Żałuje swojego pierwszego razu ;(

?

mowiłeś że 21 skoro mowisz też że ona jest młodsza 10 lat to ma 11, teraz na dobra sprawe moge zgłosić to na policje

Też żałuje . Bardzo. Uwazam , ze to byla najgłupsza i najgorsza rzecz jaką zrobiłam do tej pory w życiu. Był to chłopak starszy ale strasznie mało inteligentny. Przeciętnie przystojny. Lubiłam z nim rozmawiac , lubiłam go. Dowartościowywał mnie cały czas , komplement , słodkie slowa , dotyk a ja zawsze miałam o sobie niską samoocenę i uważałam siebie za kogoś bezwartościowego. Z tego powodu zgadzialam sie na to , było przyjemnie. Juz gdy pocalowalismy sie 1 raz ja chciałam zerwac z nim kontakt , tylko jestem osobą która chce zeby zawsze wyszło tak ,aby wszyscy byli zadowoleni . (Nawiasem mówiąc zawsze wychodzi na odwrót). Było to bajeczne , truskawki , wino, muzyka , świeczki ...Bilam sie wtedy z myślami ale w koncu pozwoliłam na takie zbliżenie. Analizując potem to setki razy chyba ze względu , ze byłam pijana. Mam rowniez uległy charakter. Rowniez odrazu po tym nie myslalam , ze bd żałowała. Obecnie mysle o tym każdego dnia , w każdej wolnej chwili , przy rozmowie z innymi ludźmi , czytając ksiazki , ucząc sie., idąc na spacer.Staram sie przezywiciezyc tą myśl ale nie umiem. Niszczy mnie to wewnętrznie . Bylam i jestem niewystarczajac dojrzała , zeby uprawiac seks. Sądzę jeszcze , ze w głębi chciałam zobaczyć jak to jest. Mam wrażenie , ze osoba zaczynająca wcześnie stosunki seksualne ma pozniej gorsze zycie. Nie chce wrzucać wszystkich do jednego wora ale tak mi sie wydaje.zastanawiam sie jak ja powiem to mojemu mężowi w przyszłości. Co sądzicie ja ten temat ? Czy to jest na prawdę powod by zamartwiać sie codziennie ? Jeżeli nie , to jak przestać , jak sie usprawiedliwić przed samym sobą?

Mam wrażenie, że w Twojej psychice nie ma seksu. Mówisz o seksie tak, jakby w Twoim otoczeniu nie było seksu, pierwszych razów, partnerów seksualnych. Jesteś sama ze swoim doświadczeniem, o którym z nikim nie rozmawiałaś i w kółko to przetwarzasz. A samo to zjawisko jest w Twoim umyśle jak puzel, którego nie można do nigdzie przyporządkować. Po tylu analizach doszłaś do wniosku, że nie dojrzałaś do seksu. Może więc to właśnie przez to. No ale, oprócz tego, że to mityczny pierwszy raz, to drobne, nieznaczne, fajne albo nie doświadczenie życiowe. A już wyobrażasz sobie męża, który będzie chciał znać każdy szczegół?

Oprócz tego, myślisz o pierwszym razie w kategoriach usprawiedliwienia. Bo partner był nieodpowiedni, moment dla Ciebie nieodpowiedni. Byłaś pijana. No ale to racjonalizacja, bo było fajnie, chciałaś. Nie roztrząsaj tego zbytnio i się nie zadręczaj. Nie wszystko jest dobre albo złe, czasami jest też neutralne.

pierwszego? pozalujesz jak bedzie ostatni( sorki klawiatura bez pl)

oj tam po prostu puściłyście się z kim popadnie . Każda kobieta to robi.

Ja też na maxa żałowałam ale i tak nic to nie zmieni więc dałam sobie siana. Żałowałam, że pierwszy raz przeżyłam z typem, z którym byłam długo a krótko po tym zaczął mnie bić...