przedszkolaki w macdonaldzie

Bardzo często widzę ten widok: zadowolone panie przedszkolanki prowadzą grupki jeszcze bardziej zadowolonych przedszkolaków do macsracza. I wpychają w siebie tam te dzieciaczki te gówniane happymeale, które mają zero wartości odżywczych, za to pełno tłuszczu,cukru i konserwantów. Czy rodzice mają w ogóle na to wpływ ? Czy mogą zabronić paniom z przedszkola karmić swoje dzieci tym s**tem???

Jak często przedszkolanki chodzą z dziećmi do MCdonalda? Moje dziecko w ciągu 4 lat tylko jeden raz było z przedszkola ( nie licząc odprawianych tam urodzin) więc nie widzę problemu.

o ile się nie mylę, na każde takie wyjście zgode wyraża rodzic. I to on przecież daje dziecku kasę na te "przysmaki". Nie chcesz- nie puszczasz dzieciaka i tyle. ja mojemu nie zabronię, bo to fajne wyjścia integrujące klasę, ale zawsze ma pieniadze tylko na loda i sok. lepsze to niż to syfne jedzenie

No wyjście samo w sobie jest fajne, ale czemu akurat do mcdonalds?? Już lepiej chyba te dzieci na pizzę zabrać - atrakcja podobna, jedzenie jednak lepsze i łatwiej upilnować, bo w macu jest wiecznie tłok i trzeba samemu jedzenie nosić.

Jak nie chcesz to nie puszczaj dziecka na taka wycieczke w czym problem ?

ale masz problem, idiotka

racja ! a 1/3 tych dzieciaków to już są małe spaślaki. aż żal na to patrzeć !

Co tam przedszkole, ja mam Maca obok siebie, codziennie tamtedy przechodze i zawsze jest pelno ludzi z dziecmi, malymi czy starszymi. Moje dziecko ma 5 lat i bylo 2 razy w Macu, nie zjadlo nic, bo nie lubi tego zarcia.

moje jedza tylko frytki a ja lubie mc muffina z oferty sniadaniowej i kawe i to tyle.

ja z maca lubię kawę, pyszną mają:) i czasem lody:D ale po co prowadzić tam dzieci??? syfiaste frytki i inne syfy? nie rozumiem.

Bez przesady :O Jak raz na pół roku zjedzą w mc donaldsie to nic im nie będzie...

nigdy nie widziałam grupy przedszkolnej w mc donaldzie. za to rodziców z przedszkolakami owszem.

moje dzieci mają 6 i 4 lata i nigdy nie były w mcdonaldzie, my tez tam nie chodzimy. Restauracje,pizzerie, kawiarnie znają ale i tak razcej kiepsko jedzą na mieście. Domowe obiady najbardziej im podchodzą.

" Jak raz na pół roku zjedzą w mc donaldsie to nic im nie będzie..." głupi argument, chodzi o nawyki żywieniowe, Jak raz na pól roku twoje dziecko wypije piwo czy pociągnie papierosa też mu nic bedzie.

Każde wyjście z przedszkola/zerówki/szkoły ( w każdym razie tak jest u nas) jest za pozwoleniem rodzica. Moje dziecko ma prawie 8 lat.Raz w zerówce wieku 7 lat byli MD a w przyszłym tygodniu jedzie z klasą do kina i do MD. Dla mnie to nie zbrodnia, ponieważ moje dziecko takie rzeczy jada raz na ruski rok.

wiadomo że jak dziecko idzie z całą klasą to nie ma co robić afery. Ale ja jako rodzic dziecka do mc donalda bym nie zabrała.