Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość takasobiemama198999

Czasem czuję, że życie przecieka mi przez palce, a mam dopiero 24 lata.

Polecane posty

Gość takasobiemama198999

Cześć. Czasem czuje ze zycie przecieka mi przez palce. Mam 24 lata, meza od prawie 2 lat, dziecko 6miesieczne. Coz...zdecydowalam sie na zamieszkanie z facetem majac 19 lat. Wtedy czulam ze to jest TO. Milosc... Eh. Szczerze ? Chcialam wyrwac sie z biednego domu jak najszybciej i tak sie trafilo. Dzis co czuje ? Kocham meza, ale czasem mam go dosc. Czesto sie klocimy, sprzeczamy. Mamy dziecko, czego nie zaluje. Bardzo je kocham, ale czasem zastanawiam sie jakby to bylo jakbym dalej byla singielka. Moje kolezanki szaleja, a ja siedze w domu w pieluchach. Wiem, wiem, sama tego chcialam, ale te mysli sa silniejsze... Chcialabym cos zmienic. Tu gdzie mieszkamy, malo osob znam, nawet nie mam jak urozmaicic swojego zycia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mam 29 lat. 4 letnia corke. odkad urodzilam dziecko nigdzie nie chodze bo nie ma jak. ale juz siew przyzwyczailma do tego. wyszalam sie za mlodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyno nie narzekaj,ciesz sie tym co masz,nawet nie wiesz ile osob chcialoby sie z Toba zamienic....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mi brakuje na codzien ludzi. z kims z kim mozna sie spotkac psoiedzie cpogadac, zrobic grilla. a tak tro tylko maz i dziecko. nie liczac sasiadki czy pani w sklpeie. bo w pracy trzymam dystans.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kant dupy
Kazda strona ma swoje plusy i minusy, jestem rok starsza od Ciebie, nie mam dzieci, nawet faceta, jestem niezależna finansowo i mam wolny zawód, wiec moge pracowac wszedzie, nic mnie nie trzyma. Teoretycznie, bo w praktyce to i tak siedzenie na d***e i samotność. Nie cały czas, bo wiekszosc wypełnia praca, wyjscia ze znajomymi, ale wracam do domu i cisza. Chociaż szczerze mówiac to był swiadomy wybór i wole to niz meza i dziecko w tym wieku, ale kazdy lubi co innego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takasobiemama198999
nie narzekam, nie wyobrazam sobie zycia bez mojego dziecka, ale czy z tym facetem... ? Kocham go tez, ale czesto sie sprzeczamy, mnostwo jest problemow. Jednym slowem codziennosc. A ja marze o wyjsciu gdzies z kolezankami, rozerwaniu sie, odskoczni. Ciezko. Dodatkowo narazie nie pracuje i brakuje mi kontaktu z innymi. Z drugiej strony szukam pracy ale nie chce zostawiac malej, za bardzo jestem do niej przywiazana, chce byc przy niej jeszcze przez ten rok, widziec jak rosnie itp. Sama chyba nie wiem czego chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kant dupy
A nie możesz się z mężem umówić, że jeden dzień w tygodniu, nawet w miesiacu zostaje z mała a Ty masz czas dla siebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takasobiemama198999
nie bardzo. teraz za 2 tyg ide do kolezanki bo urodzila corke z kolezankami, ale wieczory... ? powie ze szukam slomki do d**y i ze znudzila mi sie rola mamy itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ŚLUB TO JEST NAJWAZNIEJSZA DECYZJA W ŻYCIU. najwazniejsza. bo na tym stoi rodzina i atmosfera zależy od małżeństwa. kocham męża, ale mnie wkurza...to trzeba było się nauczyć ze sobą żyć najpierw, nauczyć się ze sobą rozmawiać, rozwiązywać konflikty, a POTEM brać się za dziecko, a Ty masz 24 lata i już wszystko na hura zrobione. na czym wy do chooooja jasnego budujecie te rodziny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kant dupy
