Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość slimek32

15 kg lżejsza do lipca

Polecane posty

Gość slimek32

dziewczyny do 15 lipca postanowiłam pozbyć się ciążących mi 15 kg. Chcę jeść trzy razy dziennie (kolacja nie później niż o 19) i zacząć codziennie jeździć na rowerze. będę unikać smażenia i oczywiści słodyczy. Z suplementów dużo ostatnio mówi się o Nopalinie i chyba spróbuję, jeśli któraś stosowała będę wdzięczna za opinie (nopalina.eu). Zastanawiam się też czy może nie rozłożyć posiłków na pięć, żeby nie czuć głodu. Co sądzicie? waga wyjściowa 72 kg, wzrost 168.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lenq
Witaj. Ja też od jutra zaczynam diete. Chciałabym zrzucic ok 10 do tego lipca bo wiem ze na wiecej nie ma szans. Startuje podobnie 170 cm 72 kilo. Będe piła duzo, warzywa i owoce, no i miesko i ryba. nic konkretnego. byleby zdrowo i w rozsadnych ilościach:) Nooo i biegac bede codziennie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RaZR
15 kg to się chudnie przez rok a nie dwa miesiące. Nie uda wam się, po tygodniu zejdzie z was woda (parę kilo) a potem już będziecie miały dość jak zobaczycie jak długo trzeba trzymać diętę i ile ćwiczyć zeby zrzucić jeden kilogram sadła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slimek32
bieganie podobno najlepsze efekty (na schudnięcie) przynosi na czczo. u mnie z tym trochę lipa, mieszkam na wiosce i widzę, że biegacze raczej wywołują tutaj sensację, nie lubie się czuć osaczona, chyba jednak zostanę przy rowerze :) lenq też nie zamierzam popadać w paranoję, chcę się trzymać zdrowego i regularnego jedzenia, w rygorystyczne diety nie wierzę :) zatem jutro wielki dzień, a na koniec tygodnia pierwsze kilogramy mniej! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slimek32
lenq bieganie na schudnięcie podobno najlepsze efekty przynosi na czco. u mnie z bieganiem lipa, bo wyprowadziłam się na wioske, gdzie biegacze są sensacją, a ja nie lubie czuć się osaczona, więc zostaję przy rowerze :) z dietą też uważam, że nie warto popadać w paranoję, zdrowo i rozsądnie i regularnie oczywiście. mam nadzieję, że na koniec tygodnia znikną nam pierwsze kilogramy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slimek32
uff dodałam posta nie było go, napisałam drugiego i są dwa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slimek32
dodaję posty, nie pojawiają się, potem piszę jeszcze raz i pojawiają się dwa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slimek32
RaZR 2 - 3 kg tygodniowo to nie jest jakieś drastyczne chudnięcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slimek32
u mnie dzień pierwszy po śniadaniu: musli bakaliowe z kefirem naturalnym plus obowiązkowo kawa z mlekiem, na obiad planuje szpinak, ziemniaki i pierś z kurczaka z piekarnika :) a wieczorem rower, o ile pogoda pozwoli i na kolację ser biały z chlebem razowym. Chyba całkiem zdrowo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość własnem3
cześć, ja bym zamieniła obiad z kolacją i trochę zmodyfikowała, na obiad ziemniak pieczony z twarożkiem i coś zielonego typu szczypiorek cebulka kiełki, a na kolacje pierś ze szpinakiem, ten chlebek zjadłabym na drugie śniadanie np z pastą z avocado Chodzi mi o to, ze niełączenie białek z węglami daje dodatkowy efekt lepszego trawienia i lepiej białko jeść na kolację, a węgle rano i w południe, bo dają kopa na dzień, trzymam kciuki, masz szanse, zrób 4-5 posiłków ale mniejszych, dodaj jakiś owoc (jabłko, grejpfrut, ananas) Mi się kiedyś udało, ale przez dwa miesiące nie zjadłam nic poza wyznaczonymi porami jedzenia, potem przekąski zrobiły swoje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slimek32
dziękuję własnem! dzisiaj już jestem po obiedzie i dopiero teraz zajrzałam na kafe, ale jutro poprzestawiam składniki :) zaraz szykuję się na rower, zamierzam zrobić ok 10 km, a na kolację w takim razie zrobię sałatę z rukolą i tuńczykiem. został mi jeszcze do kupienia jakiś suplement, wciąż się zastanawiam, co będzie najlepsze :) własnem, jaki masz teraz cel odchudzania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość własnem3
Też chcę schudnąć co najmniej 15kg, ale niekoniecznie do 1 lipca, może być do 12 sierpnia, bo wtedy planuję urlop:) Ważę o zgrozo 83/170 i zapaliła mi się lampka czerwona, raczej taki oczojebny reflektor i to nawet dawno się zapaliła, a ja głupia dopiero teraz zaskoczyłam. Powiem Ci, że o prawidłowym żywieniu oczytana jestem od stóp do głowy, a jakoś to nie idzie w parze ze zdrowym rozsądkiem. Podjadam i mam olbrzymie tendencje do tycia, kiedyś uprawiałam sport wyczynowo i odżywiałam się "na bogato", co mi zostało, a wysiłek już nie ten i zaczęłam tyć. Poodchudzam się z Tobą za 10 dni, bo na razie jestem na kopenhaskiej 3-ci dzień i nawet mi idzie, potem chcę coś tak jak Ty z rozwagą, bez słodyczy, smażonych i mocno przetworzonych potraw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość własnem3
:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzia 665
Dziewczeta ja tez jutro zaczyna tylko e kopenhaska juz kiedys probowalam i zjechalam 7 kg w 13 dni zamierzam to powtorzyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzia 665
Zaomnialam dodac ze waze 65 kg wzrost 165 cm od jaiegs czasu jestem na diecie wazylam 70 kg zaczelam biegac i tanczyc zumbe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slimek32
własnem trzymam kciuki za twoją kopenhaską! kiedyś próbowałam i przyznam, że nie dałam rady. może sobie tłumaczę, ale wydaje mi się, że kopenhaska daje krótkotrwałe efekty, a ja strasznie chcę zrzucić te 15 kg i już ich nie mieć, dlatego wolę wolniej, ale za to żeby już nie wracać. Pisz, jak Ci poszło, i nie poddawaj się :) trzymam mocno kciuki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slimek32
zuzia, za ciebie też trzymam kciuki :) zumba jest fajna, ale przy kopenhaskiej nie wiem, czy będziesz miała siły, może nie przemęczaj się przy tak drastycznej diecie, organizm może po prostu tego nie akceptować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość własnem3
Masz rację slimek32 że kopenhaska jest ciężka, ale mnie przekonały te befsztyki hehehe, jak sobie taki zaserwowałam z sałatką z winegretem, to padłam. Dopiero mąż mnie uświadomił, że ten mój befsztyk ważył prawie 30 dkg i tak ta moja dieta wygląda:D Zamiast szpinaku jem zupy kremy warzywne, tylko te śniadania! a właściwie ich brak! Nie piję czarnej kawy z cukrem, tylko z mlekiem, a zamiast cukru zjadam sobie kromeczkę razowca pysznego na zakwasie - więc trochę modyfikuję, ale waga spada. po trzech dniach ubyło 1.9kg Ale nie chcę, żeby u Ciebie slimek zrobił się wątek o kopenhaskiej. Życzę Wam powodzenia.Pony86, Zuzia665, slimek32 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość własnem3
:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olcia Dubicka
Jeśli chcesz chudnąc to musisz rozłożyć to jedzenie na 5 posiłków. rób tak by jeść co 3 góra 4 godziny to Twój metabolizm nie będzie zwalniał i szybciej będziesz dochodziła do celu. Jeśli chodzi o ten nopalin to ja go nie stosowałam ale też wspomagałam się by szybciej dojść do celu :) Mi kobieta której opiekuję się dziećmi poleciła tabletki odchudzające Forever Slim, dostałam od niej pierwsze opakowanie w prezencie a też można je kupić na allegro. Do tego zaraziła mnie zdrową żywności nisko przetworzoną. I już po 3 tygodniach schudłam 7 kilogramów ;) A z aktywności fizycznej to tyle co spacery z dziećmi którymi się opiekuję i plac zabaw ;) Wcześniej byłam na samej zdrowej diecie ale nigdy nie było takich efektów ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam was serdecznie kobietki:) no więc mam 27 latek 164 cm i waże po ponad miesiącu odchudzania 61.5 - 62 kg z wagi prawie 68kg:( . od ponad tygodnia zauważyłam zastój waga w ogóle nie chce spadać tylko się waha między właśnie 61,5 a 62 kg . żadnej konkretnej dietki nie stosuje tylko ograniczyłam do min spożywanie węglowodanów i staram się nie jeść po godz 18 i najważniejsze pije 2 litry wody :) takze pamiętajcie o nawadnianiu to bardzo ważne przy odchudzaniu:) Pozdrawiam i trzymam kciuki za Was i siebie bo lato tuż tuż i trzeba odsłonić trochę ciałka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slimek32
własnem trzymaj się dzielnie, na pewno dasz radę z kopenhaską. Dobrze, że sobie trochę modyfikujesz, w wersji oryginalnej dla mnie jest nie do przejścia. Pony masz rację, trzeba dużo pić, latem to nie problem, gorzej jest zimą, gdy się po prostu nie chce pić :) gratuluje 6kg!!!!! oby tak dalej. Ja się zważę na koniec tygodnia, nie chcę wpadać w obsesję :) dzisiaj jadłam tylko musli z kefirem na nic innego nie było czasu, także za chwilę zabieram się za kolacjo - obiad, jeszcze nie wiem co zrobić :) lato właściwie już jest i właściwie już mogłybyśmy coś odsłaniać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuza 665
Slimek masz racje zle napislam swoja wypowiedz o zmbe mi chodzlo ze tanczyla gdy bylam na lekej diecie a wlasciwie ogranicząm sie jedzeniem a wtej chwili planuje nie tanczyc zumby dopier kiedy zakoncze kaies beda kopenhaska zebu utrzymac efekty o ile jakies beda dzis pierwszy dzien prawie zamna nie jest zle zobaczymy co bedzie dalej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuza 665
Z tego co piszecie to najwaziejsze aby nie jesc po 18 staram sie tak robic al nie zawsze wychodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuza 665
Trzymam za was kciuki mam nadzieje ze sama tez dam rade

