Jakie mieszkanie rodzice kupili wam na start/na studia?

Kawalerkę czy dwupokojowe? Z aneksem kuchennym czy osobną kuchnią?

Upadłaś na głowę? Teraz mieszkanie na start dostają tylko dzieci z domu dziecka i dzieci złodzieji normalni ludzie nie maja na to pieniędzy

Wille z 3 sypialniami na przedmieściach warszawy.

Na studia, nie opłacało się wynajmować, zwłaszcza że moja siostra też planowała studia w tym mieście. 2 małe pokoje+ kuchnia+łazienka

ok.40m2, 2 pokoje, osobna kuchnia, balkon, zielona okolica, spokój i cisza, m. Wrocław

Dostałam duże ładne mieszkanie kiedy miałam 19 lat :) ale to tylko dlatego, że wcześnie założyłam rodzinę i to mieszkanie było w prezencie ślubnym, inaczej na pewno bym nie dostała tak prędko, tylko musiałabym mieszkać z mamą i zarabiać na byt jako jej służąca, niania i popychadło od wszystkiego :p a tak mam to wszystko już na swoim mieszkaniu :p Dodam jeszcze że moi rodzice nie są złodziejami, sami też dostali kiedyś mieszkania od swoich rodziców i nie rozumiem dlaczego nie mieliby być tak samo dobrzy dla swoich dzieci :) my zresztą też zamierzamy kiedyś w miarę możliwości pomagać naszym dzieciom...w naszej rodzinie tak się robi :)

dla mnie też to normalne, że rodzice powinni zrobić wszystko żeby ułatwić dzieciom start. Nie po to wymyślono "dziedziczenie i spadki" żeby powinnością było zaczynanie od zera

taż dostałam 2 pokoje we Wrocławiu, większość moich znajomych także

nie akademik

nic nie dostalam. sama wynajelam moje pierwsze mieszkanie wieku 18 lat. nawet grosza zlamanego od nich nie dostalam.

miałam szczęście- od rodziców dostałam 50m2 (2 pokoje + kuchnia), potem spiknęłam się z mężem i ze sprzedaży mojego panieńskiego i jego kawalerskiego (też dostał od rodziców) kupiliśmy za gotówkę 80m2 w nowym budownictwie + starczyło na wyremontowanie w fajnym standardzie.

mi rodzice kupili trzy pokojowe w Monte Carlo

Dostałam łóżko, szafkę, biurko i krzesło w akademiku, oczywiście do użytku, nie na własność :D

roszczeniowe pokolenie....nazywa sie instant

Ja dostałam od rodziców w wieku 24lat mieszkanie 36m2 - kawalerka z osobną kuchnią. I jestem im wdzięczna z całego serca, bo mnie pewnie długo nie byłoby jeszcze stać na własny kąt.

dlaczego roszczeniowe? po prostu tak się stało, nigdy nie myslałam, że tak musi być bo mi się tak należy- dlatego podkreślam, że MIAŁAM SZCZĘŚCIE

chodzi mi o hgg

Nie denerwuj ludzi, spadaj stąd i to szybko! Dziś jest dobry czas dla złodziei a nie dla przyzwoitych uczciwych ludzi.Jest bezrobocie, bieda się szerzy a ty takie idiotyczne pytanie zadajesz

Ja na zakończenie studiów dostałam mieszkanie w nowym bloku, dwa pokoje, aneks kuchenny i duży balkon z wielkimi drzwiami balkonowymi, oczywiście wyłożyli pieniążki na wykończenie, bo było w stanie surowym

Ja dostałem 30m^2 kawalerkę pod koniec pierwszego semestru studiów, na Żoliborzu. Bardziej się opłaca od razu kupić niż wynajmować.

pitolicie jak potłuczeni tacy bogaci i tu na podłym kafete forum siedzicie z bezrobociem, gimbazą i rencistami?

stefanka. Podobają mi się Twoje wpisy. Pozdrawiam.

oj, jakich to bogatych rodziców mamy samo bezrobocie pokomunistyczne

Bo fantazja, fantazja, bo fantazja jest od tego aby bawić się, aby bawić, aby bawić się na całego

Ja dostałam w wieku 23 lat mieszkanie 3 pokojowe 60 m :)

Jak rodzice dobrze zarabiają to co was tak dziwi ze kupują swojemu dziecku mieszkanie ?

58 metrów, 3 pokoje z osobną kuchnią. Ale w fatalnym miejscu, ani nikt tego nie chce kupić, ani wynająć.

Żadne ;) wynajmuję.

my mamy rezydencję , ale na wsi jakoś rodzice żle zainwestowali.. mogli kupić z 10 mieszkań i teraz wynajmujemy bo rezydencja raptem starczy na 1 m