zabieranie dziecka przez ojca - a karmienie piersią

Ja jestem po rozwodzie i dwoje dzieci oddaje ojcu pod opiekę. A On jest w związku, co oznacza, że "ciocia" gotuje, pierze, czasem pomoże się umyć ( 6lat), plaster przyklei jak się któraś skaleczy. Nie znasz kobiety, nie oceniaj jej zbyt srogo. Ojciec ma PRAWO mieć swoje życie, i jeśli nie jest jakimś ograniczonym człowiekiem, to będzie miał partnerkę ( tą czy inną). Ma PRAWO zabierać dziecko i dysponować czasem z nim spędzonym w dowolny sposób. Przemyśl to sobie na spokojnie, postaraj się zrozumieć i wytłumaczyć sobie. A życie Twoje, Twójej córki i jej ojca będzie lepsze. Zapewniam.

Ze chce zabrać dziecko do swojej kobiety, a jak tu znajdziesz faceta i będzie spędzał czas z waszym dzieckiem to będzie ok? I ojciec dziecka będzie musiał to akceptować? Jesteś nadopiekuńcza mamuśka będziesz wisieć na dziecku jak sep. Do tego mscisz się na facecie grając dzieckiem. Wstydzilabys się. Ja nie jestem z ojcem mojego dziecka, córka ma 2,5 roku i garnie się do niego. Mieszka z nowa babka która poznałam i Cora co drugi weekend spędza u nich w innym mieście, wozimy i odbieramy dziecko na zmiany. Zamiast cieszyć się ze będziesz mieć czas dla siebie to jeczysz jakby ci to dziecko miał ukradc obcy facet, w końcu to ojciec i ma prawo takie samo jak ty opiekować się dzieckiem i spędzać z nim czas! To nie jest twoja własność !

Sądy nic nie robią. I na nic nie pozwalają. I pozwalają na wszystko. To ty pozwalasz lub nie pozwalasz.

co do samego pytania: sąd może dać dziecko pod opiekę ojca nawet przez cały weekend, bo dziecko nie jest już mono dietetyczne. Wiem co czujesz, jeśli chodzi tylko o ten aspekt, bo sama karmię roczniaka.

Przy tak małym dziecku standardem są spotkania w domu matki, tak gdzieś do 3 roku życia. W twoim przypadku nie ma o czym mówić, ojciec nie zajmował się dotąd dzieckiem zbyt aktywnie, karmisz piersią, to wystarczy.

A jaki masz problem z karmieniem piersią? W ciągu tygodnia sciagasz na zapas 2-4 porcje swojego pokarmu, zamrazasz w woreczkach foliowych i kiedy przyjdzie pora pakujesz do termosa i dajesz ojcu - wystarczy, ze podgrzeje w domu i mleko gotowe. Ty w dni kiedy nie masz dziecka przy sobie sciagasz pokarm i zamrazasz na następny raz. I nie ma wymówki, ze dziecko musi więcej, bo w tym wieku dziecko powinno mieć już urozmaicony jadlospis i tyle mleka przez dzień czy dwa wystarczy. Gdybyś przy mnie wyskoczyła z takim pretekstem, ze chcesz ojcu dziecka spotkania utrudniać to dla mnie byłoby jasne, ze jest to właśnie UTRUDNIANIE spotkań a nie troska o dziecko!

"Przy tak małym dziecku standardem są spotkania w domu matki, tak gdzieś do 3 roku życia. W twoim przypadku nie ma o czym mówić, ojciec nie zajmował się dotąd dzieckiem zbyt aktywnie, karmisz piersią, to wystarczy" Co to za głupota ? Znam młodsze dzieci które widują ojców bez mamusiek i daje rade bez jej cyca. Takie duże dziecko karmić piersią to obleśne chodzące , prawie już mówiące.

