Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Gosssiaaa

Idealna ilość partnerów

Polecane posty

Gość Gosssiaaa

Niedawno się zaręczyłam. Zaraz po tym wypłynęła sprawa, w żartach wprawdzie, ilu miałam przed moim narzeczonym partnerów. Za udzielona kiedyś przez przyjaciółkę radą, powiedziałam, że jest moim czwartym facetem w życiu, co zostało dobrze przyjęte. Czy gdybym się przyznała do piętnastu facetów to wziąłby mnie za dziwkę? Czemu dziewczyny muszą kłamać co do ilości partnerów, kiedy faceci chwalą się podbojami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Adamo_86
Uważam, że 3-5 facetów jest spoko. Powyżej 10 dziękuję, wole coś mniej zużytego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie każdy prowadzi takie skrupulatne notatki. Ja nie muszę kłamać, bo jestem słaba z matematyki. Od dziś będę mówiła swoim partnerom, że umiem liczyć tylko do czterech.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olo_0lo
A czy to wazne 4 czy 15? To znaczy ze facet moze sobie szalec i jest ok a dziewczyna ma trzymać wianek do ślubu? Jak by wszystkie tak trzymaly To każdy by mial tylko jednego partnera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hymmm.. 4 facetów w wieku lat 18 to nie to samo co 4 na koncie 40-latki :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widzisz, w polsce panuje taka chora mentalność, że kobieta nie ma takiego prawa do seksu jak facet :D Na zachodzie, czy gdziekolwiek indziej, nikt nie przejmuje się takimi pierdołami ile kto miał. Wiadomo są jakieś limity, ale wynoszą one 50+. A w Polsce kobiety muszą dusić swoje potrzeby i walczyć z nimi a najlepsze jest to, że one same uważają, że tak należy robić, bo inaczej będę "zużyte" :D Ach, ten polski ciemnogród :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sposób "prowadzenia się" mojego partnera w przeszłości jest dla mnie istotny, bo nie ma większej różnicy, 4 czy 9 ale jest pomiędzy 4 a 44 i nawet bez względu na wiek 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Niedawno się zaręczyłam. Zaraz po tym wypłynęła sprawa, w żartach wprawdzie, ilu miałam przed moim narzeczonym partnerów. Za udzielona kiedyś przez przyjaciółkę radą, powiedziałam, że jest moim czwartym facetem w życiu, co zostało dobrze przyjęte. Czy gdybym się przyznała do piętnastu facetów to wziąłby mnie za ...ę? Czemu dziewczyny muszą kłamać co do ilości partnerów, kiedy faceci chwalą się podbojami?

Wooooow, jest specjalne miejsce w piekle dla takich jak ty. Jak masz jakikolwiek cokolwiek nie wiem jak to ująć, no coś z człowieka to powiedz ilu cie zwiedziło. Nie bądź aż taką egoistką. Daj mu wybór. Być z no tobą czy poszukać kogoś bliżej normy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

nie sądze zeby to mialo wplyw na jakosc i dlugosc waszego pozycia

Ja sądzę i takich jak ja jest masa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

A czy to wazne 4 czy 15? To znaczy ze facet moze sobie szalec i jest ok a dziewczyna ma trzymać wianek do ślubu? Jak by wszystkie tak trzymaly To każdy by mial tylko jednego partnera.

Ważne. Nie chce mi się tłumaczyć dlaczego. Moja dwudziestoparoletnia dziewczyna ma już nieakceptowalną ilość na koncie ale że nie zostawiła mnie kiedy powinna to muszę być lojalny. W innym wypadku bym rzucił, tyle że tym razem nie polowałbym lecz pozostał sam, zupełnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Ważne. Nie chce mi się tłumaczyć dlaczego. Moja dwudziestoparoletnia dziewczyna ma już nieakceptowalną ilość na koncie ale że nie zostawiła mnie kiedy powinna to muszę być lojalny. W innym wypadku bym rzucił, tyle że tym razem nie polowałbym lecz pozostał sam, zupełnie.

