Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gaja_86

Clostilbegyt-czy pomaga zajść w ciążę 2

Polecane posty

Tak jestem z Katowic:) może zabierzesz się z męzem i mnie odwiedzisz hehe:)???:))) ehhh znam ten ból "jednej kreski" :( i chociaż przed zrobieniem testu nie wmawiam sobie, że będzie pozytywny to jednak czuje straszną gorycz, rozczarowanie...może nawet rozpacz...widok jednej kreski odczuwam tak jakbym dostała w twarz...jakby mój świat na chwilę się zawalił.... to nie tylko fakt, że znowu się nie udało ale obawa przed następnym cyklem i następnym rozczarowaniem...wiem jak cieszyłam się, kiedy beta wyszła pozytywnie to było najwspanialsze uczucie w całym moim życiu- miałam wrażenie że fruwam z radości - a później za przeproszeniem jebł*** o ziemie z całym impetem.... właśnie myślę o tym progesteronie...może w następnym cyklu go zrobię jak trochę się od dna odbije:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chętnie bym się z nim zabrała, tylko że musiałabym wziąć 2 dni wolnego bo małż jak jedzie to wraca dopiero w następnym dniu... Pojechał np. dziś i jak dobrze pójdzie to wróci dopiero jutro... Doskonale ujęłaś to, co czuję... To testowanie jest takie trudne, bo niby nic się nie zmienia, ale coś tam w środku nas tak jakby ginie, umiera... :( Ale podziwiam Cię za to jak przeszłaś przez to poronienie i że się nie poddajesz, wiem że to pewnie dla Ciebie bardzo trudne, ale liczy się przede wszystkim to, że walczysz dalej. Gdybym mogła wybierać to wolałabym nigdy nie być w ciąży niż przechodzić przez to, przez co Ty musiałaś przejść... Teraz już może być tylko lepiej :* :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tinka90 - u to Ty beż mężna widzę często jesteś:( ehh z tymi pracami to tak już jest;/ Sloneczko czasami mam chwile totalnej załamki...czasem mam chęć dać sobie spokój...ale wiem, że jeśli odpuszczę to nigdy nie zaznam tak naprawdę tego spokoju którego pragnę....więc staram się podnieść i walczyć dalej...bo tak naprawdę nic innego mi nie zostało...nie wiem czy kiedyś się nie poddam ale narazie staram się walczyć:)dziękuję, :**chciałabym mieć tą nadzieje, że będzie lepiej...dla każdej z nas...że każda spełni swoje marzenie....:)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No tak to już jest dzisiaj z tą pracą... Nie ma co wybrzydzać ;) Mąż jest kierowcą ciężarówek, więc w porównaniu do innych kolegów po fachu nie jest tragicznie, jeździ po kraju, więc w miarę często bywa w domu ;) Kiedyś musi być lepiej i nie ma to tamto :) Idę coś w ogródku pokopać i może w końcu doprowadzę go do ładu :p Ściskam Kochana :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tinka90 - pewnie Kochana, że nie ma co narzekać:)) są gorsze prace...szczególnie CI kierowcy którzy jeżdżą za granice...oni mają przegwizdane....Miłego oporządzania ogródka:) przytulam:)))):**

