Wkurzaja mnie mamy ,,zza granicy"

widze ,ze trzeba w Polsce mieszkac by wchodzic na takie fora :)A ty czemu siedzisz na forum???Pewnie Ciebie ludzie w realnym zyciu wogole nie akceptuja.Co boli ,bo prawda ,ze mozesz chociaz tu poczuc sie kims???

holandii, skonczylam tam studia, urodzilam 2 dzieci, moj maz jest Holendrem i od roku mieszkamy w PL. Mieszka nam sie bardzo dobrze. On ma swoja firme, ja pracuje w holenderskiej firmie i prace bardzo dobrze platna znalazlam z palcem w nosie, bo w PL duzo jest holenderskich firm, ale brakuje ludzi znajacych i polski i holenderski, takze my w PL swietnieulozylismy sobie zycie. Mamy dom w Holandii, mamy dom w PL, tu do tego mam rodzine, rodzicow, prawdziwych przyjaciol i mam ogromna nadzieje, ze nigdy nie bede musialam znow mieszkac w Holandii. Wszysc, oprocz meza mamy podwojne obywatelstwo, ale czujemy sie przede wszystkim Polakami. Choc Holandia dala mi wiele, a przedw wszystkim swietny start w dorosle zycie, to nie wyobrazam sobie nadal tam mieszkac i wychowywac dzieci. Ale to moje zdanie, a wy nie musicie sie z nimzgadzac :)

ale wy jestescie poyebane:D, masakra kto wam bajek naopowiadal,ze zagranica pracuje sie na mopie, tasmie i ludziom d**y podciera, jak znasz jezyk i masz jakies dosw, z Polski mozna miec dobrą prace, ja pracuje jako menager w restauracji,maz z kolei otowrzyl wlasna firme i ma z tego tyyulu liczne ulgi, np. posiadanie firmy w Wielkiej Brytanii przy jednoczesnym zatrudnieniu w niej pozwala w sposób legalny nie płacić ZUS w Polsce, oprocz tego jest zwolniony z podatku dochodu firmy w UK do wysokości ok. 40 000 złbo tę kwotę wypłacąa sobie jako wynagrodzenie:) nie kazdy za granica jest NIKIM:D zrozumcie to pewnie macie takich znajomych co pracuja na truskawkach w De, na tasmie z miesem i na mopie stad takie wasze wyobrazenie, oj plytkie te wasze możdzki:D

tu co 2 piszaca pewnie jaja sobie robi, tak jak ja:D, mieszkam w pl i jest mi tu dobrze, ale uwielbiam wasze jazdy:D

przeczytałam niektore wpisy ze wszyscy co wyjechali z polski to ,,nieudaczniki,, tylko powiem wam jedno gdyby nie te ,,nieudaczniki ,,na wakacjach turystyka i handel i ogolnie by padło bo przywozimy kase budujemy sie i dajemy na polske zebyscie nie bidowali jak by wszyscy wrocili do polski bo da sie zyc za 1200 to bezrobocie 70 procent i wtedy byscie kwiczeli nic nie wiecie o innych ale pierdoły piszecie zeby wam lzej było to obrazacie in nych!!!!! ZAL MI TYCH CO TAK PISZA BO SAMI SA NIEUDACZNIKAMI!!!! TO WEZ D*PE W TROKI I WYJEDZ NAUCZYSZ SIE ZYCIA A NIE TYLKO POLSKA

ja się zgadzam, że zagranicą można być kimś.my akurat jesteśmy czasowo, bo mąż robi tam kilkuletni projekt, wynajmujemy domek, w polsce mamy mieszkanie. nie da się porównać życia tam i tu - żałuję, że mąż chce wracać, bo ja już nie mam ochoty. ale może jeszcze zmieni zdanie. dobrze zarobić można też w polsce, ale mało ludzi ma tyle szczęścia, warunki o niebo gorsze.

odezwały się polskie zazdrosne dziadówy

dokladnie, biedne poleczki juz sie plują:D zalosne szmaty

tępa autoreczko pisze sie " z zagranicy", i dziwisz sie ze ty bys na mopie zasuwala tępaku:P jak nic soba nie reprezuntujesz, no w sumie reprezentujesz zenujacy poziom polszczyzny:D

jestescie zazdrosne pipy, ktore nigdy nic zyciu nie mialy i nie bedą miały:) trzeba spojrzec prawdzie w oczy a nie sapac:)

Czasami czytając niektóre wypociny mam wrażenie, ze dla 90% osób zagranica to UK a jedyna praca tam dostępna dla polaków to zmywak.

