Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość onaxanonimowa

Faceci! Jak to jest z Wami?

Polecane posty

Gość onaxanonimowa

Witam, ostatnio czuję się z lekka zagubiona, ale może zacznę od początku. Pytanie dotyczące opisanej sytuacji znajduje się na samym dole, jednak zachęcam do zapoznania się z moją sytuacją. Mamy 2 listopada, spotykamy się pierwszy raz w dyskotece i tańczymy... jest super, on obiecuje, że odnajdzie mnie na fb, ponieważ ja muszę już iść - zupełnie tak jak Kopciuszek. On odzywa się codziennie lub prawie codziennie, ale nagle kotakt się urywa. Czasami miewam wrażenie, że się mu narzucam dlatego też daję sobie spokój. Z racji tego, że koleżanka przechodzi operację i nie może chodzić, zatrudniam się w tym klubie. Jest 28 kwietnia, po kilku miesiącach spotykamy się po raz drugi (oczywiście przypadkowo) w miejscu mojej pracy, on chwilę ze mną rozmawia, prosi o chwilę, żebym mu poświęciła, robię to. Po jakimś czasie zaczynamy się całować, aczkolwiek praca wzywa więc trezba kończyć to co przyjemne i wracać do pracy, po niego przychodzi kolega i jadą do domu. Następnego dnia miał mieć kolokwium dlatego zapytałam jak mu poszło (czyli, że tutaj ja rozpoczęłam konwersację). 4 maja znów się spotykamy w mojej pracy, on jest z kumplem więc tylko rozmawiamy, zaprasza mnie na mecz, który ma odbyć sie następnego dnia. 5 maja - dzień meczu - mecz odbywa się w mojej miejscowości więc tak czy siak bym na niego poszła, poszłam z koleżanką, gdy "kolega" przyszedł, koleżanka się zmyła, żeby zostawić nas samych, rozmawiamy. 9 maja - matura z angielskiego - czekam na autobus, świeci słoneczko więc udostępniam wpis na fb o treści "no to opalanko" on pisze do mnie priv zapytanie "toples?", po krótkiej rozmowie on pisze "moge z Toba sie poopalac..bez skrepowania ^^" tego samego dnia, tylko wieczorem ma do mnie prśbę dotyczącą zakupu czegoś na allegro (bo on nie ma konta), oczywiście zgadzam się, przedmiot zakupiony. 11 maja - jak co sobotę jestem w pracy - spotykamy się i teraz to już taki konkretniejszy pocałunek przerwany przez kolegę, gdyż muszą już wracać cd w komentarzu (nie chce mi przyjąć całości)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onaxanonimowa
cd 16 maja - dzwoni by poinformować, że w następnym dniu będzie przejeżdżać przez moją miejscowość więc chętnie wpadnie mnie odwiedzić. Tego samego dnia, a w zasadzie wieczoru, bo jest godzina 22:30 dzwoni i mówi, że jest w mojej miejscowości i jeśli nie mam nic przeciwko to żebym przyszła i uprzedził, że jest z kolegą, żebym się przypadkiem nie wystraszyła. Poszłam, przegadaliśmy z 2 godzinki... na pożegnanie był pocałunek. 17 maja wieczór, spotykamy sie w miejscu mojej pracy ale tym razem oboje przyszliśmy się bawić, więc od około 1:00 w nocy spędzamy razem czas, na początku trochę tańczymy, później postanowił żeby pójść usiąść, zabrał mnie do swoich znajomych. Przywitałam się z wszystkimi, przedstawiłam... siedzimy, siedzimy, rozmawiamy i nagle zaczyna mnie dotykać... doszło do tego, że zaczęliśmy sie łąskotać, łądkotanie trwało ponad godzinę ( z przerwami) było bardzo śmiesznie ;) jego znajomi siedzieli z nami, on postawnowił "zmienić lożę żeby sie powygłupiać" (cytuję jego słowa). Wobec tego przenieśliśmy się, był dalszy ciąg łaskotania, przytulał mnie, wkładał rękę pod bluzkę od strony pleców. Ja zaczęłam smyrać go po karku, stwierdził, że ma orgazm, całowaliśmy się. Akurat przechodziły moje koleżanki i wszystko widziały, no może to łaskotanie mogły źle odebrać, bo to akurat my tylko wiedzieliśmy