Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość i co teeeraz

Co byście zrobiły na moim miejscu????????????????

Polecane posty

Gość gość
Na sprawie kobita powiedziała, że ma trzy nogi bo 2 latek jej nie odstępuje a sędzina na to to bardzo źle. Bo taki 2 latek to już nie maluszek :) wiem co mówię sama mam takiego. A z babcią , dziadkiem wasze dzieci nie zostają ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sedzina miala racje. nie ma mowy o zadnym maluszku. ojciec to ojciec. dziecku krzywdy nie zrobil. moze wlasnie teraz stanie na glowie,zeby jego relacje byly lepsze. moze bedzie tak,ze wcale go nie bedzie bbral-zazwyczaj tak jest. a moze bedzie ejszcze inaczej. i tak dostanie opieke nad nim. nie ma to,ze tamto. maluszek hahaha:) rycz i poakuj dziecko do spania u taty:) swiat zwariowal?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak Was czytam i uwierzyć nie mogę, jakie Wy zawistne jesteście. Sama mam 3letnie dziecko i też mówie na nie maluszek, tak jak i Jego dziadkowie i sam ojciec. I co w tym dziwnego? Non stop spotykam się z takim nazewnictwem. Kaleka zyciowa będzie? Ojjj no nie zesrajcie się, kazda zdrowa matka ma takie podejście do swoich dzieci, ale wiem że piszą to kobiety które dzieci nie mają. Autorka jest przywiązana do dziecka, bo cały czas tylko z Nią przebywa Jej dziecko, i co tu się dziwić, że nie wyobraża sobie nocy bez dziecka, bo jak? Jak każdej nocy to Ona kładzie dziecko spać, karmi, kąpie itd. Opanujcie się i nie piszcie takich bzdur. Ojciec to ojciec? A jakby żłopał na umór, to też jest ojciec i trzeba dać? A apropo sądu, to normalne, że nie używa się zdrobnień typu "maluszek, skarbek" itd., nie uważajcie się za tak mądre, bo to jest normalne. W domu tak, ale nie w sądzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam dziecko i czasem się cieszę kiedy dziadkowie zabierają a to jest ojciec. Nie dajesz dziecka rodzicom swoim ? To smutne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
daj mu do zrozumienia że dziecko jest jeszcze małe, a on nie ma zadnego doświadczenia w opiece nad synkiem i to jest powód dla którego nie pozwalasz na noc u niego, a nie złośliwość. Agresja byłego i jego dziwne zagrania to dodatkowy powód, ja bym nie dała mojego dziecka pod opiekę świrowi. A jak z pieluchą u synka? Bo jeśli trzeba za nim chodzić z nocnikiem jak za moją dwulatką, to tatusiowi się pewnie szybko odechce całodniowej opieki. Aha i koniecznie zostawiaj te sms-y, wszystkie jak leci twoje wychodzące też, także uważaj co piszesz do niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zresztą, 2 latek to nie taki maluszek, każde rozwija się inaczej fakt ale są dzieci które znają kolory w tym wieku, mówią. Moi mieli po ok 1,5 roku jak zaczęli jeść samodzielnie a od czasu jak młodszy skończył 2 lata siedzi z nami przy stole z tym starszym tez tak zresztą było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i co teeeraz
Jak byliśmy razem to zdarzało się, że synek był u moich rodziców na noc, niczego nie zabraniałam, choć tęskniłam i zastanawiałam się jak zasnął itd., nie martwiłam się o nic, bo moi rodzice dbają o moje dziecko. Świetnie się nim zajmują, są bardzo przywiązani do siebie. Ale teraz jak mam dać syna do ojca to się po prostu najnormalniej w świecie martwię, że sobie nie poradzi itd. Ta jego agresja tylko to pogłębia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×