żona mi tego nie wybaczy

Od ponad dwóch tygodniu nie odzywaliśmy się z moją żoną, później pojechałem w delegację zagranicę i jakoś nie mieliśmy okazji. Gdy przyjechałem żony nie było w domu, była na jakimś szkoleniu, przyszedł brat i oglądaliśmy coś, wypiliśmy kilka piw itp. Wróciła moja żona, wpadła w szał, zaczęła wszystko wywalać z mojej szafy ale pomyślałem , że lubię ją agresywną i chciałem się z nią kochać, ona mnie odpychała a ja kochałem się z nią wbrew jej woli. Teraz jej nie ma, pojechała do pracy ale rano nawet mnie nie obudziła abym coś zrobił skoro nie idę dziś do pracy, po prostu nic się nie odzywała. Nie odpisuję na sms i nie odbiera telefonu, nie wiem czy nie może, bo ma jakieś ważne spotkania w pracy czy po prostu nie chce. Czuję się źle i winny wczorajszej sytuacji , że poniosły mnie emocje

oj tam, dobrze że nie z inną, ja bym wizła to z apozytywa, ze jeszcze mnei pociąga

zgwałciłeś żone? :o

zgwałciłeś żonę ?? :o

nie pobiłem jej , nigdy jej nie uderzyłem, po prostu miałem ogromną ochotę na nią a nie chciało mi się kłócić, wracałem samolotem 2h i byłem już zmęczony, nie chciało mi się wysłuchiwać jej awantur na które chyba ona miała ochotę. Chciałem jakos załagodzić sytuację dobrym sexem

oby cie zostawila

Być może dla Ciebie seks miał być dobry ale skoro żona tego nie chciała...Ja na jej miejscu wywaliłabym Cię za drzwi.

faceci chcą tylko sexu

napisała , że śpi dziś w swoim mieszkaniu

zgwałciłeś ją, ćwoku niestety powiem to- vivat feminizm...a co nibt mam powiedzieć w tej sytuacji????;-///

przecież nie chciałem ją skrzywdzić

Jesteś chory...ale swoją drogą, gdyby mój mąż chcial sie ze mną kochać wbrew mojej woli, to musialby najpierw mnie ogłuszyć do nieprzytomności albo uśpić jakąś substancją, inaczej nie miałby szans...chyba, że to "kontrolowany" gwałt, wtedy co innego :P

rozwod