Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kasia z wyspy

Antykoncepcja i problem z wierzącym mężem

Polecane posty

Gość gość
tzw autorytety każa rodzic stado dzieci - nawet dziesiątki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wg tzw autorytetów kobieta jesli nie rodzi co rok lub 2 to jest wykleta i potepiona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
trza wedlug nich rodzic co rok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Są kobiety, które mają kilkoro albo nawet kilkanaścioro dzieci i są zdrowe oraz szczęśliwe. ........................... i na pewno chciałabyś tak wyglądać jak one, jak kobieta która urodziła ośmioro dzieci, i jest schorowana i zniszczona, zamień się z nimi albo urodź jedno czy dwa i wtedy dawaj wszystkim rady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na razie to nawet pisiorka nie widziała a chcesz prace doktorskie o nim pisać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wszedzie jest propaganda wielodzietnosci i rodzenia co roku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a durne baby tego słuchają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co mają zrobić kobiety jak im się chce r****ć,a nie chcą dziueci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wg tzw autorytetów baba ma rodzic co rok lub 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wszędzie jest propaganda rodzenia co rok lub 2 i posiadania kilkansciorga, 20 lub 30 dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
haha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale baby sa durne ze tego sluchaja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko,mam nadzieje,ze jeszcze czytasz ten watek.mam ten sam problem...nie daje juz rady,az dzisiaj zalozylam tu watek czy moge byc w ciazy,boje sie jak nie wiem,mamy juz jedno dziecko,drugiego nie planuje,a on mnie dreczy caly czas i te jego argumenty,..przed slubem taki nie byl,a teraz to tylko do konca chce bez zabezpieczenia albo npr,ktory mi nie odpowiada,miesiac w miesiac mam nerwy czy okres dostane,to mi zaczyna juz wplywac na psychike i prosby,grozby nie pomagaja,kilka dni temu mnie ponioslo i skonczyl we mnie,teraz sie boje ,ze moge byc w ciazy,jestem zalamana.nie mam zamiaru brac cichaczem pigulek,bo to nie bedzie w porzadku wobec niego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Albo antykoncepcja i ******ie lub wychowywanie dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przeciez zadni orędownicy i nakazywacze rozmnazania nikomu nie daja kasy na wychowywanie dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czy durni mezowie przeciwnicy antykoncepcji wierza ze kasa rosnie na drzewach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
durne baby same sa funduja wielodzietnosc biede i otylośc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
skoro debilki nie stosuja antykoncepcji to będa zyc wbiedzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a tzw autorytety im nie pomogą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kobiety sa durne skoro sluchaja tzw autorytetow zamiast wybrac antykoncepcje malodzietnosc godny byt i szczupla sylwetkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiekszosc kobiet jest glupia i ma niewolnicza mentalnosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ananas katol
Każdy ma wolną wolę i może wybierać to czego chce, ja ze swoim narzeczonym zdecydowaliśmy się na NPR po ślubie ze względów wiary, widzę że wiele osób myli tu NPR z kalendarzykiem małżeńskim, a to nie jest to samo. KOściół to nie ciemnota, nie przesadzajmy a księża są ludźmi więc też popełniają błędy. Rozumiem jednak strach przed ciążą w nieodpowiednim czasie, może spróbujcie pogadać ze swoimi facetami o tym, może jakaś prezerwatywa w dniach niepłodnych, jeśli macie się zamęczyć psychicznie, ciągle się martwiąc czy przypadkiem nie ma ciąży to nie ma to sensu, Bóg wcale nie chce żebyście żyły w ciągłym strachu, to nie o to chodzi. Natomiast pigułek nie polecam i to nie ze względów wiary ale z przyczyn zdrowotnych, jest b. dużo nieujawnionych badań potwierdzających kancerogenność, występowanie zakrzepic itp. u kobiet stosujących pigułki. Co do wielodzietnych rodzin stosujących NPR, to znam trochę małżeństw stosujących NPR od dobrych kilku lat, spośród nich max. występująca liczba dzieci to 2-3, moi rodzice całe życie stosowali NPR a jestem jedynaczką- więc jak widać da się, trzeba tylko chcieć, a NPR chyba nie warunkuje dużej liczby potomstwa. A co do obaw- to wydaje mi się że w przypadku strachu można coś dodatkowo zastosować np. właśnie prezerwatywę, teoretycznie jest to niezgodne z PŚ ale Bóg to też nie sadysta, więc nie sądzę żeby był zadowolony jeśli dostaniesz nerwicy z tego strachu. Ja myślę że jak będziemy mieli dzieci do oporu (2-3) to też zacznę stosować coś dodatkowego. Jeśli chodzi o męża z kolei to możecie go poinformować że albo brak seksu albo zabezpieczenie, bo potomstwo trzeba z czegoś utrzymać, zresztą w encyklice Humanae Vitae jest napisane, że małżonkowie powinni kierować się też względami ekonomicznymi w utrzymaniu dzieci i jeśli wiedzą, że nie są w stanie ich utrzymać to winni zaprzestać współżycia, pokaż mu ten fragment a wiadomo od razu co wybierze :>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×