Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość OMG już czterdziestka

chyba naprawdę sie starzeję

Polecane posty

Gość OMG już czterdziestka

piękna niedziela, a ja spędzam ją w swoim towarzystwie mam zaproszenia od kilku panów poznanych w ciągu ostatniego roku, i nic zupełny marazm na polu uczuciowym, nie czuję się niespełniona, nie brakuje mi miłość (nie mylić z seksem), nie czuję się samotna trochę boję się upływu czasu, ale z drugiej strony zadbam o siebie najlepiej jak potrafię i może jakoś to będzie :) a teraz po co o tym piszę - otóż chciałabym zapytać, czy ktoś, kto widzi tego typu styl życia w wykonaniu kobiety w średnim wieku, atrakcyjnej, ale niezwiązanej, nie uważa jej na jakiegoś freaka, dzika, czy innego odmieńca? z góry dzięki za wyrażenie opinii ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W Polsce zawsze będziesz uchodzić za freaka, dzika lub innego odmieńca gdyż tu panują wieki średnie i według społeczeństwa każda kobieta powinna wyjść za mąż w wieku 19-26 lat i urodzić dwoje dzieci. Ty - jako singielka - będziesz postrzegana jako stara panna, która jest nieszczęśliwa i na pewno ryczy w poduszkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ile kg
its over

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OMG już czterdziestka
it's not :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 2232332
szczerze Ci powiem - uważa się, że nikt jej nie chciał. Mój kolega zawsze powtarzał "o starej pannie uważa się że nikt jej nie chciał, a o starym kawalerze że to on nikogo nie chciał". Cos w tym jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nic w tym nie jest
góówno w tym jest, a nie jakieś "coś". To do posta nade mną kieruję. Nie wiem jak można uznawać za trafne jakieś prymitywne stereotypowe powiedzonka :O Tak, jej nikt nie chciał, bo ona to przecież towar, bezwolna pochwa na dwóch nogach, ją się wybiera, ona nic do gadania nie ma, bo jej natura każe iść szukać samca, który zrobi jej tę łaskę i ją zapłodni :O Och, ale za to on - to czysta sprawczość, wolność wyboru i niezależność. To on wybiera, to on decyduje, bo w przeciwieństwie do niej - on nic nie musi. To jest oczywista bzdura i myślowa klisza. Polska wieś i starzy kawalerowie którzy na niej zostali wypłakują oczy za pannami do wzięcia. No jakoś wiele takich panien szuka szczęścia po miastach, a wiejskich chłopaków odrzuca. To taki pierwszy z brzegu przykład, żeby daleko nie szukać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OMG już czterdziestka
Na szczęście olewam już to, czy uważają, ze mnie ktoś chciał, czy nie. Czasem mi brakuje takiej prawdziwej fascynacji innym człowiekiem i bliskości, ale też nie bardzo nadaję się do znoszenia czyjejś krytyki, zrzędzenia, wymagań i ograniczeń. Moja koleżanka mężatka z dwójką dzieci zazdrości mi niezależności, tego że mogę zrobić ze swoim wolnym czasem, co mi się podoba, więc nie wszystkie mężatki są takie usatysfakcjonowane tym, że "ktoś je chciał" Tak całkiem bez żadnych ukrytych intencji - mnie chciał niejeden, serio miałam wielu adoratorów, ale co zrobić kiedy albo dogadać się nie szło, albo żadnego zachwytu, o miłości nie wspominając wyzwolić w sobie nie mogłam... A teraz to już za późno, czas upłynął, trzeba teraz czerpać z życia coś innego, i doceniać święty spokój, czy jak? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OMG już czterdziestka
tyle linijek i wcięło?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kosmateuska
do OMG, W Polsce niestety panuje takie stereotyp, ze po 40 to juz czas umierac, szczegolnie w malych miastach, hehe Generalnie wydaje mi sie, ze milosc mozna znalesc w kazdym wieku, takze uwazam, ze jeszcze WSZYSTKO przed Toba:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OMG już czterdziestka
może i można, ale ja już nie szukam, tzn. zakochać to pewnie bym się chciała, ale szukać nie zamierzam, bo to niestety budzi rozczarowania :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
OMG - jak nie spróbujesz to się nie dowiesz. A chyba nie chcesz skończyć na użalaniu się na forum? To dopiero porażka. A wspomniana koleżanka, która zazdrości ci niezależności - także miewa słabsze okresy. A Ty zapewne gdzieś tam zazdrościsz także jej - że ma kogoś z kim jest blisko, że ktoś o nią dba itp. Moim zdaniem zawsze jest czas na miłość - nie trzeba jej na siłę szukać -ale być otwartym na innym i za bardzo nie wydziwiać. Idealni faceci są tylko w bajkach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ukukuki
U sąsiada trawa zawsze wydaje się bardziej zielona. Oba stany - małżeński i wolny mają wady i zalety. Ale w pewnym wieku trudno juz kobiecie zmienić stan z wolnego na inny, nawet jakby chciała. W drugą stronę zawsze można.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chetna na romans
Wszedzie dobrze gdzie nas nie ma. Jak nie sprobujesz to bedziesz tesknic do tego czego nie sprobowalas. Jak sprobujesz to zatesknisz do tego czego zabraklo. Kazdy za czyms teskni. Najczesciej za tym czego wlasnie nie ma , czego zabraklo, na co nie wystarczylo czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OMG już trzydziestka
A ja dobiegam 30tki, jestem sama i też jest mi z tym dobrze. Nie muszę być o nikogo zazdrosna, martwić się, że mnie zostawi, wkurzać się jak ogląda pornusy na kompie, czy na ulicy ogląda się za dupami, w ogóle nie mam takich problemów będąc sama, i to jest kurczę zajebiście fajnie :D W wolnym czasie robię co chcę, czytam książki, uczę się, chodzę na zakupy; lubię kupować ubrania i buty i ładnie się ubierać, oczywiście dla siebie a nie dla kogoś. Dziecka nie chcę mieć, chcę być wolna, dbać o siebie, spełniać swoje pasje, facet mi do szczęścia potrzebny nie jest. Seksu nie potrzebuję, a prawdę mówiąc nabrałam obrzydzenia do tej sfery życia, po tym jak widzę, jak teraz media kipią seksem do zerzygania, promowanie pornografii, gołych bab, sztucznych cycuf, dupuf, mam tego dość, i dlatego nabrałam niechęci do tej sfery życia i dobrze mi się żyje bez tego :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OMG już czterdziestka
ale być otwartym na innym i za bardzo nie wydziwiać. no tak, ale pod warunkiem, ze priorytetem jest wejście w związek, ja już tego tak nie postrzegam pewnie że człowiek potrzebuje miłości, ale kochać można też zwierzaka, czy krewnych podsumowując, gdybym spotkała kogoś, z kim bez cienia wątpliwości chciałabym spędzić resztę życia, to pięknie, w przeciwnym razie wolę wolność

