zabieranie dziecka przez ojca - a karmienie piersią

Czy ktos orientuje się jak wyglada w praktyce orzekanie przez sady spotkania ojca z dzieckiem w okresie karmienia piersią? Moje dziecko ma 18 miesiecy, nadal karmię coreczkę piersią...Dodam ze zwiazana jest bardzo ze mną, ojciec dziecka rzadko się nią zajmował ( nie kąpał, rzadko przebierał itd) Ojciec dziecka zamieszkał ze swoją byłą zoną, czy moge zabronic mu zabierac dziecko do tamtego domu? Ostanio chciał dziecko zabrac od godz. 11-18..twierdzac ze zabiera dziecko na kilkugodzinną wycieczkę, nie zgodziłam się na to ponieawaz dziecko ma regularny rytm dnia itd i nie zgodziłam sie aby dziecku to zaburzył

przepraszam bardzo, ale ty chyba jesteś nienormalna- twoje dziecko ma 18 miesięcy, więc może jeść stałe pokarmy, więc co ci szkodzi że spędzi z ojcem kilka godzin bez ciebie? sama robisz jej krzywdę, więc się może zastanów

18 miesiecy i karmienie piersia? dziecko ma swoj rytm dnia? wszystko bylo by ok jak bys pisala o niemowleciu (np 8miesiecznym) a nie 1.5 rocznym dziecku!! ogarnij sie dziecko potrzebuje tez ojca choc widac ze to jest tobie nie w smak bo go nie lubisz krzywdzisz dziecko

Ja pytam na wypadek kiedy ojciec zechce dziecko zabierac do swojego domu i jego byłej...Ja sie wyprowadzam do innego miasta i zastanawim sie czy sady pozwalają zabierac tak małe dziecko pomimo karmienia piersią na cały weekend..Coz w tym jest nienormalnego? Ja robie krzywde? Chyba ojciec zrobił dziecku najwieksza krzywde zostawiajac je i nie zajmujac się dzieckiem.

a i jeszcze jedno - rada dla ciebie nie mow w sadzie o okresie karmienia piersia itp bo jak powiesz zekarmisz prawie 2 latka to tylko sie osmieszysz jestes bardzo zwiazana z dzieckiem- w to akurat wierze :D

Nie rozumiem, co w tym złego ze jeszcze karmie dziecko? To dla was takie dziwne?? Niezgodne z tym co piszą w gazetkach tak? Tak , karmie i narazei nawet nie zamierzam przestawac! Nikt mi tego nie zabroni.

No wiesz co..Moze dla ciebie bylby to wstyd. Dla mnie nie jest wstydem ze jeszcze karmie i znam osoby ktore tez karmią a maja dzieci nawet odrobine starsze

I jesli uwazasz ze dziecko 18 miesieczne nie ma swojego rytmu dnia...to gratuluje. Chyba nie masz dzieci, wiec najlepiej nie komentuj.

problem polega na tym, że jestes zazdrosna i wsciekła, że facet ma kogos innego- ma i musisz się z tym pogodzic- trudno sie mówi, ale ograniczajac dzieku kontakty z jcem zrobisz mu niesamowita krzywdę, a chyba tego nie chcesz, bo przecież bardzo kochasz córkę

powiem ci cos, moze da ci to cos do myslenia moja osobista siostra jest w podobnej sytuacji, facet ja zostawil dla innej, bardzo ja zranil itp. ale ona pozwala dziecko zabierac do siebie, mowi ze robi to z bolem serca bo emocje nie opadly jeszcze i ciezko jest jej samej pozniej weekend spedzac ale wie i widzi jak dziecko sie cieszy na spotkania z ojcem jak jej pozniej opowiada co robili, gdzie byli. powiedziala ze dziecko jest szczesliwe i to jest dla mniej najwazniejsze... swoje uczucia, dume i bol schowala do kieszeni - widze jak ja to duzo kosztuje ale podziwiam ja - to jest madra i kochajaca matka ktora chce zeby dziecko bylo szczesliwe i czulo ze ma rodzicow oboje zycze tez tobie tego

