Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość durny cham....

były sie odezwał po 3 latach że mam mu oddac jego rzeczy

Polecane posty

Gość durny cham....

Zadzwonił do mnie kilka dni temu moj były, z ktorym nie jestem od 3 lat. Bylismy zaręczni ale odwołałam ślub gdyż okazało się, że to ja będę ciągle musiała nosić spodnie w tym małżeństwie, wszystko załatwiać itp itd. Teraz jestem w bardzo szczęśliwym związku, będziemy mieli dziecko a tu nagle mój były się odzywa. Nie mieliśmy od ponad 2 lat kontaktu bo był dla mnie strasznie niemiły. I teraz dzwonił bo mu się przypomniało, że mam jego namiot i jakąś książkę i mu ich nie oddałam. Ja nawet nie wiem czy ten namiot u mnie był i gdzie teraz jest. Musiałabym mu to wysłać bo teraz mieszka kilkaset kim ode mnie. Narzeczony powiedział, że mam się nim nie przejmować bo inaczej to on sie tym zajmie. A dzisiaj ten cham dzwoni do mnie i tekst taki " i co? co z moim namiotem? co Ty sobie myslisz? masz tydzien na jego wysłanie, tydzień bo inaczej porozmawiamy" i sie rozłączył. Jestem wściekła. Nie wiem czy mam to olac czy szukac tego durnego namiotu. Jak powiem o tym narzeczonemu to gotów będzie tam jechać i dać mu w pysk bo wie ile po rozstaniu miałam nerwów przez niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość edlnncncncx
w ogóle nie odbieraj od niego telefonu i się nie stresuj. Co on sobie wyobraża, że ty będziesz teraz szukać jego rzeczy?? Niech sobi przyjedzie i sam szuka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość durny cham....
ja go w ogole widziec nie chcę! ale przypomniało mu się po tylu latach o namiocie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale facet wymysla!!!
odpusc sobie. moim zdaniem byly szuka jakiejs zaczepki i tyle. jak mu tak zalezalo na tych rzeczach, to mogl sobie wczesniej je odebrac, a nie nagle mu sie przypomnialo. na twoim miejscu powiedzialabym jemu, ze jak tak bardzo je chce, to niech sam sobie je wezmie tzn niech sam przyjedzie, bo to w jego interesie jest, a nie w twoim. wyslesz jemu namiot i ksiazke to jeszcze na koszty ciebie pociagnie, bo przesylka platna. daruj sobie dziewczyno...byly nie ma wiekszych problemow, to ciebie bedzie wkurzal. moze dowiedzial sie, ze bedziesz brala slub i jestes w ciazy i bedzie chcial ci zepsuc humor. na twoim miejscu nawet do niego bym nie dzwonila tylko smsa wyslala, ze niech sam sobie to odbierze, bo nie bedziesz bawila sie po 2 latach w jakies odsylanie. daj my na to, ze przeslesz mu te rzeczy, to znowu z czyms innym bedzie marudzil. widocznie nudzi sie chlopak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dla swietego spokoju mozesz poszukac tych jego rzeczy i jak zadzwoni to powiedz mu, ze niech sobie po nie przyjezdza a ciebie nie naraza na koszty bo to on zapomnial tego namiotu i teraz on sie go domaga. i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale facet wymysla!!!
jemu sie NUUUDZI albo szuka zaczepki. telefonow od niego nie odbieraj a tylko wyslij smsa co sadzis zna ten temat i jak bedzie sie rzucal, to odpusc sobie. jak bedzie mily w smsach, to wtedy pogadaj z nim przez tel, a tak to daruj sobie takie gierki. pewnie chce cie wkurzyc z czyms.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do autorki..........
to debil jakiś. Nie przejmuj sie nim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jampgjtmd
Namiot to nie igła, nie jest taki mały, jak możesz nie wiedzieć czy go masz, czy nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość durny cham....
macie racje i w ogóle co znaczył ten tekst " bo inaczej porozmawiamy". Następnym razem jak bedzie dzwonil to narzeczony odbierze i wtedy były może zmieni ton albo sie w końcu odczepi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiśnióweczka
dawno temu miałam taką sytuację - byłam z chłopakiem, nie był to związek, ale dość bliska znajomość i wyjechaliśmy razem na kilka dni nad jezioro. Wracając odwiózł mnie, zostawił swoje rzeczy /wziął ich jak na rok/ u mnie a sam pojechał do siebie kilkaset km załatwić urlop. Po rzeczy nie przyjeżdżał, najpierw ponoć urlopu nie dostał, później coś kręcił. Ja nie chciałam dłużej tej znajomości ciągnąć, dałam mu tydzień na zabranie rzeczy, nie odezwał się - oddałam wszystko do Caritasu. Po kilku miesiącach zadzwonił i zamrł na wiadomość gdzie są rzeczy ;-) Jeżeli masz ten namiot to odeślij mu i już, a jeżeli nie masz to powiedz, że oddałaś dla potrzebujących a książkę do biblioteki miejskiej. Więcej nie odbieraj telefonów albo niech odbierze Twój narzeczony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość durny cham....
jampgjtmd - wtedy mieszkalismy u moich rodziców. Wydaje mi sie, że tego namiotu tam nie ma. Skąd mam wiedziec po 3 latach czy jeog namiot tam jest ? moj na pewno jets, mojego brata tez bo rodzice mają dom i duża piwnice więc niektóre rzeczy przechowujemy u nich. Zresztą po 3 latach nagle mu sie przypomniało?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najsmieszniejszy jest fakt
Autorko ze mój były odezwał sie do mnie jak byłam po ślubie rok i też zażądał zwrotu namiotu:D za który zapłacilismy po połowie i biorąc pod uwage które rzeczy powynosił z mieszkania a były moje to powinien mi jeszcze ze 2 tysiace dopłacic do tego namiotu:P A co powiedział jak mu napisałam ze :"jak ci nie wstyd po tym co ukradłes jeszcze o namiot pytac" To on mi na to odpisał: To sie pierdol:D:D:D:D Potem mój mąż do niego zadzwonił oczywiscie i jak go zaczał klac przez telefon to tamten az stwierdził ze to nie od do mnie napisał i to nie on do mnie dzwonił:D:D Faceci mają tupet.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja bym na Twoim miejscu poszukała tego namiotu i jesli bym znalazła to bym wysłała. Jeśli to jest jego namiot to po co masz mieć czyjąś własność, tym bardziej że on się o nią upomina. Ale jesli nie masz tego namiotu to bym mu jasno powiedziała, ze go nie mam i że ma się ode mnie odwalić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość durny cham....
pojechalam do rodzicow i nie widziałam tam nigdzie tego namiotu. Dodatkowo on jak sie wyprowadzał to wziął moją walizkę aby wszystko zmieścić i mi jej nie oddał, a droga była. Studiował i niby szukał pracy ale jakoś nie było tego widać i przez 5 miesięcy ja nas utrzymywałam! A teraz cham mówi, że "inaczej porozmawiamy" jak jeszcze raz zadzwoni to narzeczony mówił, że on sobie z nim pogada. Nie ma facet godności