A może ty autorko specjalnie tak długo karmisz bo myślałas, że to będzie argument w sadzie? Nic z tego ;P

Jasne, sciaganie pokarmu...Przeciez do cholery w tym wieku juz nie opokarm chodzi tylko o samego cyca..Widac ze teorie dziwne wymyslacie i chyba pojecia o macierzynstwie nie macie. A poza tym wroccie domojego pytania i nie robcie ze mnie matke ktora chce ogranizac ojcu spotkania ok? Bo nigdzie o tym nie napisałam. Zegnam tych wszystkich mądralinskich ktorzy nie czytaj ze zrozumieniem,moze za dlugo juz siedzicie na tym forum i nie myslicie logicznie..

Tak, specjalnie karmie tak dlugo wiesz? Bede karmiła do 18 roku zeby tylko ojcu utrudnic kontakt bo taka ze mnie baba...co za masakra....i brednie

...

rozstaliście się i obydwoje macie prawo układać sobie życie z kim chcecie, on ma nową partnerkę i ok. ma swój czas wyznaczony z dzieckiem i ma prawo zabierac je gdzie chce i przebywać z kim chce, nie możesz mu dyktować że nie pozwalasz zeby dzieciak widywał jego nową kobiete, bo to tak samo jego dziecko jak i twoje, no chyba ze ma ograniczone prawa ale o tym nie piszesz?

.ale nie chcę by poprostu zabierał ja do swojej eks- tak od razu w nowe srodowisko poprostu nie chce i mam prawo chyba nie chciec?? xxx nie, nie masz prawo. on ma takie same prawa jak ty z racji ze jest ojcem i moze zabierac dziecko gdzie chce i do kogo chce. a jakby on tobie zabronl dziecko gdzies zabierac? załosna jestes i tyle i nie dziwie sie ze cie koles zostawil

Nie słuchaj tych bredni. Moja znajoma rozwiodła się z mężem który zamieszkal potem z kochanka. Dziecko 2,5 roku. Sąd orzekł widzenia bez prawa noclegu i ojciec nie miał nawet prawa zabierać dziecka tam gdzie jest ta kochanka bo sąd stwierdził ze to krzywdzące dla dziecka.

jhjyg

ciekawe co to za sąd który potęguje waśnie między rodzicami... no chyba że kochanka w domu publicznym pracowała, to rozumiem że krzywdzące dla dziecka.

Sąd bierze pod uwagę przede wszystkim dobro dziecka a nie widzimisie tatusia i jego potrzebę zaznajamiania dziecka z jakąś obca baba.

Sąd bierze pod uwagę przede wszystkim dobro dziecka a nie widzimisie tatusia i jego potrzebę zaznajamiania dziecka z jakąś obca baba.

o jakiego ku... cyca ? No to chyba ty czerpiesz z tego wiekszą przyjeność niz dziecko

to tak samo sąd weźmie pod uwagę dobro dziecka i powie "mamusiu nie możesz ułożyć sobie życia bo kochanek jest krzywdzący dla dziecka" ? Poza tym rozstali się więc kobieta z która jest ojciec to nie kochanka

Ja się na tym nie znam. Ale tak sąd orzekł. Ze ojciec może zabierać dziecko ale w żadnym wypadku nie może ono przebywać w obecności tamtej kobiety. Nie jestem specjalista psychologii dziecięcej ale zakładam ze sądy rodzinne się na tym znają i skoro powiedziano ze tak dla dziecka będzie najlepiej to napewno tak jest.

jakie widzi mi się? jaką obcą babą? rodzice dziecka się rozstali i każde z nich ma prawo układac sobie życie od nowa. ojciec ma nową partnerkę która jest częścią jego życia. W przyszłości byc może będzie jego żoną. nie może mu matka dziecko dyktować jak ma życ, on ma takie same prawa, i nikt mu nie będzie dyktował warunków.

aha, czyli według sądu kobieta która zostanie sama z dzieckiem nie może sobie znalezc nowego partnera, bo to będzie krzwydzące dla dziecka? nie może z nim zamieszkac bo on nie ma prawa przebywac tak gdzie dziecko? wszystko to brednie i tyle. nie wiem co ta kobieta zrobiła ze sąd kazał separować od niej dziecko.

no to chyba ktoś Ci głupot nagadał, żadne sąd by tak nie ustanowił.