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
BezchmurneNiebo ja baaaardzo chętnie, ale mąż to chyba by na zawał padł- mamy już takie dwie wyrośnięte koparki ;) Trzeba było odgrodzić ogródek od ich miejsca rekreacyjnego, bo różnie to bywało... :/ Ale maluszek słooooodkiiiii :* No to przed Tobą kilka nieprzespanych nocy, posiusianych dywanów, obgryzionych foteli, kapci itp, itd ;) Życzę duuużo cierpliwości :) Ale czegóż się nie robi dla prawdziwego przyjaciela :)) A mogę zapytać miałaś w planie powiększenie rodziny (nie licząc gatunku homo sapiens ;)) czy to jakaś niespodzianka? Przesyłam dużo całusków i przytulasków dla Ciebie i maluszka :* :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość margetka88
Kochane potrzebuje porady od dziewczyn ktore miewaja owulacje;) bo u mnie jak dotad wystapila chybs raz wiec nie jestem zbytnio w temacie;) czy po owulacju miewacie jakies symptomy, ktore moga potwierdzic, ze owulacja byla? Bo ja od kilku dni mam bóle w jajnikach (glownie w lewym) i zastanawiam się czy to po owulacji czy czasem nie zrobil sie jakis torbiel:( do tego podwyzszona temperatura i pobolewanie piersi. Caly czas mysle czy mam kolejny cykl ktory został zachwiany przez hormony i stad te wszystkie przypadlisci czy moze to normalne po owulacji i na tej podstawie moge miec nadzieje ze wystapils...? Przepraszam jeśli to głupie pytanie ale kogo zapytac jak nie Was:) pamietam ze w cylku w ktorym sie udalo mialam tak samo ale wtedy po lapariskopi mialam tez jakis dziwny cykl wiec nie mam pewnosci czy bylo to spowodowane owulacja czy szalejacymi hormonami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe no nie miałam planów powiększenia rodzinki hehe.Koleżanka mnie uszczęśliwiła :) Już odzwyczaił się siusiania na dywany :) a kupkę robi na balkonie. W ciągu dnia siedzi na podwórku. Niestety kosztowny ten mój psiak. Już budę zamówiłam na allegro, więc zostaje tylko kojec jeszcze zbudować. :) xxx Wrzucam Wam ostatnią pracę jaką wykonaliśmy z podopiecznymi http://i61.tinypic.com/t0malh.jpg xxx A tu Macie jeszcze Szariczka http://i59.tinypic.com/osbkaa.jpg http://i62.tinypic.com/2lkd8bt.jpg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
BezchmurneNiebo pieski niestety troszke kosztuja ale milosc jaka nam daja jest warta kazdej ceny;) to takie kochane slodziaki;) przypuszczam że to owczarek niemicki? ;) czy sie myle? Wykonana praca jest po prostu REWELACYJNA gratuluje talentu:) a piesek cudny! Do schrupania;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
BezchmurneNiebo kochaniutki ten Twoj szczeniak :* Praca przepiekna :) X Margetka z tymi bolami jajnikow to jest roznie... Mnie zawsze tak bolaly (moze bardziej kluly) kiedy robily mi sie torbiele :( W tym cyklu tez cos takiego odczuwam, a ze nie mialam owulacji to podejrzewam, ze historia sie powtarza :( Ale nie martw sie, bo w necie wyczytalam, ze takie dolegliwosci moga oznaczac tez ciaze... :) Zycze, aby u Ciebie bylo to drugie :* X Bardzo przepraszam za brak polskich znakow, ale cos mi sie klawiatura porypala :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość margetka88
Tinka dziekuj***ardzo:*ale nie czuje aby to byl jakikolwiek zwiastun ciazy... Czuje ze jest tam "pusto" wiec to nie to... Bardziej prawdopodobne sa torbiele i to mnie martwi:(Kochana pamiętaj co Ci mowlam- to ze test nie pokazal owulacji nie jest równoznaczne z tym ze jej nie bylo:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Margetka pamiętam, pamiętam, tylko że kiedy miałam pełny monitoring to zawsze on potwierdzał to, co pokazywały testy owulacyjne, dlatego im tak ufam... :/ X Dziewczyny normalnie mnie oświeciło! Wiem, że to może głupio zabrzmieć, ale chyba wiem dlaczego nie mogę zajść w ciążę- mam jakąś przewlekłą infekcje intymną. Dziś powróciły u mnie te dolegliwości, o których kilka razy już pisałam (tyle, że dochodzą jeszcze upławy o nieprzyjemnym zapachu). Mój gin już dwa razy mnie leczył na to i jak widać marny efekt... :/ Dlatego napiszę sobie na kartce co brałam i w czwartek opowiem temu nowemu, może coś zaradzi :) A Wy jak myślicie? Tak obiektywnie jest to możliwe? Bo ja już sama nie wiem czy mogę ufać swojej intuicji... :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tinka90 - Kochana oczywiście, że jest to możliwe. Częstą przyczyną problemów z zajściem w ciąże są właśnie takie iniekcje (Twój gin nie zalecił CI żadnych badań po tym jak mu powiedziałaś, że to nawraca? )Powiedz mi Słoneczko czy miałaś robione wymazy z szyjki macicy albo pochwy? Oczywiście poza cytologią, mówię ogólnie o tych w kierunku bakteriologicznym albo na chlamydie? Może nie jestem ginekologiem, ale ponoć w takich sytuacjach dobrze jest je wykonać:))) ja właśnie mam mieć je teraz wykonane aby wykluczyć, że to bakterie blokują moją możliwość zajścia w ciąże:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No nic mi nie zalecał właśnie... Ale miałam robione te wymazy przed rozpoczęciem starań, też właśnie po to, aby wytłumaczyć takie problemy i wyszło ok. Tylko z tego co pamiętam to te dolegliwości jakoś tak zbiegły się z czasem z rozpoczęciem leczenia jakoś chyba 2 cykl czy jakoś tak...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anulla85
Tinka90 jeśli zaobserwowałaś u siebie powracające infekcje to lekarz powinien zrobić Ci wymaz z pochwy czy macicy- nie wiem jak się to fachowo nazywa. W celu ustalenia czy jest to zwykł infekcja gdzie wystarczą probiotyki w celu wyrównania flory bakteryjnej czy infekcja grzybiczna. Z tego co piszesz to objawy wskazują na tą drugą. Ja w takich sytuacjach brałam Macmiror complex i pomagało. Dobrze jest przyjmować też probiotyki ginekologiczne żeby zapobiec takim sytuacjom. Lekarz kiedyś mi powiedział ze przy infekcji grzybicznej raczej nie ma szans na zajście w ciąże dlatego że w takich warunkach nie przeżyje żaden plemnik... i żeby nie było ja również zmarnowałam kilka miesięcy przez te infekcje, teraz wspomagam się lactovaginal i nie mam nawrotów. Odpukać;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MarzenaK co u Ciebie, jak się czujesz, dopadły Cię już ciążowe mdłości , zmęczenie, senność?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczynki z racji że przez monet skupiłyście się na swoich pieskach - ja się wyłączyłam, hehe swojego psa wręcz nie cierpię, jest tak głupią suką ze po prostu chyba czekam na dzień aż jej nie będzie. Ostatnio udusiła kotka moim sąsiadom... nie wiem kijów za to dostała ale chyba mało. Nie jestem miłośniczką zwierząt ale tego kotka zrobiło mi się na prawdę szkoda:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anulla ja miałam robione te wymazy przed rozpoczęciem leczenia i było ok dlatego gin wprowadził leczenie. Potem mnie leczył na to coś już 2 razy i dalej to powraca :/ Ja już sama nie wiem... :( Pewnie jutro ten nowy zleci mi znowu wymazy i dopiero coś zadecyduje, ale pewnie to będzie jakieś dłuższe leczenie, skoro normalne mi nie pomaga :/ X Tak tylko weszłam, żeby napisać, że test ciążowy negatywny i lecę już do pracy :) Miłego dzionka dziewczyny :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anulla85 nie mam żadnych objawów a dziś jadę na pierwszą wizytę i zobaczymy co tam słychać :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anulla85 - oj przykro mi z powodu kotka:( szkoda, że Twoja sunia jest taka:( mój psiak jest za to taki przymilas, że aż czasem do przesady:) taka przylepa, że szok:) on do każdego psiaka podchodzi z zaufaniem i już nie raz mu się za to od nich oberwało:) xxxxxxxx Tinka90 - czyli wychodzi na to, że test owulacyjny się u Ciebie nie pomylił...ehhh ściskam mocno;**** xxxxxxx MarzenaK- czekamy na info:))) jak się uda wklej nam zdjęcie USG maluszka:)));***

