Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość itakbedzie

uderzylam poltoraroczne dziecko

Polecane posty

Gość itakbedzie

dzisiaj musialam wypelnic dokumenty do pracy i kolezanka misla zaraz po nie przyjechac.... bylam sama z corka w domu dalam jej zabawki rozlozylam mate i ona sie bawila a ja obok przy biurku robilam swoje a ona wdtaje i idzie do telewizora i ciagnie za kable ja wstalam wzielam ja na rece i powiedzialam ze nie wolno bo bedzie ,,bubu" i posadzilam na macie i ta k z 6 razy ja upominalam i bylam zdenerwowana bo dokumenty mialy byc zrobione natychmiast az w koncu nie wytrzymalam zlapalam ja za reke i dostala trzy ( dosc mocne ) klapsy w tylek poplakala sie ale do telewizora juz nie podeszla...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfgvuysdgvuysdg
I co dalej :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawe jakby to było...
a po co mówisz bubu - może ona lepiej by zrozumiała gdybyś powiedziała do niej po polsku:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a bo ja wiem
Powinni ci odebrać dziecko... a tak na serio to dobrze zrobiłaś. Czasem trzeba dać dziecku w dupę bo inaczej się nie nauczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Panna Marianna :)
co to znaczy "bubu"?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Yy ale o co chodzi
i po co się tym chwalisz na forum? :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieci się nie bije tak mocno. w ogóle sie nie bije. tym niczym nie zdzialas..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vn
i dobrze zrobiłas,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ttttttttttttru
to normalne ze nerwy puszczaja. wyluzuj. dziecko przynajmniej bedzie teraz wiedzialo ze do telewizora ma nie podchodzic.. niestety ale jak na dziecko nie reaguja takie ostrzezenia to trzeba dac w tylek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lucynka,,,,,,,,,,,,,,
to tylko świadczy o twoim prymitywizmie! większa, silniejsza, mądrzejsza (?) a stać cie tylko na tyle aby dziecko walnąć... mogłaś ją włożyć do łóżeczka, kojca, innego pokoju a nie bić, ale co tam łatwiej uderzyć niż użyć mózgu. ale czego można oczekiwać po matce która mówi do dziecka bubu, a potem bedzie moje dziecko mało mówi, a gdzie ma sie tej mowy niby nauczyć jak mamuśka jakimś dziwnym językiem gada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do pancerna kołdra
jeśli wg ciebie klapsy to nic złego to ciekawa jestem czy twoj facet też daje ci klapsy? widac tylko tak umiecie sie komunikować. a jak twoj szef w pracy cie zdenerwuje to co też mu dasz klapsa? Nie bo tak sie spraw nie załatwia! wiec dlaczego bijesz swoje własne, ukochane dziecko???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hi hi hi !!!!
"klapsy to nic złego" tak zaczyna się przemoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ,,,,,,mm
...........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gabrysia zzielińska
sama mam półtoraroczne dziecko i nie wyobrażam sobie abym mogła go uderzyć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no i???
No trudno stało się .Nie ty pierwsza i nie ostania straciłaś panowanie nad sobą .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no i dobrze to żadne bicie
Koleżanka wychowuje swoje dzieci bezstresowo... Powinny byc super madre i grzeczne bo starsza ma juz 4 lata a kolezanka ciągle z nia w domu....teraz maja roczniaka i mala taka grzeczna ze probowała już rocznego udusić poduszka jak mial 3mce i ostatnio wsadzila go na parapet przy otwartym oknie...za kazdym razem byly sekundy od tragedii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Złagśl
Ja potrzasłam noworodkiem po po 3 tyg nie przespanych nocy nie wytrzymałam nerwowo było to parę lat temu ale do dzisiaj to pamiętam .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ,,,,,,mm