No ja bym też nie wyszła za kogoś kogo poznałam jako dzieciak (tak, tak 19-20 lat to dzieciak), ale jak już się stało to co robić. Autorko jeśli Twój maż prowadzi rozmowę w taki sposób to nic Ci nie poradzę, bo takich typów nie toleruje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brzoskwinka244
a ja mam 28 lat, rok temu odszedł ode mnie maż. dzieci nie mieliśmy,ale teraz żałuje,że nie zaszłam w ciążę jak byłam młodsza. choć teraz to pewnie trudno by mi było samej. od zawsze marzyłam o rodzinie,zawsze jak patrzyłam na młode mamy to im zazdrościłam. my sie staraliśmy,ale nie wychodziło. a teraz jestem sama, bez dzieci,męża. i jest cieżko czasami, bo nie ma się komu wygadać, nie ma się do kogo przytulić. ja tez moge powiedzieć, że życie mi uciekło, bo byliśmy 11 lat razem. i jak się okazało to nie była chyba ta jedyna miłość, niestety. i czasami sie boję, że zostanę już sama, nie bedę miec rodziny. wiec doceń to co masz, bo masz naprawdę wiele. choć wiem,że każdy kij ma dwa końce ;). pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak chciałaś sie wyrwać z biednego domu to trzeba było wyjechać, znaleźć pracę, kończyć dobrą szkolę, a nie myślałaś, że jak złapiesz faceta to już wszystko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W twoim wieku miałam podobną sytuację, ale tylko podobną... męża, dziecko. I też nieraz miałam wrażenie- a często dalej mam- że powinnam ze sobą robić coś więcej. Z mężem też nie jest jak kiedyś, sprzeczamy się, ale podstawy mamy solidne. A mąż Ciebie kocha? Bo jeżeli naprawdę słyszysz od niego takie teksty to nie dość że jest totalnym burakiem, to widocznie ma gdzieś Twoje potrzeby i nie ma ochoty rozmyślać nad życiem... I nie rozumiem jak związek z kimś takim może Ci odpowiadać, serio. A też bym Ci radziła wyjść, sama nie mam przyjaciółek, raczej dalsze znajome, ale wychodzę dużo z dzieckiem, jeżdżę do rodziny, chodzę na treningi czy choćby do biblioteki, rozwijam zainteresowania, do tego znajomych nie trzeba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam 23 lata, 4 letnia córkę, po ślubie jestesmy 4 lata, razem prawie 6. Jestesmy bardzo szczęśliwi. Niczego nie żałuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moje zycie było wielka porazka…. nie miałem zadnych przyjaciol..... doslownie nikogo - w szkole zawsze sam, do nikogo sie nie odzywałem, do mnie tez nikt - kazdy traktował mnie ponizająco.... przezywał itp.... w zasadzie sie nie dziwiłem ( moj wyglad – myślałem wtedy że lepiej sie zabic niz tak wygladac jak ja) nie miałem nawet normalnej rodziny - siostra i matka za granica a ja zyje z ojcem ktory sie znęcał psychicznie .... mowił ze jestem nieudacznikiem, ze nikt mnie nigdy nie pokocha. Nie mając już żadnej nadziei natrafiłem na stronę http://energiaduchowa.pl , przeczytałem wcześniej że wielu osobom pomógł rytuał oczyszczenia aury. Pomyślałem, że co mi zalezy, spróbuję. Ale aż takich efektów się nie spodziewałem. Po jakimś czasie od oczyszczenia moje życie zaczęło podążać w odpowiednim kierunku. Stałem się pewniejszy siebie, nie dawałem się poniżać, zacząłem w końcu coś robić, aby spełniać marzenia. Teraz minęło już trochę czasu, a okres o którym pisze na początku traktuje jak jakiś senny koszmar. Obecnie me życie wygląda tak jak sobie życzę, spełniam się na wielu płaszczyznach. Tak więc – jeśli jesteś w dołku- pamiętaj że na Ciebie również czekają lepsze dni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×