co robimy :P Gdy nadszedł czas rozłąki, przed wejściem do klubu znów dał mi buziaka, ale teraz takiego najzwyklejszego ;) Poszła do koleżanek i one z pytaniami "Jesteście razem?", odpowiedziałam, że "nie", bo nigdy na ten temat nie rozmawialiśmy. Na to koleżanka, że jak to nie, ona wszystko widziała, no to powiedziałam, że to było tylko łaskotanie, a ona, no jasne... (no cóż, nie chce wierzyć to nie - więc mówiłąm im to co chiały usłyszeć). Inna koleżanka zapytała czy go kocham, powiedziałam, że tak i ona zapytała "to dlaczego nei jesteście razem?" i w tym momencie nie wiedziałam co powiedzieć... zmieniłam temat i zapytałam się co ona o nim myśli, czy jest fajny, oczywiście z jej strony same pozytywy, reszta koleżanek z lekka zazdrosne :P No i o co mi konkretnie chodzi? Dziś nie odezwał się do mnie, ani nic, pewnie odezwie się jak będzie miał jakąś sprawę czy coś. Co ja mam sobie myśleć, o co mu chodzi? Czy tylko o zaspokajanie? Że jeśli ma ochotę na pieszczotę to wtedy zgłasza się do mnie? To na prawdę boli, bo ja go bardzo lubię, lepiej czułabym się gdyby mi powiedział o co mu chodzi. Nawet straciłam apetyt, nie wiem co mam mysleć. FACECI JAK TO JEST Z WAMI? Z góry dziękuję za odpowiedź

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale on nie ma problemu
co ma do tej zabawnej sytuacji reszta facetów? a tak sytam, oddał Ci kasę za zakupy na allegro?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochanie on tylko dobrze z Toba spedza czas a wcale mu na tobie nie zalezy. Gdyby tak bylo Nie dalby o sobie zapomniec codziennie by pisal dzwonil, zapraszal na randki, A WSPOLNE SPEDZANIE CZASU TO NIE RANDKA! Kachana pzrestan się d niego odzywac poki nie ejst za pozno bo bedziesz starsznie cierpiec!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość testuje Cie
I jestes coraz blizej oblania testu. Co wiecej on tego nie robi swiadomie ale poczuje badz juz czuje ze nie jestes odpowiednia kandydatka na dziewczynę. Jestes za latwa, na za duzo mu pozwalasz nie bedac z nim w zwiazku i on to czuje. Kazdy normalny facet naciska na kontakt fizyczny ale oczekuje ze kobieta bedzie stawiac opor i mu ulegnie. Ciebie zdobywa bez oporu. To co łatwo przychodzi nie cieszy nas tak jak wypracowane, wymeczone staraniami i wyrzeczeniami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onaxanonimowa
do: ale on nie ma problemu nie, ponieważ poprosił o numer konta i sam za wszystko zapłacił co do łatwości, to akurat nie jest tak do końca, ponieważ nie pozwalam mu na wszystko, jest między nami pewien dystans i on o tym wie/zauważa jeszcze jak byłam z koleżanką na meczu, to ona mi później powiedziała, że on niby chce być ze mną, bo to po nim widać, że on niby patrzy się na mnie jakby był we mnie zakochany... najwyraźniej dobry aktor Jak następnym razem się spotkamy to nie będę go unikać, ale wtedy pozna moje drugie oblicze... nie żadną słodką, naiwną dziewczynkę tylko prawdziwą zołzę... chyba, że macie jakiś pomysł, bo mi jest teraz na prawdę przykro :( Dodam, że poznałam jego kolegę i ten kolega jest taki inny, zawsze się odezwie - ale nie wiem czy wypada go pytać o zachowanie jego kolegi, bo to przecież nie jest jego sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onaxanonimowa
P.S. Co to ma do facetów? tego nie robi żadna laska tylko facet dlatego pytam, bo być może któryś z odwiedzających kafeterię panów zrobił tak samo (albo któaś z Was przeżyła to samo co ja) i będzie w stanie odpowiedzieć na moje pytanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przepraszam, że to napiszę