Dziecko jest przy matce. Z nią jest związane. Jeśli kobieta znajdzie faceta to on będzie zastępował mu ojca. No chyba ze prowadzilaby regularny burdel.. Co do ojca. Sam tak wybrał, jest dorosły i mógł myśleć wcześniej ze konsekwencją jego decyzji będzie ograniczona częstotliwość widywania dziecka.

oczywiście, że żaden sąd by tak nie postanowił, żaden sąd bez przyczyny nie kazałaby separować ludzi od siebie. poza tym nie może być tak że matka dyktuje warunki i powie: moje dziecko nie może przebywać z tą i tą osobą. to jest chore i działa na szkodę dziecka. Nie wiem ale chyba tylko w Polsce baby się mszczą na byłych i wykorzystują do tego dziecka. Kiedys w Anglii była au apir do dwojki dzieci, ojciec tych dzieci zostawił matkę i odszedł do młodej kochanki. ta kobieta ani myslała się na nm mscic. Dzieci kochał nad zycie i trzeba przyznac ze by wspaniałym ojcem, a jak urodziły mu się dzieci w nowym związku to starsze rodzeństwo pokochało młodsze. Tym sposbem dzieci sa szczęśliwe. tylko w Polsce chore matki działają na szkode włąsnego dziecka bo facet ich zostawił

Dziecko jest przy matce. Z nią jest związane. Jeśli kobieta znajdzie faceta to on będzie zastępował mu ojca. No chyba ze prowadzilaby regularny burdel.. xx a dlczego dziecko jest związane tylko z matką a nie obojgiem rodziców? bo msciwa matka postępuje w ten sposob i tyle. a facet rozstaje sie z kobietą a nie dzieckiem!! kazda mądra kobieta po rozstaniu będzie dązyła do tego zeby dziecko nie odczuło rozstania rodziców i będzie chciała aby spędzało jak najwiecej czasu z ojcem, nie bedzie tez sie na nim mscic ani zabraniac mu czegokolwiek. i nowy partner matki nie ma zastępowac dziecku ojca, BO DZIECKO OJCA JUŻ MA!!! AWBIJ SOBIE TO DO GŁOWY

Sam tak wybrał, jest dorosły i mógł myśleć wcześniej ze konsekwencją jego decyzji będzie ograniczona częstotliwość widywania dziecka. XX wspołczuje facetowi który się z tobą związał, serio. czasem tak bywa ze rodzice dziecka się rozstają, trudno, przeciez nie bede ze soba pomimo ze juz dawno przestali się kochać. jestes msciwa i zakompleksiona i zadnej innej filozfii tu nie ma. a rozstanie nie musi oznaczac ze ojciec dziecko widuje tylko w weekendy, tu powinna byc dobra wola ojca, a przede wszystkim matki.

no tak dziecko związane tylko z matką a ska to wiesz ? jesteś tym dzieckiem ?

Masz bardzo uproszczone rozumowanie. Ojciec i matka pełnią w tej chwili odrębne role w jego życiu. Matka je wychowuje a ojciec nie. Dziecko jest malutkie a on jeszcze je będzie do obcej baby zabierał? Będzie starsze-Okej, wtedy predzej zrozumie, będzie można zabrać je do psychologa, wyjaśnić mu tę sytuację. Ale nie takiego malucha. Dla niego samo to jeżdżenie z ojciem "na widzenia" byłoby trudne do zrozumienia a co dopiero jeszcze wpłatywanie w to obcej kobiety. Chociaż i tak jestem pewna ze ze względu na karmienie sąd orzeknie widzenia w domu matki.