Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość swiadkową będę

Czy bliscy pomagają Wam w przygotowaniach do wesela jeśli tak to w jaki sposób

Polecane posty

Gość swiadkową będę

I w co są zaangażowani? czym zajmują się rodzice teściowie świadkowa świadek brat/siostra moja siostra za 3 miesiące bierze ślub i a nasza rodzina w ogóle nie jest zainteresowana pomocą jej. Tzn nie oferuje się stwierdziłam, że wszystkich sprężę. Bo może ona sama nie chce prosić? A ja jako siostra i świadkowa w czym mogę okazać się potrzebna?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość josaannaa244
nam dużo pomagała rodzina: mój tata załatwił kobiete która piekła ciasta i torty, jezdził z nami po wódkę i napoje, pomagał zwizic. moja mama załatwiała kwiaciarkę i pomagała mi w wyborze kwiatów, dekoracji, jezdziła ze mną na przymiarki sukienki tesc jezdził z nami do zespołu bo to jego znajomi i wytargował nam zniżkę, tesciowa tez coś tam doradzała. siostry meża jezdziły z nami ustawiac winietki, dekorowac kościół, odbierac ciasta i zawozic na sale. szwagier wiózł nas do ślubu. ogolnie dostaliśmy dużo pomocy od najblizszej rodziny. świadkowie nie pomagali, tylko w dniu ślubu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aero
mama - pomogła w wyborze sukienki tata - olał zupełnie sprawę teściowa - pomogła znaleźć salę teść - pojechał z nami po alkohol świadkowa - była za granicą, więc nie mogła pomóc świadek - pomagał dopiero w dniu ślubu Z pozostałych osób koleżanka zaoferowała, że posłuży dobrą radą, a ciotka, że zaopiekuje się dziadkami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moj slub w sierpniu. rodzina jak narazie prawie wcale nie pomaga. jedyne co cokolwiek pomagaja to nasze matki. moja zamawia na internecie rozne duperelki typu zawieszki na alko i uszyla poduszeczke na obraczki. a moja przyszla tesciowa zalatwila mi suknie slubna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja już dawno po ślubie.... Nam nikt nie pomagał. Teściowa chciała się tylko wpierdalać :o Szwagierka (a jednocześnie nasza świadkowa ) obiecała pomoc przy dekoracji sali....A potem przyszła spóźniona i po pół godzinie się zmyła :o Mamę i moją babcię (zawodowa ,dobra kucharka) poprosiłam o doradzenie w sprawie jedzenia i sali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
teściowa znalazła salę i zespół,mama znalazła foto i kam,teść kupił alko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zderr
Ślub mamy we wrześniu - najbardziej zaangażowane są oczywiście mamy: moja dała obrączki do przetopienia, kupiła wstążki do przyczepienia na klatkę, jechała ze mną po suknię, patrzy za butami, myśli co by dać sąsiadom z klatki, jak ubrać salę, kogo gdzie pomieścić do spania i takie tam. Mama narzeczonego załatwiła dekoracje i była z nami przy podpisywaniu umowy z cateringiem. Mojego wujka żona (z którą miałam kiedyś zatargi) pomogła mi załatwić suknię ślubną i to z własnej woli, dała mi też podwiązkę. Moja babcia mnie wspomogła finansowo, a wujek narzeczonego zdeklarował się pożyczyć samochód do ślubu. Nie mogę narzekać na pomoc rodziny:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×