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość balbinkowe
Hej moje Kochane. Nie wiem czy pamiętacie jak pisalam Wam o mojej koleżance która pierwszą ciążę miała zaskoczenia. O drugą starali się trochę ale ok 5 miesiąca ciąży okazało się że są wady genetyczne i maluszek stał się Aniolkiem. O trzecią ciążę zabiegali kilka lat. Był clo femara i inne ale w końcu się udało i jest obecnie 1.5 roczny cud który jest wspaniały pod każdym względem. A teraz okazuje się że spotkała ją niespodzianka-czwarta ciąża. Nie wierzymy w to. Najpiękniejszy prezent. Okazuje się że jesteśmy na tym samym etapie ciąży. Różnica kilku tygodni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Super Balbinkowe :-) Ja jestem już po wizycie i mój bąbelek ma 6mm i jesteśmy w 6t5d , widziałam jak bije serduszko aż się popłakałam z radości, wspaniałe uczucie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
balbinkowe - cieszę się, że takie cuda mają miejsce:)Wszystkiego dobrego dla Was:) xxxxxxxx MarzenaK - Bardzo się cieszę kochana, że już usłyszałaś serduszko, nie wątpię, że to cudowne uczucie.....ehhh ale Ci zazdroszcze, aż mi się łezka w oku zakeciła.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anulla co do psów to nasze przynosiły nam kury od sąsiadki i w końcu trzeba było założyć pastucha, bo byśmy się za kury nie wypłacili :/ A potrafiły nawet rozgryźć, albo rozplątać siatkę i podkopy też robiły... Więc wiem, co czujesz i współczuję X MarzenaK gratuluję :* X Margetka Ty też na pewno kiedyś doznasz tego szczęścia i coś mi mówi, że będzie to wcześniej ode mnie :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BezchmurneNiebo
Witajcie Dycham jakoś do przodu, czekam na przesyłkę i dla świętego spokoju zrobię ten test ciążowy. Dziś mieliśmy oficjalne otwarcie jednego z ośrodków także po pracy mieliśmy spotkanie :) xxx A Wam kochane jak minął dzień?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość margetka88
BezchmurneNiebo-czyli rozumiem ze @ jeszcze nie zawitała? :) ktory to juz dc? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×