mam syna 19 miesiecy mial staly i okreslony rytm dnia jak byl malutki- racja teraz to sie zmienia bo dziecko rosnie to raz, dzieci ok 2 lat przestawiaja sie np ze spaniem, wiecej czasu spedzaja na dworze, wiecej potrafia bo sie rozwijaja wiec chyba logiczne jest to ze ten staly rytm dnia zanika ale ty widze ze ty wolisz tkwic w tym rytmie

n

ty masz inny problem kombinujesz jak tu by zrobic zeby uniemozliwic kontakty dziecka z ojcem ten rytm dnia ktorym sie tak wykrecasz nie musi zostac zaburzony nie wierze w to ze ojciec dziecka nie nakarmi, nie polozy spac, czy nie wykapie ok! argument z karmieniem piersia jakby sie chlopak staral nie podola :D

..

Oczywiscie ze kocham corkę..Chce by sie ojciec z mała spotykał...ale nie chcę by poprostu zabierał ja do swojej eks- tak od razu w nowe srodowisko poprostu nie chce i mam prawo chyba nie chciec?? Nie wyobrazam sobie rowniez zeby mała była przez cały weekend beze mnie. Moze jestem nienormalna, myslcie co chcecie...

I nie jestem zazdrosna...Nie znacie dokładnie sytuacji ani powodów rozstania...Czuję się zraniona ale nie mysle o sobie tylko o moim dziecku

nie wierzysz? to uwierz, ze nie kazdemu ojcu chce się wlaczac w obowiazki zwiazane z dzieckiem tj, karmienie, przebieranie, kapanie...Moze ty trafiłas inaczej ale uwierz...sa jeszcze gorsi faceci na tym swiecie

teraz kiedy doszło do rozstania chce się wykazac..nagle na potrzeby chyba sprawy sadowej ktora z pewnoscia się odbedzie.

hjdw

...

Ciebie nie denerwuje że chce zabrać dziecko tylko to że to z byłą jest teraz. Wcale nie chodzi o dziecko a o ciebie.

No tak...a Ty jestes wszystkowiedzaca...i od razu jasnowidz moze

Tzn on nie zabierze małej do eks tylko do obecnej bo eks to jesteś Ty. Takie wielkie dziecko karmione piersią ble.

Kemelko nie potrzeba być wszystko wiedzącym by wyczuć że od ciebie nienawiścią aż kipi. Dziecko jest na znacznie dalszym planie w roli głównej twoja nienawiść i niemoc. Dopóki nie zrozumiesz że on z obą nie chce być i nie będzie to będziesz się odgrywać. Zastanów się czy te resztki są tego warte

dziewczyno ja karmilam swoja coreczke 22 msce te ostatnie dwa msce tylko w nocy Twoje dziecko nie je normlnych obiedkow zupek itd?????

O matkp boska...skad takie podejrzenie??? Oczywiscie ze je normalnie rowniez!! Zupy, drugie danie, owoce itd. Karmię rano i wieczorem i bywa ze w poludnie jak mała jest juz spiąca...

Wyczułas nienawisc z moje strony?? Wiesz chyba się pomyliłas...bo to raczej żal się wylewa ze mnie...A z drugiej strony jak by Cię facet tak w konia zrobił to czułabys do niego miłosc czy co? Podtrzymuję pytanie swoje a tych ktorzy nie czytają ze zrozumieniem dziekuje za dyskusję.

To już teraz wiesz jak czuła się jego prawda???? A jak boli wiem dokładnie trzymam się zasady zajęty znaczy nietykać. Nie zakładaj dwóch tematów pod innymi nickami nawet głupi się domyśli. Teraz wiesz jak to jest to masz nauczke na całe życie. I tylko chora zemsta na dziecku za coś co sobie sama zgotowałaś.

A kto mowił ze on był zajety...Chyba ze dla ciebie rozwodnik o nadal zajety

I nie wiem czemu wszyscy mnie od azu atakują..Ja zadałam krotkie i rzeczowe pytanie jak to w praktyce wyglada,czy sady zgadzaja sie zabierac tak male dziecko przez ojca na dlugi czas..A wy robicie ze mnie matke ktora conajmniej chce odebrac wladze rodzicielska ojcu bo się na pewno odgrywa skoro on odszedł...Widac ze co niektorzy za duzo sie seriali naogladali.