Wkurzaja mnie mamy ,,zza granicy"

Takie eko, obeznane. Wszystko wiedza najlepiej. Wyjeżdżają robią dzieci dla kasy. A tu takie wielce mądre bo je stać nawet na 5. Wygadalam sie a teraz papa.

Idiotki

też trzeba było wyjechać :P.

mowisz o zagranicznych polkach co sie z czornymi puszczaja? tez mnie niektore denerwuja.taka avent na przyklad,albo majoweczka z jednego topiku,te sa najlepsze....robia dzieci bo dostana za nie kase. Przyznam sie,ze sama mieszkam zagranica,juz 15 lat,mam jedno dziecko i widze co tu sie dzieje z polkami.Az wstyd sie przyznawac,ze jest sie polakiem.A najgorsze,ze my na takie pracujemy,z naszych podatkow zyja..

żyć w obcym kraju :O Śmieją sie tam z was

Tylko nieudacznicy wyjeżdżają, nie oszukujmy sie w Polsce można żyć dobrze, tylko trzeba mieć łeb na karku. Jak bym chciała to bym wyjechała. Ale wloczykijem nie jestem.

szczerze to tez mnie irytuja niektore wpisy ................chwala sie ze maja tyle kasy na dzieci no i co dalej , sa tylko robolami zwyklymi .....

aby wyjechac to nie problem, zyc tutaj to wyzwanie hahhaha

Bo w biedzie w Polsce żyły, a jak sie udało wyjechać i zarobić a nawet jakiś grosz odlozyc to sie wielkie panie zrobiły.

A ja pracuję w Polsce w sklepie. Nie jestem bogata,ale jechać do cudzego kraju tylko dla benefitów to wstyd :O

Mam jedno dziecko,chcę drugie chociaż wiem,że kasa się nie co zmniejszy :/ Ale jechać do cudzego kraju po zasiłki to też nie sposób na życie.

Nie wszyscy mieszkajacy za granica sa robolami, skad takie myslenie??? Ja osobiscie znam Polke, ktora jest dyrektorem w firmie holenderskiej!! I znam przynajmniej 4 informatykow w UK, ale to faktycznie sami faceci...

jestem tego samego zdania , zyc biedniej ale u siebie ....nie byc popychadlem .....

wiekszosc Polakow ktorzy wyjezdzaja to pracuja fizycznie........

Niech sobie pracują gdzie chcą, tylko ze większość kobiet nie pracuje, siedzi na zasilkach. Nie to żebym zazdroscila, bo potrafię na siebie zarobić.

większość nie pracuję. Wolę pracować na kasie za 1700 w Polsce niż na taśmie w UK i udawać Panią na forum i przed rodziną :O Popychadła-pasożyty. Ale ich życie :P

Szoda ze żadna światowa mamusia sie nie odezwie. Ale moze i lepiej bo kłótnia by sie zaczęła.

jak lubia byc pasozytami to niech im bedzie :)

na kasie za 1700 o jesuuuuuuuuuu wolalabymw uk zamiatac i miec cos z tego:(

hhahahhaa swiatowe mamusie nie maja o czym pisac , ciezko jest uslyszec prawde :)

Ale chrzanicie bez sensu, zobaczcie jak ejstescie traktowani tu w Polsce! Co tu jest takiego super? Opieka zdrowotna kuleje, do specjalisty nie idzie sie dostac, poltyka prorodzinna pozal sie boze praktycznie nie istnieje, brak miejsc dla dzieci w przedszkolach, pensje glodowe. I uwazacie sie za wielkie gwiazdy bo zyjecie za 1500 miesiecznie? Ja wole pracowac na kasie za granica niz tutaj i miec na normalne zycie a nie zastanawiac sie czy cos moge kupic dziecku czy nie. Chce to ide i kupuje. Po prostu nie macie odwagi zmienic czegos w swoim zyciu, zaryzykowac i wyjechac zeby zyc godnie!

światowe mamusie nie widzą potrzeby dyskutowania na głupie tematy:D

szkoda przerywac tak piękny monolog

hahhahha mam prywatna sluzbe zdrowia i super prace i nigdy , nigdy nie wyjechalabym......

a ja mieszkam we Francji, mam tu swoja firme i nie jestem zadnym popychadłem:D, w Polsce pracowalam w duzej firmie, podlapalam co trzeba(tez za nie male pieniadze) a teraz mam duuzo wieksze

Byłam przez miesiąc u koleżanki która żyje i pracuje w Austrii i tam wychowuje dwójkę dzieci . Koleżanka pracuje na kasie w markecie , dzieci chodzą do przedszkola i ogólnie wraz ze swoim mężem świetnie sobie radzą. Na dzieci pieniądze państwo daje i są to pieniądze należne każdemu bez względu na stan finansowy , zwyczajnie rodzinne plus pielęgnacyjne z tym że wynosi najmniej 1200 zł miesięcznie i wypłacane jest przez trzy lata (tyle trwa macierzyńskie). Koleżanka zarabia 1200 Euro a jej mąż 1000 euro więc razem mają 8.800 zł miesięcznie ale i mieszkanie i życie jest bardzo drogie (ok, 700 euro płacą za mieszkanie). Z tymi ekologicznymi produktami to tylko w Pl to wielka czarna magia bo w Austrii wchodzi się do byle sklepu i kupuje się mieso, sery, mleko i wszystko co tylko do głowy przychodzi Bio i to jest tak normalne że nie dziwię się teraz że mamy zza granicy tak tez o tym piszą a prymitywne polskie zajadłe zazdrośnice myślą że to jakiś szpan :D. Najpierw trzeba wyjechać by mieć pojęcie na ten temat a nie pisać pierdoł typu "Wkurzają mnie mamy zza granicy " :D

ciepłą posadkę niż taśmę czy mopa :D W Polsce może być i dobrze na kasie za 1700. Ale lepiej być popychadłem i na benefitach spać.

Ja tez jak chce coś kupić to kupuje. Kokosów nie zarabiamy ale mamy dwie wypłaty. I my żyjemy godnie, ty nigdy godnie nie będziesz żyła. Bo nigdy nie będziesz u siebie.

rodzicie dzieci i co wam z tego? Rodzić dzieci dla kasy.

Poleczki wstrzynają dyskusję bo im coś niewygodnie :D. Macie rację, pracujcie w Pl , żyjcie tam a rząd klaszcze w dłonie i śmieje się głupio :)