jesteś idiotką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość testuje Cie
"ponieważ nie pozwalam mu na wszystko" to nie oznacza ze nie jestes latwa bo pozwalasz na bardzo wiele bez zwiazku. Bycie latwa to nie tylko seks na 1 randce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onaxanonimowa
no dobrze, to co mam zrobić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
onaxanonimowa moim zdaniem powinnas: 1. Nie odzywac się do niego pierwsza, żadnych esów zdwonienia, wiadomosci nagg/facebooku 2. Jak będziecie w klubie- nie całuj sie z nim, nie pozawalaj obmacywac zrób t w azrtach np daj po łąpkach ze smiechem itp zwiększ troche dystans, zacznij traktowac troche jak JEDNEGO Z WIELU adpratorów, troch zzadrosci też nie zaszkodzi. 3. Gdyby znowu powtórzyla sie syt, ze byłby przejazdem w Twojej miejscowości i zadzwonił 22.30 to powiedz ze nie dasz rade wyjsc, bo np umyłaś głowe albo cos w ten desen ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość testuje Cie
Teraz o ile juz sie nie rozmyslil to musisz okazc wieksza niedostepnosc dopuki nie zadeklaruje sie ze chce zwiazku. Bez tego zadnego calowania i macania a momencie gdy bedzie do tego dazyc musisz zapytac czego oczekuje, jak widzi wasza relacje bo nie chcesz zeby ciagle wykorzystywal to ze Ci sie podoba(wazne ze musisz mu to powiedziec zeby podbudowac jego ego i niejako wybielic sie z wczesniejszych zachowan tym ze na Ciebie mocno dziala).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość testuje Cie
"2. Jak będziecie w klubie- nie całuj sie z nim, nie pozawalaj obmacywac zrób t w azrtach np daj po łąpkach ze smiechem itp zwiększ troche dystans, zacznij traktowac troche jak JEDNEGO Z WIELU adpratorów, troch zzadrosci też nie zaszkodzi. " Blad juz wczesniej pozwolila mu na wiele tym samym dałaby mu odczuc ze dla niej to nic nie znaczylo i takie relacje z macaniem i calowaniem to dla niej norma(uwierz ze takiej dziewczyny nie chce zaden z nas chyba ze desperat). Zazdrosc jest ok ale pokazywanie ze ma sie wielu adoratorow jest zlym pomyslem. Raczej powinna mu okazywac ze jej sie podoba i zeby staral sie walczyc z jej oporem i obawami a adoratorzy jak sa to on sam ich dostrzeze wazne zeby ona nie chwalila sie nimi zbyt bardzo i innym nie pozwalala na zbyt wiele bo my tez mamy potrzeba podobania sie i pociagania kobiety. PS jak go komplementujesz to uzywaj komplementow na temat jego wygladu i sexapealu. typu przystojny, pociagajacy, intrygujacy itd. A unikaj, hasel typu jestes fajny, mily, sympatyczny, inteligentny itd czy komplementow aseksualnych .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość testuje Cie
"1. Nie odzywac się do niego pierwsza, żadnych esów zdwonienia, wiadomosci nagg/facebooku" Nie do konca sie zgodze. Mozesz sama zagadac a nawet powinnas ale pamietaj nie narzucaj sie i trzymaj sie mniej wiecej tego by po 1 twoim rozpoczeciu rozmowy on potem sam 2 razy napisal pierwszy (1 na 3 inicjatywy kontaktu z Twojej strony) pamietaj co pisalem o naszym ego. Chcemy czuc sie atrakcyjni i ze sie podobamy. Gdy nie bedziesz sie sama odzywac on poczuje ze on jest dla Ciebie zabwka i moze nie tyle oceniac cie jako latwa co bawiaca sie facetami, ze Ci niezalezy. teraz gdy on przystopowal kontakt ty powinnas go nawiazac ale unikaj deklaracji i dlugiego rozpisywania sie zostaw to na moment spotkania. Czyli zwyczajne czesc co slychac bez pytania czemu sie nieodzywal(wazne bo nie pokazujesz mu ze czekalas tylko na jego kontakt i czujesz ze musisz napisac wiec sie sama odzywasz) a zapytaj co robi np w weekend itd. Zobaczysz ze jutro sam by sie odezwal bo podbudowalabys jego ego. pamietaj ze my faceci tez lubimy pewnosc siebie i przebojowosc u kobiet. Jednak zawsze staraj sie stosowac zasade 1/3 gdzie kontroli sytuacji w Twoich rekach a 2/3 w rekach faceta. oraz by go nie rozpiszczac byc w pewien sposob niezalezną, asertywną, tajemnicza oraz dostepną poprzez niedostepnosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pluto20
