z dzieckiem, bo nie wiedząc o ciąży, brałam antytabsy przez 6 tygodni jej trwania, ponieważ ciąża nie dawała objawów. Dodatkowo wiem, że nie jestem jedyną kobietą, która wpadła na Cileście - ponoć najbardziej niezawodnych tabletkach anty.

niech twój mąż porozmawia lepiej z lekarzem a nie sie zachowuje ja ostatni idiota . Ja bym sie na twoim miejscu poczuła jak śmieć

';lkjmn

Ja tam się mężowi nie dziwię - przez Twoje gapiostwo został ojcem zanim był gotowy. To nie pigułki zawiodły tylko Ty. Albo faktycznie specjalnie zaszłaś...

Tiinuyyb mój lekarz tez nie byl zbytnio zdziwiony ciążą po pigułkach no ale ja pominełam więc to co innego . I to niestety prawda co piszesz . W którym miesiącu jesteś?

Tiinuyyb mój lekarz tez nie byl zbytnio zdziwiony ciążą po pigułkach no ale ja pominełam więc to co innego . I to niestety prawda co piszesz . W którym miesiącu jesteś?

kobieto powyżej ja cilest biorę od 9 lat i jest ok, ostatnio zapomniało mi się jednej tabletki i to pierwsze po przerwie ale nic nie było (ale przerażona byłam)

no ale chyba zaszłaś celowo w ciazę, prawda? Wiec wiele sie Twój mąż nie pomylił. Każda kobieta, która bierze tabletki wie, że jeśli zapomni o jednej, uświadomi to sobie nastepnego dnia- w blistrze będzie pigułka z poprzedniego dnia. Wiec jeśłi autorko twierdzisz, ze zapomniałaś o JEDNEJ pogułce, to następnego dnia juz wiedziałąś. I trzeba było pwoiedzieć męzowi, ze do końca cyklu musicie stosować dodatkowo prezerwatywy. Nie zrobiłąś tego, Twój maz żył w przekonaniu, ze tabletki bierzesz. A skoro razem ustalaliscie, ze z dzieckiem się na razie wstrzymacie to sorry, ale nie dziwie się, ze się wściekł. I nie sądzę, zeby Ci uwierzył, że to "przypadek". Współczuję, bo szkoda dziecka... A wystarczyło usiaśc i porozmawiać z nim: 1. ze do tabletek sie nie nadajesz, bo zapominasz lub 2. Naciskac na dziecko, którego juz chcesz.

Tea kurwa mac czekalam az on bedzie gotowy. Rozstalismy sie, bo on ponoc znalazl milosc swego zycia, mam 38 lat I Marne szanse na macierzynstwo. Tak wiec, jak dorwie nastepnego misia to tez zajde w ciaze bez pytania go o zdanie. Gdyby kobiety czekaly az facet "bedzie gotowy" to ludzkosc juz dawno by wymarla. Faceci to chooje niec nie warte. Trzeba z nich ciagnac ile wlezie bez skrupulow. Wszak do niczego sie nie nadaja, tylko do roboty, a czesto nawet nie do tego....jak widac

Termin porodu mam na początek sierpnia, nie wiadomo dokładnie, kiedy urodzę, ponieważ nie wiadomo, kiedy miałam nieplanowaną owulację. O ciąży dowiedziałam się w podczas kontrolnego usg - podejrzenie zapalenia jajnika. Dziecko jest malutkie i usg podaje tylko "wartości sugerowane". Ja nie pominęłam żadnej tabletki. Ani jednej przez 5 lat. Nie miałam biegunki ani wymiotów. Mam okropny żal do swojego byłego lekarza.

Do autorki- jestes zwykla kurwa! Przez takie jak Ty faceci nie maja do nas zaufania. Nigdy bym tego nie zrobila. Jestes egoistyczna swinia i mam nadzieje ze przyjdze ci za to zaplacic.

Pigułki antykoncepcyjne są skuteczne w 100%. W ciążę zachodzą panienki, które zapominają brac tabletek regularnie i to jest ten odsetek podawany jako tabletki niedziałające prawidłowo. Autorko, jesteś nieuczciwa, tyle. Samej zdarza mi się czasem zapominać o tabletce (baaardzo rzadko) i wtedy od razu mówię o tym partnerowi, stosujemy przez wymagany czas dodatkowe zabezpieczenie i robię test ciażowy. Wszystko masz w instrukcji, czarno na białym. To, że Ci się zapominało i to ignorowałaś to wyłącznie twoja wina i mąż ma pełne prawo wściekać się na Ciebie. Zachowałaś się nie fair, pozbawiłaś Waszego związku zaufania i podjęłaś samodzielnie decyzję, którą powinniście byli podjąć oboje. Gdybym była na miejscu Twojego męża to bym odeszła, bo widać, że kompletnie się z nim nie liczysz.

Powiem tak, nie usprawiedliwiaj sie teraz, ze przeciez moglas zapomniec, ze i tak pigulki nie sa 100% zabezpieczeniem. Nie wzielas ok, ale moglas mu o tym powiedziec i uzyc gumki. Jesli by odmowil na pewno wzial by to na kark. Osobiscie wslczuje facetowi i dziecku. Jestes falszywa i egoistyczna. A teksty pod tytulem gdyby kobiety czekaly etc... A gdyby faceci zapladniali kobiety bez ich wiedzy, pewnie poszliby do wiezienia. Dla mnie to co zrobilas to rodzaj gwaltu czyli zrobienie czegos wbrew woli drugiej osoby. Obys tego pozalowala.

ta rozyczka i miltos to jakies prostaczki prymitywne

.

Zuzka 38- taaa, to nie trzeba było czekać tylko wcześniej szukać reproduktora! Niektóre baby, bo kobietami ich nie nazwę, są totalnie głupie. Zamiast porozmawiać, ustalic coś czekają, a potem mają pretensje do faceta. Albo działają wbrew jego woli i zdziwione, ze facet się buntuje i wścieka. CHORE!