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mybaby124
chlopak po prostu sie dowiedzial ze masz kogos innego i jestes w ciazy, przez co poczul sie pewnie zazdrosny. napisz do niego ostatni raz o tej swojej walizce, ze jak smie sie w ogole upominac o swoje teraz, jak nie podziala to napisz "wiec inaczej swobie porozmawiamy";D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie w te strone
heheh olej dziada, czym sie przejmujesz? moj byly tez probowal takich akcji ale na swoje neszcescie mial wiele moich rzeczy ktore popozyczal innym (tak twierdzil) nie byl w stanie ich oddac, w zwiazku z czym nie czulam sie w obowiazku oddawac mu tego co u mnie zostawil swoja droga po takim tekscie "bo inaczej porozmawiamy" napisalabym ze z tego co pamietasz to zabral wszystkie swoje rzeczy a takze i Twoja walizke ktorej nie odda i niech sie odczepi bo zglosisz sprawe na policje o nekanie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lkjhgjkl;'
;kjhjkl;'

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eee...to znaczy jak
"inaczej"? Przez prawników, sądy, policję, panów w czarnej Wołdze :D czy o co mu chodzi? Niech ci udowodni, że cokolwiek u Ciebie zostawił, Ty masz świadków (swoją rodzinę :P), że wszystko wziął a do tego zwinął Ci walizkę :D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gdsgdsgds
"ide na policje, ze grozisz ciezarnej" do 2 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×