Dlaczego dziadkowie nierówno traktują wnuków?

Mam dwie babcie i dwóch dziadków, a czuję się jakbym miała tylko jedną babcię i jednego dziadka. Jestem całkowicie przez nich ignorowana. Nie zadzwonią kiedy mam urodziny czy imieniny, bo jak mówią "zawsze zapominają jaka to była data". I co roku mówią ten sam tekst a przecież mają tylko jedną wnuczkę (mnie) i jednego wnuka- który ewidentnie jest przez nich faworyzowany. On jest w moim wieku, ma 21 lat. Kiedy dostaliśmy się na studia, gratulowali tylko jemu, kupili mu za to jakiś drogi prezent, kiedy przyjeżdżał do babci, jego legitymacja studencka widniała na honorowym miejscu w salonie...patrząc na to czułam się wtedy OKROPNIE...(on aktualnie wyleciał już ze studiów.) Zawsze czułam w ich oczach niesmak, kiedy opowiadałam, że dobrze idzie mi w szkole, że zdałam maturę, a mój kuzyn miał zawsze problemy i musiał powtarzać egzamin maturalny. Dziadkowie zawsze woleli jego od małego. Zawsze przyjeżdżam do nich na urodziny lub imieniny, składam życzenia, daję jakiś mały upominek. Czuję się przez nich niekochana i odrzucona. Czy znajdzie się więcej osób w podobnej sytuacji?