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość EmiIia3
.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OMG już czterdziestka
pierwsza linijka to był cytat x trzydziestka, masz ten komfort, że seksu nie potrzebujesz, mnie raz na jakiś czas mocno go brakuje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość EmiIia3
n

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upupupupupuuu
..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Grzechotnik Grzesław
l

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fgghhhgjhjh
.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Grzechotnik Grzesław
syyyyyyyyyyyyyyyyyyyyy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tam ta trarara tam
co za tresciwe posta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żyjąca w celibacie...
a jak się zaspokajasz seksualnie autorko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tako rzecze Zaratustra.
seks to dobre dla młodych po 40 kobietom pochwa zarasta pajęczyną i libido spada a ilość chętnych na nie dramatycznie się kurczy przechodzi się do następnego etapu życia - postseksualnego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja mam już po 40 tce i jedyne co mnie rusza,to to,że zostało mi mniej niż więcej ,a chcę jeszcze przeżyć miłość mojego życia,choć wierzę w reinkarnację

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OMG już czterdziestka
w miłości wspaniałe jest to że tak potrafi uskrzydlać, ale kiedy jej nie ma, to zmusić się do niej nie da, i z uskrzydlenia nici :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem ,ze potrafi uskrzydlać,gdy ją przeżywałem ,to nabrałem chęci jechac do ukochanej 500 km ,aby 3 godziny później wracac do domu itd,jechać tylko po to,aby powiedziec "kocham cię" ,lecz niestety ,mimo odwzajemnionych słów,gestów nic więcej się nie stało ;( szkoda ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja tam mówię od dawna
i jestem o tym przekonany, że kobieta która jest sama, "sama sobie na to zasłużyła". Nie piszę tego w złym znaczeniu. Poza przypadkami rozpadu związku lub ekstremalnymi przypadkami, kiedy defekty ciała uniemożliwiają, a raczej znacznie utrudniają znalezienie drugiej połowy prawie w każdym znanym mi przypadku kobieta jest sama z własnego wyboru. Mówię tu o świadomym wyborze, kiedy kobieta wie, że związek z kimkolwiek na stałe jest najzwyczajniej w świecie nie dla niej ale mówię też o przypadku mniej świadomym, kiedy to mimo wewnętrznej potrzeby posiadania drugiej osoby, nie jest w stanie zrezygnować z wygody życia w samotności. Pomijam osoby o bardzo wysokim mniemaniu o sobie o swojej wartości do tego bezkompromisowe indywidualistki, które nie są w stanie ustąpić choćby na milimetr dając coś od siebie, jednocześnie wymagając od partnera bycia ideałem (księciem z bajki). Ten opis tyczy się też mężczyzn z tym, że w tym przypadku wygoda i lenistwo jest na pierwszym miejscu. Dla takich osób bycie w stałym związku jest koszmarem rujnującym życie sobie i swoim partnerom. Niech lepiej żyją same/i

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×