Mojej siostrze poprzewracalo sie w glowie totalnie

3lata nie bylo mnie w Pl,teraz wrocilam z mezem,jestem w ciazy i tu chcemy wychowac dziecko. Z siostra widzialam sie ostatnio na jej weselu,byla juz wtedy w ciazy a teraz urodzi 3cie dziecko,ale nie o tym mowa. Przeniosla sie do rodzinnej miejscowosci meza,czy na koniec swiata,ani sklepu,ani kina,pradu nawet czesto nie ma. Dzieci zywi mlekiem od krowy i manna z mlyna,SKUBIE KURY i zyja niby ekologicznie.Ani tv,ani internetu,pieluchy tetrowe,karmienie swin i tak od rana do nocy zapiepsz. I jeszcze porod ma tesciowa odbierac bo juz nie raz jej sie zdarzylo. Jejku,moja siostra skonczyla studia,swietnie zarabiala,chodzila do fryzjera,kosmetyczki..jak jej przemowic do rozsadku.Wczoraj stamtad wrocilam,a teraz mysle..

A z drugiej strony,co Cię to obchodzi?

ale co cię to obchodzi każdy układa sobie życie jak chce, a może twojej siostrze odpowiada takie życie

Nie potzrzeba tu tak mało inteligentnych ludzi. Co to jest zapiepsz?

zapiepsz?

Jej życie, jej sprawa. Jak widać jest szczęśliwa. Nie każdy potrzebuje do szczęścia tv, internetu, kina czy najnowszego ipoda.

i po trzech latach zapomniałaś języka polskiego? a z drugiej strony chyba najważniejsze jest to czy siostra jest szczęśliwa? jeśli tak to raczej jej pogratuluj udanego życia, a jeśli nie to wspieraj a nie krytykujesz jej styl życia ;)

provo, nie znam normalnej kobiety, ktora wraca do Polski zeby tutaj urodzic :P

przepraszam za bledy, wracam do pl zeby tu urodzic i wychwoac dziecko,co w tym zlego,maz dostal tu prace na takich samych warunkach wiec w czym problem zal mi siostry,ona nie jest szczesliwa,jej maz bardzo sie zmienil,ich sytuacja finansowa pogorszyla,to jest tragedia,nie maja auta,do najblizszego sklepu 6km rowerem,a w nim nawet kaszki dla dziecka nie mozna kupic, ja mysle,ze ona nie chce sie teraz przyznac do bledu,wpadla z nieodpowiednim czlowiekiem,dala mu sie namowic na sprzedaz mieszkania,zainwestowali w gospodarstwo ktore nie przynosi zyskow i co ma powiedziec,ze ja cieszy spiew ptakow za oknem,ze teskni nawet za zwyklym fryzjerem...chcialabym jej jakos pomoc

przepraszam za bledy, wracam do pl zeby tu urodzic i wychwoac dziecko,co w tym zlego,maz dostal tu prace na takich samych warunkach wiec w czym problem zal mi siostry,ona nie jest szczesliwa,jej maz bardzo sie zmienil,ich sytuacja finansowa pogorszyla,to jest tragedia,nie maja auta,do najblizszego sklepu 6km rowerem,a w nim nawet kaszki dla dziecka nie mozna kupic, ja mysle,ze ona nie chce sie teraz przyznac do bledu,wpadla z nieodpowiednim czlowiekiem,dala mu sie namowic na sprzedaz mieszkania,zainwestowali w gospodarstwo ktore nie przynosi zyskow i co ma powiedziec,ze ja cieszy spiew ptakow za oknem,ze teskni nawet za zwyklym fryzjerem...chcialabym jej jakos pomoc