Mam nadzieję że stosujesz chociaż równe kryteria dla obu płci... Czyli jeżeli ty masz 150, to Twoja dziewczyna też może. A w tym konkretnym przypadku wyszła jakaś spora różnica doświadczenia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Mam nadzieję że stosujesz chociaż równe kryteria dla obu płci... Czyli jeżeli ty masz 150, to Twoja dziewczyna też może. A w tym konkretnym przypadku wyszła jakaś spora różnica doświadczenia...

Czyli krótkie wytłumaczenie. Facet- zadbany, wysportowany, dobrze ubrany, niezły samochód, kasa oczywiście, elokwencja, podstawy psychologii (czyli pieprzenia w zasadzie tylko o podmiocie zainteresowania czytaj kobietą, chyba że sama o coś zapyta ale nie należy przesadzać ze złożonością i długością wypowiedzi), dalej w łóżku. Facet- rozgrzewanie, powili, zmysłowo strefy erogenne niesfoiste najpierw potem bardziej oczywiste i stała obserwacja bez zadawania pytań, rozkmina jak najlepiej rozgrzać. Oral do punktu podcięcia wędzidełka, czasem na pi.pkach w cyklu nienajlepiej pachnącym, często z anatomiczną budową utrudniającą skuteczną stymulację łechtaczki, potem długi i z reguły skoncetrowany na dominacji faceta ostry seks w szeregu pozycji. Ogólnie ciężka robota żeby partnerce było dobrze. Najpierw wywiad, potem zwiad, na końcu szturm. Po wszystkim oczywiście przytulanie, głaskanie i tak dalej by po stosunku nie poczuła się jednorazówką. Przewalone. Do tego trzeba się starać.

Kobieta- wystarczy że jest, ktoś się napatoczy. Może nie robić nic, ewentualnie czasem trafi się taka co potrafi zrobić loda ale to nie jest częste, bardzo sporadycznie trafi się taka do przekonania na anal, ale tutaj kombinacji, podejść i zabawy żeby nie bolało tyle że aż mi się nie chce pisać. Stymulacja językiem pupy konieczna żeby zmniejszyć opór. To też chwilę trwa.

 

Porównanie wkładu faceta do kobiety jest takie że kobieta im mniej używana tym łatwiej ją czymś zaskoczyć, otworzyć, pokazać nowe możliwości, dużą przyjemność i tym samym zapaść jej w pamięć. Facet im bardziej używany (pod warunkiem że już nie popsuty jak ja, są granice w końcu choć indywidualne) tym lepszy bo wie gdzie dotknąć, nacisnąć, pocałować, nawet dosłownie dmuchnąć, jakich dodatków używać, np gumy miętowe, żele i tak dalej.

Reasumując- kobieta ,,w miarę czysta" jest prostsza i bardziej satysfakcjonująca w obsłudze, facet im więcej wie w praktyce tym większe szanse że kobieta odleci podczas zbliżenia. Amen.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Czyli krótkie wytłumaczenie. Facet- zadbany, wysportowany, dobrze ubrany, niezły samochód, kasa oczywiście, elokwencja, podstawy psychologii (czyli pieprzenia w zasadzie tylko o podmiocie zainteresowania czytaj kobietą, chyba że sama o coś zapyta ale nie należy przesadzać ze złożonością i długością wypowiedzi), dalej w łóżku. Facet- rozgrzewanie, powili, zmysłowo strefy erogenne niesfoiste najpierw potem bardziej oczywiste i stała obserwacja bez zadawania pytań, rozkmina jak najlepiej rozgrzać. Oral do punktu podcięcia wędzidełka, czasem na pi.pkach w cyklu nienajlepiej pachnącym, często z anatomiczną budową utrudniającą skuteczną stymulację łechtaczki, potem długi i z reguły skoncetrowany na dominacji faceta ostry seks w szeregu pozycji. Ogólnie ciężka robota żeby partnerce było dobrze. Najpierw wywiad, potem zwiad, na końcu szturm. Po wszystkim oczywiście przytulanie, głaskanie i tak dalej by po stosunku nie poczuła się jednorazówką. Przewalone. Do tego trzeba się starać.

