Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Dobra Duszyczka

Paciorkowiec (PNEUMOKOKI)

Polecane posty

Gość Dobra Duszyczka

Moje dziecko jest nosicielem paciorkowca (w zasadzie tego, z grupy pneumokoków) praktycznie od urodzenia. Leczony był kilka razy antybiotykiem w ślepo (tylko ze względu na zielony katar) i raz po antybiogramie (też katar, ale niestety - nie przeszło). Bakteria jest uodporniona w zasadzie na wszystko. Nie da się jej ''wybić''. Zresztą z tego co czytałam to 40 % przedszkolaków ją ma! Nasz lekarz twierdzi, że skoro, ta bakteria objawia się w postaci częstego kataru, nie ''siadają'' dziecku płuca, uszy czy oskrzela to mam to tak zostawić; Że ''dzięki'' temu jego system immulogiczny cały czas pracuje, więc rośnie jego odporność. I w sumie prócz kataru nic takiego się nie dzieje - wiadomo - łapie czasami jakieś infekcje i jest potrzebny antybiotyk, ale skoro mam w domu przedszkolaka też - to mnie to nie dziwi. Jest w normie - powiedziałabym. I sumie zostawiłabym to tak, ale okazało się, że moje dziecko zaraziło moją małą siostrzenicę i pretensje wiadomo do kogo są. Czy ktoś miał podobny przypadek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szwagierka77
Hej Dobra duszyczka!!! Może ja Ci odpisze- po pierwsze zaraził się bratanek a nie siostrzenica. Po drugie nie ma pretensji o zarażenie bo wiadomo to jest choroba tylko o twój olewczy stosunek do zaistniałej sytuacji. Zapomniałaś wspomnieć ze mamy w domu trzy miesięcznego malucha i ten sam lekarz zalecił naszemu starszakowi antybiotyk tylko właśnie ze względu na niego.Zalecił także profilaktycznie- w skrócie ograniczenie ich kontaktów( częste mycie rąk, nie asystowanie przy małym, nie dotykanie go) I tu pojawia się problem jak widać tylko nie u nas a u Ciebie.Poinformowanie cię miało na celu zapoznanie cię z sytuacją i prośbę o to byś i ty ograniczyła kontakty twojego syna z naszym maluchem bo jak wszyscy w rodzinie wiemy jest z niego niezły "przytulas" i "całuśnik". A zarażenie naszego malucha grozi zapaleniem ucha, gardła chorymi płucami a nawet w skrajnych przypadkach sepsą.Dla nas jako rodziców to naturalne że chcemy go chronić bo jego układ immunologiczny nie jest w pełni rozwinięty-widać nie wszyscy załapali czym to grozi!!!. A twoje teksty typu " M..... nie całuj kuzyna bo ciocia już jest cała sztywna że go zarazisz" po dwóch minutach przytulania go i dotykania brudnymi rękami po buzi z sarkazmem w głosie nie pomagają! Jeszcze jedna rada jak widzisz internet nie jest tak całkiem anonimowy (twoje teksty o tacie też wszyscy czytali)Pozdrawiamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Doceniam twoją troskę o zdrowie mojego dziecka, lecz pragnę zauważyć , ze dzieci jak się bawią to się brudzą. Nie tylko moje dziecko ma brudne rączki - twoje też. Jeśli chcesz żeby dzieci się nie dotykały to wytłumacz swojemu dziecku dlaczego nie może tego robić. Jeśli faktycznie czytałaś moje teksty o tacie i wiesz na pewno , że to są moje wypowiedzi - to wiesz też , że pisałam w nich prawdę. Każdy i tak widzi w jakim stanie chodzi tato. Skoro to wszyscy czytali to wiecie też , że szukałam pomocy, a skoro od was jej nie dostaję, to szukam w innych miejscach. Jak widzisz szwagierko nie jestem z tym problemem sama. Skoro wszyscy czytali, co pisałam o tacie to dlaczego nikt nic nie zrobił żeby mu pomóc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na szczęście nigdy nie wykryto u mnie gronkowców ani paciorkowców. Z tego co wiem, za ciekawa chora to nie jest. Ostatnio przewertowałam sklepy internetowe w poszukiwaniu innego preparatu i natknęłam się właśnie na coś przeciwko gronkowcom i paciorkowcom- z tego co czytałam, to ponoć skuteczny lek, no i bez recepty. Firma CaliVita, preparat nazywa się "ParaProtex". Wzmacnia on odporność, działała antyseptycznie i wymiata z organizmu szkodliwych "intruzów". No i co ważne zawiera same naturalne składniki, więc nie ma negatywnego działania na organizm. Zresztą przeczytajcie sami : http://vitero.pl/pl/p/ParaProtex-100-tabl./115 A wszystkim borykającym się z tą chorobą życzę powodzenia i wielu sił!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×