Ale tak wlasnie jest, wiekszosc Polakow siedzi wlasnie w uk i dlatego wszystkim zagranica kojarzy sie z uk. Co do standardow zycia tam- nie mam pojecia, nigdy nie bylam, siedze ponad 10 lat w Niemczech, owszem, mam znajome "sprzatajace" ale z wlasnej winy, bo Polki, ktore opanowaly jezyk szukaja lepszej pracy niz sprzatanie. Ja pracuje jako opiekunka w przedszkolu, kilka lat robilam to prywatnie, zainwestowalam 3 lata na szkole i teraz zawod, w ktorym znajde prace do usranej smierci. Moze nie jest super ekstra platna, ale sprawia mi przyjemnosc i tylko to sie liczy. Mam meza Niemca, corke Niemke, jestem Polka i tak mi wygodnie. Do Polski nie jezdze, bo mi szkoda czasu na taki urlop, rodzina przyjezdza do mnie, ale wiekszosc i tak tutaj juz od lat siedzi. Wszystkie sprawy prawne zalatwiam przez konsulat, bede musiala jechac po nowy dowod osobisty za pol roku i juz mi slabo sie robi, bo mi to za cholere logistycznie nie pasuje:P Nie mam zamiaru wyzywac ludzi mieszkajacych w Polsce, mam tam jeszcze sporo znajomych i kilka przyjaciolek, ciesze sie, ze im sie dobrze zyje, ale ani nie zazdroszcze, ani sie nie przechwalam tym jak to mam w Niemczech dobrze. Tutaj mam tez problemy, male i duze, moze inne niz w Polsce, a moze podobne :P Mam wsrod znajomych i Niemcow. Nie udaje nikogo lepszego i nie musze czuc sie gorsza. W grupie przedszkolnej mojej corki jest matka, ktora mnie ewidentnie nie lubi i nie wiem dlaczego i szczerze to c**j jej w oko. Ja jestem zawsze zadowolona i usmiechnieta i leje na nia cieplym moczem. Ale tak samo jest na calym swiecie, czasami lubi sie kogos od pierwszego wejrzenia, a czasami odsczuwa sie taka antypatie ze glowa mala (na szczescie nie pracuje w tym przedszkolu, do ktorego chodzi corka :P ) Co do zywnosci bio i produktow bio, to jak pisaly kobiety powyzej- to jest standard. Mozna je kupic w kazdym supermarkecie (chociaz nie polecalabym bez wczesniejszego sprawdzenia opinii), ja przeszlam np calkowicie na kosmetyki do wlosow bio i jestem cholernie zadowolona z efektow ( chociaz pierwsze miesiece byly ciezkie-ale to inny temat) Nie chwale sie tym ze kupuje rzeczy bio, bo nie ma sie czym chwalic, dla mnie najwiekszym bio jest wlasny ogrodek i moze kiedys zmienimy mieszkanie z ogrodem, na dom z ogrodem i bede mogla miec wiecej warzyw :) Jesli wiec ktos z Polski ma "babcie" na wsi z eko ogrodkiem, to jak najbardziej zazdroszcze :) Mnie najbardziej wkurza Polska sluzba zdrowia, zycze aby sie w tym kierunku duzo zmienilo. Ja mam leki dla dziecka za darmo, leki moje na recepte kosztuja mnie 4 euro, bez wzgledu na to ile bez recepty specyfik kosztuje, albo na tzw. prywatna recepte. Jest wiele udogodnien, rodzinne jest wieksze, aleeee koszty utrzymania tez sa wieksze. Natomiast jesli czlowiek sie stara o jakas pomoc socjalna, to musi sie nameczyc i poukrywac dochody albo co, bo jesli dwie osoby pracuja normalnie, to zawsze zarabiaja za duzo, zeby sie o pomoc socjalna starac. Ale najlepsze sa przypadki Polakow pracujacych tutaj na przyklad na budowach i majacych rodzine (zone i dzieci w Polsce). Slyszalam o jednym, ktory mial 6 dzieci. Zona nie brala rodzinnego w Polsce, bo on tutaj dostawala po 186 euro na kazde dziecko (od trzeciego dziecka jest nawet wiecej, ale nie wiem ile bo nie planuje 3 dzieci:D) Czy to moralne czy to juz kradziez, zdecyduje sami, z zalozenia rodzinne jest na dzieci mieszkajace w Niemczech, ale istnieje luka w przepisach i wystarczy, jesli jedno z rodzicow legalnie pracuje w Niemczech, zeby skladac wniosek o rodzinne. Pozrdo