madre slowa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pluto20
testuje cie dobrze pisze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onaxanonimowa
Dziękuję Wam za cenne rady. Na bierząco będę Was informować o wszystkim. W zasadzie nie wiem co się ze mną stało (bo nigdy taka nie byłam), chyba on tak na mnie działa :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
testuje Cie Podobają mi sie twoje odpowiedzi, ja jednak jestem kobietą wiec mogłam troch ezle poradzic ale Twoje są na prawde trafne. Autorko dostosuj się do tego!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O rzesz, co za elaboraty? :o Kto to przeczytał, ten trąbka. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onaxanonimowa
chcebyczolza, co do Twojego opisu to czytałam tę książke jakiś czas temu ale później sobie zapomniałam i nie doczytałam do końca ;) Może czas wrócić do lekturki :) Co do rad testuje Cie to obiecuję się dostosować. Dziękuję Wam kochani, że na Was można liczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia....29
Ok, napiszę co ja o tym sądzę. Uważam że nie ma w tym Twojej winy. Osoby które próbują Ci to tutaj wmówić są chyba za bardzo uległe mężczyznom, w sensie: tworzą swoją osobowość, by faceci byli zainteresowani. Bądź sobą - skoro miałaś ochotę się całować, to się całowałaś i jest to extra. Jak trafisz na fajnego faceta, któremu będzie zależało na kontakcie z Tobą to nie zniechęcą go ani pocałunki ani macanko. Uwierz w to. Nie szukaj winy w sobie. A teraz o nim. Wydaje mi się, że może mieć dziewczynę. Może jakąś na odległość, dlatego jeździ sam do klubów. W każdym razie jemu na Tobie nie zależy jako na potencjalnej partnerce. Podobasz mu się fizycznie i na pewno chciałby seksu z Tobą, ale nie chce niczego poważnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onaxanonimowa
Być może źle zrobiłam ale nie wytrzymałam. Napisałam wczoraj do kolegi X żeby zapytać o co mu chodzi, czego on ode mnie chce, bo być może wie. I na tym skończyła się nasza rozmowa dotycząca X, pisaliśmy później o motto i takich tam... no i ten kolega zasugerował, że mogłabym się bardziej wyluzować i ni stąd ni zowąd napisał: "bez nerwów, wrzuć na chillout, jak X nie daje znaku życia to udawaj że nic sie nie dzieje, wtedy on oszaleje wiem bo mamy podobny charakter, a jask laska nie dawała mi znaku zycia przez miesiac to jechałem do niej, i wiesz co było dziwne? jest sobota godzina 18 a ona sama w mieszkaniu, przy książkach" ale ja nawet nie rozmawiałam z nim na temat tego, że X się nie odzywa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jest 28 kwietnia, po kilku miesiącach spotykamy się po raz drugi (oczywiście przypadkowo) w miejscu mojej pracy, on chwilę ze mną rozmawia, prosi o chwilę, żebym mu poświęciła, robię to. Po jakimś czasie zaczynamy się całować, xxxxxxxxxxx i top był twój błąd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onaxanonimowa
Dziękuję za uświadomienie mi tego, gdybym tego nie zauważyła to bym tutaj o tym nie pisała -_-

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×