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuza 665
Trzymam za was kciuki mam nadzieje ze sama tez dam rade najwiekszym moim problemem to sa slodycze jednym slowem paierosy zastapilam slosyczami i ma za swoje ta dietka taj specjalnie stosuje aby zrobic sbie odwyk od slodyczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slimek32
Zuza, dasz na pewno radę! tak sobie myślę, że w sumie to bez sensu, że człowiek wiecznie musi sobie odmawiać tego, co lubi, a to słodyczy, a to jedzenia, a to papiersów, itd. No nie ma to sensu. Zjadłam na kolację rybę z folii z warzywami, nie powiem, żebym sobie pojadła :( aż mnie nosi, żeby coś jeszcze zagryźć. kupiłam też suplementację, ma niby wypełniać żołądek i hamować głód, mam nadzieję, że szybko przyjdzie, bo dzisiaj mam ciężko :( Zuza dawno rzuciłaś palenie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzka 665
No ja juz 3 rok nie pale i tak ciagle od diety do diety co uda mi sie schudnac to znow przybieram .jestem juz od 18 po kolacji a dopiero u nas 20 co prawda nie odczuwam glodu ale tez mnie nosi jak widze jak dzieci jedza lody czy cos slodkiego w domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzka 665
Ale nie jest zle jesem wytrwala chyba a ja wam idzie z waszymi dietami po kolacji jestescie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×