Ale macie plytkie myslenie :) A jesli chodzi o tych nieudacznikow,ze to niby tylko oni z Polski wyjezdzaja...to sie grubo mylicie,nieudacznik to ten kto siedzi na tylku i narzeka jak mu jest zle no a zeby sobie polepszyc nic nie robi.Ci co wyjechali to wlasnie madrzy ludzie i obok nieudacznikow to nawet nigdy nie siedzieli :P Ja za granica mieszkam 10 lat a wyjazd z Pl uwazam za najbardziej sluszna decyzje w moim zyciu,a i zeby nie bylo ani ja ani moj maz nie pracujemy na zadnym zmywaku :)

do gościa z de skoro masz męża niemca, to gratuluje. w razie problemów małżeńskich jugendamt zabroni ci kontaktów z dzieckiem, a sąd zasądzi opiekę ojcu. ja bym się tam nie cieszyła....

Dziunia Ty to jestes niezle zorientowana jak widze i najwyrazniej pod wplywem lektury portalu "mypolacy.de". Bo to tam JA strasza strasznie i w ogole juz. Znam kilka nie-niemiek po rozwodzie z Niemcem i jakos zadna nie miala problemow z JA i tatuncio regularnie dzieciatko albo odwiedza albo do siebie bierze. Sorry, ale Niemcy sa krajem, gdzie (jeszcze) matka ma wieksze prawo do opieki nad dzieckiem niz ojciec, chyba, ze jest naprawde niezlym k*********m :D Ale widze Dziunka, ze zrobilas sie teraz ekspertem ds. zagranicy i JA w Niemczech :P

Ja mieszkam w Niemczech i pracuje ,i nie na tasmie ,czy z mopem mam jedno dziecko otrzymuje zasilek tzw.kindergeld kazdy takowy otrzymuje ale nie o to chodzi , wraz z mezem pracujemy stac nas na ladne mieszkanie kazde z nas ma samochod, ja maly ekonomiczny ale 3 letni dziecko ma to co potrzebuje nie musze sie martwic jak dziecko przeziebi sie czy zachoruje ze nie wyplace sie w aptece bo raptem na syrop i powiedzmy dzopki wydam 200 zl:O bo tu ,kazde dziecko otrzymuje lekarstwa za darmo ,do 18 roku zycia :P stac na pampersy a nie jak w Pl tylko do lekarza , badz jak czyta sie tematy o suszeniu takich przemoczonych pampersow i zakladanie ich ponownie:O wiec z czego sie cieszyc? z tej biedy ? Mam znajomych tu Polakow ktorzy z pewnoscia nie korzystaja z zadnych zasilkow , mieszkaja ladnie ,stac ich na wszystko ale dorobili sie wlasnymi rekami a co to za urlop w Turcji czy w Egipcie :D to pikus , nie jak w PL to rarytas ze sie tam bylo :P Dobranoc:P

czopki *mialo byc :P

Masakra!Zastanawiam sie skad w was tyle nienawisci i jadu jesli chodzi o osoby ktore wyjechaly!Czyzby zazdrosc?Mieszkam w UK ok8lat z mezem i synem 10letnim i wiecie co?Nic mnie nie zmusi do powrotu!!!Mimo tego ze sprzatam prywatne domy to naprawde lubie ta prace.Przez wszystkich moich klientow jestem szanowana i traktowana jak czlonek rodziny.A jesli chodzi o zarobki to mam ponad 1000f miesiecznie,pracujac na pol etatu.Takze sorry wole sprzatac niz siedziec w biurze za ok 2000zl.I wcale nie czuje sie z tego powodu gorsza!!!