...........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja mysle, ze delikatne klapsy dla zastraszenia nie zaszkodza. co innego przemoc i bicie dziecka po glowie, a nie w tylek, na ktorym jest czesto pampers;) przesadzacie. dziecko powinno znac pewne granice.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juka juka
wiecie co wszystko zależy od wychowania ja mam 3 dzieci w wieku 8, 5 i 2 lata.NIGDY żadnego dziecka nie uderzyłam, ani mąz i nie mamy z nimi żadnych problemów, sa grzeczne, znają granice, nie robią czegoś bo rozumieją dlaczego tego nie wolno a nie dlatego że za to mama bije.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juka juka
oczywiście że dziecko powinno znac pewne granice... ale można je wyznaczyć inną metodą a nie biciem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Petite Puce
Klaps w tyłek to nic w porównaniu z " bubu " jakie zapewne " niunia " mogla sobie zrobić zrzucajac telewizor na głowę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja kolezanka tez tak mowila, ze SA inne metody. dopoki nie urodzila 3 dziecka ;) dziewczynka ma 1,5 roku i zadne tlumaczenia nie dadza, a nie zamkna ja w lazience, ani nie wloza do kojca, bo tak wygodniej...dostaje delikatne klapsy po tylku. starsze dzieci maja po 12 i 10 lat. jak byly troche mlodsze i bily sie miedzy soba, to tez wpierdaaaal dostawaly (to juz byly mocne klapsy w tylek) , ale moim zdaniem znajoma mial racje, bo to co wyprawialy, to bylo po prostu zle. ja nigdy nie bylam bita, ale wiem, ze sa rozne charaktery i czasami nie dotrze nawet jak 10 raz sie tlumaczy...a jesli dziecko podchodzi do czajnika z goraca woda? mowisz raz, drugi, trzeci itd. i nic?? czekasz az sie poleje goraca woda? granice musza byc. i tak wlasnie widzimy pozniej w sklepach, czy na placach zabaw takie rozwydrzone bachory, ktore sa niewychowanie. specjalnie uzylam slowa "bachory", bo czasami widze co moj sasiad robi...i tez bezstresowe wychowanie. jakis czas temu ten gowniarz byl sam w domu i wolal kolegow przez okno po czym rzucal w nich petardy. i madre to jest?? na pewno nie. takiemu dziecku powinno sie wpierdzielic w tylek, zeby zrozumialo albo dawac przy okazji konkretne kary...ale to jest moje zdanie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalaaaedeedeee
nie uważam, że od klapsa sie zaczyna. zastanawiam sei co gorsze, bo ja np nie bije dziecko ale za dużo krzyczę i ona juz ma to gdzies :(.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1 klaps w zadek
Potrafi zdziałać cuda. Ale zacznij mówić do dziecka po polsku, bo już duże jest - co to jest "bubu" nie mam pomysłu. Mów do dziecka ładną polszczyzną, to w szkole będzie miało lepsze stopnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po occie schudłam
Głupoty, nic się nie stało, dziecko dostało klapsa i tyle. 20 lat temu jakoś to było normalne że dzieci dostawały klapsy jak były nieposłuszne, ba, od wieków wieków to była sprawdzona metoda wychowawcza a teraz co, karne jeżyki, a potem zwyrodnialcy na ulicy, kurwiące się nastolatki albo inne przygody. Klaps raz na rok nie zaszkodzi!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fioonkkaa
dużo zależy też od dziecka, moja kuzynka leje dzieci równo a sa takie niedobre że hej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fioonkkaa
to ze dawno temu bito dzieci i było to normą to żadna wytyczna... i co jakie mamy tego konsekwencje? wg ciebie wszyscy sa dobrzy, grzeczni i świetnie wychowani? wg mnie nie pełno złodziei zboczeńców, ordynarnych ludzi, teraz strach dzieciak przed dom wypuścić. idąc twoim rozumowaniem dawno temu dzieci nie jeżdziły w fotelikach samochodowych, nie używały kasków rowerowych i co? też było dobrze do czasu aż zdarzył się jakiś wypadek. głupie rozumowanie... bo dawno...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×