Życie za granicą...

Moim zdaniem jak się ma znajomych czy rodzinę która pomoże to bez znajomości francuskiego da się rade!

francuzka z wyboru ?chyba nie wiesz o czym mowa całę zycie prosić kogos o pomoc w codziennych sprawach?uwierz,ze najcierpliwszemu sie znudzi pomagałam 1 rodzinie przez rok..ale ileż mozna?każdy ma swoje zycie jesli ktos uwaza,ze mu wszyscy dookola pomoga to sie myli a wyjazd do Francji bez jezyka to samobójstwo

ah gafe zrobilam to mój ostatni wpis,po prostu w zlym pole nick wpisalam;)

do francji. Pomogli mi znajomi. Tam szkoliłam język i dla mnie to nie było samobóstwo lecz start w nowyż życu. Dodam że nie wyjechałam sama a z mężem i dzieckiem. Na stan dzisiejszy nie żałuje(choć ciężkie były początki),język już znam troszkę i dogadam sie u lekarza czy w urzędzie. Ucząc się przed( w domu bo inaczej kasy nie miała) ledwo coś wkułam,na miejscu wśród francuzów,jakoś lżej i lepiej poszło.

Mieszkam we Francji,właściwie w Paryżu 4 lata. I nie zauważyłam abym z powodu nie znajomości francuskiego miała kłopoty przykrości. Dzisiaj znam go,ale nie znałam jak wyjeżdżałam. Pracę znalazłam na sprzątaniu biura. Była w miarę przyjemna. Bez ganiania i krzyku jak było w Polsce. Teraz obecnie nie pracuję bo spodziewam się dziecka. Wiem,że nie chciałabym żyć w Polsce.

ale ja nie piszę o Paryżu,tam co druga osoba jest cudzoziemcem ;) bardzo duzo Polaków,polskich lekarzy ,urzędników itp to zrozumiałe,że jest łatwiej spróbuj w mniejszym mieście,gdzie nawet nie wiedzą gdzie lezy Polska;) co innego mieszkać i życ we Francji a co innego przyjechac sobie jedynie do pracy

Witam, ktoś pytał jaką podjęliśmy decyzję :-) Więc, zostajemy. Taka decyzja, mąż poszuka pracy tutaj i ja też poszukam pracy tutaj. Jestem dobrej myśli, w zasadzie to mąż głównie podjął taką decyzję, a ja też wolę jednak zostać...Nie mamy pewności jak będzie TAM, a tutaj mimo wszystko faktycznie mamy dom, i jakieś tam zaplecze...czas pokaże czy będzie lepiej..

Co innego jak ktoś we Francji pomoże a co innego samu w ciemno. Jak ktoś pomoże to w 80 % wyjdzie dobrze i człowiek nauczy się języka. ..... rok temu wyjechałam ale też do znajomych,dzis umiem dogadac sie co nie co. ale w ciemno słabo to widzę.

Do Anglii juz nie przyjezdzajcie :) wystarczy tych Polakow tu hehe Ktos napisal ze benefity ucinaja,ten kto uczciwie pracuje tego sie nie boi :) Mi tam to rybka czy cos ucinaja czy nie i tak nic z tych benefitow nie mam,no oprocz podstawowego rodzinnego na dzieci. Kolezanka niedawno wyjechala do Norwegii i zaluje,na kazdym kroku spotyka sie z nietolerancja,bardzo tam Polakow nie lubia

Troche Polaków w Norwegii na forach i koleżanka narzeka? To niech wraca?

anglia to syf ktoby chciał tam jechać :P

A słyszeliście o stronie clubcard.com.pl? Dla mnie to najlepszy producent dowodów i praw jazdy kolekcjonerskich, ich jakość jest praktycznie tak dobra, że nie da się odróżnić od zwyczajnych dokumentów.

Pelna zgoda, nie raz przekonałem się, ze dokumenty kolekcjonerskie potafią bardzo pomoc. Polecam fastidcard.com z idealnymi wzorami kolekcjonerskimi dowodu osobistego i prawka.