Pozbawiać pytanie na huj wchodzicie na polskie fora internetowe?

Ty ciapaku z Polski nawet porzadnie po polsku nie potrafisz pisac... A odpowiadajac na Twoje pytanie: "Dzieci sa wszedzie takie same, natura ludzka tez. Owszem, zwyczaje czasami bywaja inne, to zalezy tez od narodowosci. Ale uwierz mi, niemieckie forum niewiele sie od polskiego rozni, trolow jest wszedzie pelno, nie tylko na kafe"

leki w niemczech dla dzieci sa za darmo do 12 r.z a nie do 18. te czasy juz dawno minely

ale w tym temacie sie plebs wypowiada, biedota z Polski, i Ci najbiedniejsi zza granicy, i sie klocą miedzy soba kto wieksza biede klepie, zenujace jestescie, i tekst "znam przynajmniej 3 informatykow zza granicy" ło matko ale osobistości informatyk polak za granicą ;D

http://allegro.pl/listing/user/listing.php?us_id=28845496 Fajne TANIE aukcje

Rzadko w zyciu spotykam tak tepe osoby jak ty...Jesli nie rozumiesz kontekstu wypowiedzi i do czego jest nawiazana to nie pisz wcale, bo sie osmieszasz jak malo kto. I jak juz sie czepiasz to rob to konsekwetnie ciemnoto (mowa byla o 4 informatykach bezmozgowcu)

to są :) Pojechali bo tam dają większe zapomogi,proste :)

w polsce sa sami biznesmeni i bizneswomen nie macie zapomóg i nie zyjecie u rodziców za ich pieniadze napiszcie jak jestescie takie madre czy sobie dajecie same rade to pogadamy załosne bo rasistowskie podziały macie polacy w polsce a za granica najlepiej załozcie organizacje rasistowska polaków za granica zal d*pe sciska wiec najlepiej wymyslac ze zyjemy z zasiłkow a praca sie sama robi i pieniadze tez .perzyjedzicie zapraszamy zobaczymy jak sobie dacie rade a polska zyje z naszych pieniedzy to ghospodarka i unia europejska ktyos musi wyjedzac zeby były pieniadze rolnicy dostaja dopłaty z uniii to jest dobrze jak macie z innych panstw kase nawiet nie wiecie ile polska zyje za obce pieniadze a obrazacie innych mozna by wymieniac ale nie rozumiej kurze możdzki ze jestesmy w europie

dziady z zza granicy!!!!!!!rownie dobrze jestes dziadem w polsce!!!!!masz pewnie wujków za granica i rodzinke a nawalasz na matki za granica wiec sama jestes nie lepsza wiesniaro

Mnie wkurza to jak jakaś mamusia zza granicy wyśmiewa np. mnie bo kupuje ubrania w ciucholandzie a ona taka super bo wyjechala za granice po 18rż do roboty i tam się męczyla i ją stać na wszystko ze sklepow. A mi się w Polsce zyje dobrze i ciucholandy lubie:P no i studia kończe prace mam NIE za ladą w mięsnym...a taka wejdzie na temat np. o oszczędzaniu i się będzie wymądrzać ze ona to ma na wszystko bo UK to ona tyyyyyle zarabia. to niech zarabia -tylko tu się z niej smieja. bo w UK to dostaje na dziecko tyle ze jej jeszcze zostaje-to i się może lenic.

na tym forum, Nie dosc, ze nie umieja poslugiwac sie ojczystym jezykiem i generalnie sa, no co tu sciemniac, tepe i ograniczone, to jeszcze zazdrosne. Ale to typowy wychow komunistycznych rodzicow. Szczegolnie te ze Slaska co tu siedza sa strasznie ograniczone i naprawde bezmozgie. Tam to naprawde sama patologia mieszka...dramat. Dobrze, ze jestem z innej czesci PL, bo chyba bym sie pociela, gdybym pochodzila z tego zacofanego i debilnego poludnia.

abecadlozpieca8 TY STUDIA KONCZYSZ HAHAHAHAHAHAH,a piszesz zza granicy hahahahahahah.