W tym czego szukam nie ma nic prócz rozczarowania

Mam już tak tego wszystkiego dość. Mam 28 lat, wszystko już właściwie w moim życiu przeminęło. Mam niby dobrą pracę, jestem wykształcona, sympatyczna, ludzie mówią, że też ładna. Niedawno zakończył się mój związek...były z jego strony zdrady, luźne podejście do naszej przyszłości, kilkudniowe imprezy. Chcę stabilności, kogoś z kim stworzę coś stałego, stabilnego, za jakiś czas pomyślę o dzieciach i wspólnym domu. Tymczasem wydaje się, że wszyscy wartościowi faceci są już zajęci, mają żony, dzieci. Nie wiem czy kiedykolwiek jeszcze będę szczęśliwa, będę miała to czego tak zawsze pragnęłam. Nawet nie wiem gdzie szukać kogoś dobrego, uczciwego i normalnego. Chyba już takich nie ma:(

No tak faktycznie, nic tylko do trumny się zbieraj..

28 lat to wbrew pozorom dużo. Dlaczego? Autorka słusznie zauważyła, że większość ciekawszych facetów jest już zajęta. Chociaż to działa w dwie strony. Pozostanie tylko mieć nadzieję, że jednak ktoś też się ostał ;)