Kobieta- wystarczy że jest, ktoś się napatoczy. Może nie robić nic, ewentualnie czasem trafi się taka co potrafi zrobić loda ale to nie jest częste, bardzo sporadycznie trafi się taka do przekonania na anal, ale tutaj kombinacji, podejść i zabawy żeby nie bolało tyle że aż mi się nie chce pisać. Stymulacja językiem pupy konieczna żeby zmniejszyć opór. To też chwilę trwa.

 

Porównanie wkładu faceta do kobiety jest takie że kobieta im mniej używana tym łatwiej ją czymś zaskoczyć, otworzyć, pokazać nowe możliwości, dużą przyjemność i tym samym zapaść jej w pamięć. Facet im bardziej używany (pod warunkiem że już nie popsuty jak ja, są granice w końcu choć indywidualne) tym lepszy bo wie gdzie dotknąć, nacisnąć, pocałować, nawet dosłownie dmuchnąć, jakich dodatków używać, np gumy miętowe, żele i tak dalej.

Reasumując- kobieta ,,w miarę czysta" jest prostsza i bardziej satysfakcjonująca w obsłudze, facet im więcej wie w praktyce tym większe szanse że kobieta odleci podczas zbliżenia. Amen.

Teoria trzyma fason. Logiki jej nie sposób odmówić. Ale ja jej nie kupuje, bo nie mogę. Ja jestem "w miarę czysta", jak to ładnie okreslasz, a trudna w obsludze. Uważam, że gdybym miala większy przebieg, to sama bym wiecej wiedziała o wlasnym ciele i lepiej tą maszyną kierowala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Teoria trzyma fason. Logiki jej nie sposób odmówić. Ale ja jej nie kupuje, bo nie mogę. Ja jestem "w miarę czysta", jak to ładnie okreslasz, a trudna w obsludze. Uważam, że gdybym miala większy przebieg, to sama bym wiecej wiedziała o wlasnym ciele i lepiej tą maszyną kierowala.

Przyznaję że czysta niekoniecznie oznacza prostą w obsłudze. Trudniejsza obsługa z kolei nie oznacza większej satysfakcji z samego zbliżenia oraz jego efektu.

Logiki nie kupujesz jak mniemam z uwagi na powiew szowinizmu, prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Przyznaję że czysta niekoniecznie oznacza prostą w obsłudze. Trudniejsza obsługa z kolei nie oznacza większej satysfakcji z samego zbliżenia oraz jego efektu.

Logiki nie kupujesz jak mniemam z uwagi na powiew szowinizmu, prawda?

Miało być ,,Trudniejsza obsługa z kolei nie oznacza MNIEJSZEJ satysfakcji z samego zbliżenia oraz jego efektu''

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Przyznaję że czysta niekoniecznie oznacza prostą w obsłudze. Trudniejsza obsługa z kolei nie oznacza większej satysfakcji z samego zbliżenia oraz jego efektu.

Logiki nie kupujesz jak mniemam z uwagi na powiew szowinizmu, prawda?

😁Taak. Ożywiam się gdy go poczuję i zaraz staję do boju o równość😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

😁Taak. Ożywiam się gdy go poczuję i zaraz staję do boju o równość😉

Jeśli to nie sarkazm (choć przypuszczam że to jednak sarkazm) to nie masz za bardzo z czym dealować. Sorry. Moje poprzednie wypociny to nie tylko podparte info szeregiem materiałów ale również efekt własnych doświadczeń oraz doświadczeń kolegi, który w najlepszych czasach udawał się ze mną w odpowiednie miejsca na łowy. Asysta czasem pomaga, można coś przeoczyć jak jest się nastukanym do granic (nie alkoholem) typem z chemicznie doładowanym ,,betonem" pod spodniami za kilka stówek. Cholera jak spadłem, aaahhhh na  samo dno z takich akcji. Nie ważne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Jeśli to nie sarkazm (choć przypuszczam że to jednak sarkazm) to nie masz za bardzo z czym dealować. Sorry.

Masz nosa chłopie...😏 Nie rozumiem niestety o co chodzi z tym "dealowac", niech będzie, że domyślę się z kontekstu, żem jakaś w Twojej opinii nieteges.

Co do szowinizmu, to nie można się dziwić, że broni się do upadłego. Niby czemu ktoś miałby oddawać swoje terytorium? 

Dobranoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Masz nosa chłopie...😏 Nie rozumiem niestety o co chodzi z tym "dealowac", niech będzie, że domyślę się z kontekstu, żem jakaś w Twojej opinii nieteges.

Co do szowinizmu, to nie można się dziwić, że broni się do upadłego. Niby czemu ktoś miałby oddawać swoje terytorium? 

Dobranoc.

Nie, jesteś teges jak najbardziej. Miałem na myśli że nie przebijesz poprzednich argumentów bo nie ma jak. Nie mniej jednak całkiem miło było wymienić poglądy. Również życzę dobrej nocy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mężczyźni nie chwalą się podbojami a Ty prędzej czy później Go zdradzisz bo taką masz naturę. Szkoda tego mężczyzny na kobietę taką jak Ty. Porządna kobieta bardziej zasługuje na miłość i związek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Mężczyźni nie chwalą się podbojami a Ty prędzej czy później Go zdradzisz bo taką masz naturę. Szkoda tego mężczyzny na kobietę taką jak Ty. Porządna kobieta bardziej zasługuje na miłość i związek.

No szkoda chłopa. Może ta baba ma jakąś iskrę nie.p.i.e.r.do.lca i honoru i powie prawdę. Niech facet decyduje. Ja bym rzucił ją w pisdu ale on może mieć inne podejście, ludzie są różni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Nie wiem o co chodzi z tą liczba partnerów i po co to wam do życia? Ja lubię dobry i częsty sex pełen zabaw, fetyszy itd i jeśli znajdę kobietę która lubi to co ja to naturalne jest że miała iluś tam partnerów tak jak ja partnerek. Nie ma możliwości by panna miała ochotę 3 x dziennie i wytrzymała w celibacie 10 lat bo akurat nie była w związku. Albo lubi sex i na ochotę albo nie. Powiedzmy że spotkam prawie dziewice z ogromnym temperamentem, ile trzeba czasu by nauczyć ja tego co lubię? Przynajmniej kilka lat. To ja podziękuję. Dla mnie nie jest różnica między pewna siebie i swej sexualnosci kobietą która wybiera sobie kochanka i robi to co lubi a kobietą która daje bo ktoś postawi drinka, a daje od tak po bożemu i tyle.

Oj zgadzam się, ja też lubię ostry sex i wykorzystuje często okazję, jeśli partner mi odpowiada, to nie znaczy że mamy się wiązać od razu... Trzeba umieć oddzielić przyjemność od uczuć też, ja niestety długo się tego uczyłam i późno zaczęłam swoją przygodę mam 26 lat i miałam 7 partnerów, a i tak wydaje mi się mało jakoś... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Dziewicy chce albo prawiczek nic nie wiedzący o seksie, albo facet zakompleksiony, daremny w te klocki bo wmówi jej że tak ma być albo koleś dymający wszystko co się rusza który dalej będzie to robił a w domu trzymał tą mało używaną. Normalny gość lubiący sex i mający doświadczenie dziewice lub prawie dziewice omija z daleka.

Moja wiara w facetów powróciła 😅 w końcu ktoś normalnie myślący, nam laskom też się coś należy, też możemy robić coś tylko dla przyjemności 😉 wiadomo nie mówię tu o ilościach typu co noc inna/inny 😈

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wywód mój daremny widać 😄 Ok, to może taka prośba. Kobiety, jak już poznacie tzw ,,miłego gościa" to nie zaniżajcie swojego przebiegu. Niech goście decydują czy was chcą czy nie. I tak to wypłynie. U mnie tak było. Miało być mniej, wypłynęło że grubo więcej. Kiepska sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Uważam, że 3-5 facetów jest spoko. Powyżej 10 dziękuję, wole coś mniej zużytego.

Szmieszne. Facet mówi o zużyciu, czegoś, co podobno się nie wymydli!? W przeciwieństwie do was nie ma problemu, wystarczy rozłożyć nogi i już. To wy się zużywacie zdecydowanie szybciej. Dlatego trzeba zmieniać na nowszy, bogatszy model 😀i co ty na to? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×