UWAGA, WAŻNE DLA MNIE PYTANIE: czy przekonałby Was argument, że ktoś nie miał

internetu i dlatego nie odpisywał Wam na maila 1,5 tygodnia. Czy byście pomyśleli, że mógł napisać skądś indziej czy coś? No bo potrzebuje jakiegoś dobrego argumentu na to, ważne jest dla mnie by u tej osoby nie mieć złej opinii.

Mamy XXI wiek, wifi jest wszędzie, w 90% komórek masz wbudowany internet, od bidy zostaje kafejka internetowa albo znajomi z laptopem. Słaba ściema.

kocham cie:)

no to skoro słaba ściema to co powiedzieć? :(

zależy czy piszecie regularnie czy nie. bo jesli pierwszy raz czekałas na odpowiedz, to mógł nie zauwazyć i nie czuć potrzeby wchodzic...:)

bo napisałam mu w mailu, że być może jestetem z nim w cionrzy i nagle się nie odzywa:(

a nie możesz się z nim spotkać i mu tego powiedzieć, ewentualnie zadzwonić? wczesniej odpisywał normalnie?

To o cioNRZy to podszyw :/ Pisaliśmy przez jakiś tydzień tak, że ja pisałam ta osoba mi odpowiadała i potem ja jej odpowiadałam i znowu ona.Tylko to było w takim normalnym tempie zaraz po zobaczeniu wiadomości odpowiedź. A w pewnym momencie ja nie odpowiadałam przez 1,5 tyg, tj dziś tyle mija, teraz chce odpisać, ale nie wiem jak się usprawiedliwić czemu tak długo jej nie odpowiadałam.

nie ma przymusu codziennego zaglądania na pocztę.

Napisz, żebyłaś na wycieczce w KRLD i wtedy brak internetu będzie akurat prawdą.

Mnie by to nie przekonało.

zdarza się

up