Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Chrzestny mojej córeczki nie poczuwa się do odpowiedzialności

Polecane posty

Gość gość
obowiazki to maja rodzice, rodzice chrzestni powinni miec kontakt z dzieckiem, ale nie maja obowiazku wyreczac rodzicow w wychowaniu i zapewnieniu dziecku przyszlosci jesli kogos nie stac na utrzymanie dziecka, to sie albo na dziecko nie decyduje, albo niech je odda do rodziny zastepczej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jesli chcesz, zeby twoje dziecko mialo wszystko to stan na uszach i mu to zagwarantuj nie oczekuj od obcych ludzi ze cie w tym wyrecza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
właśnie z tego materialistycznego względu nie przystąpiłam do bierzmowania i mam spokój

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jest kiepsko z pieniędzmi po wypłacie,ale rodzina pomaga.Dzięki temu mamy tv nowoczesne,sprzęty domowe a nawet auto.Chrzestna podrzuci ubranka itp i jest ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dżizas jak widzę teksty o sprzecie w domu i samochodach i o pomocy od rodziny to mi się gówna w d***e przewracają dziewczyno ty naprawde nie widzisz jak wygladają takie wpisy?? być może jestes fajna osobą ale takie gadki prowokują do ukręcenia ci głowy bo wychodzisz tu na lenia nieroba i pasożyta społecznego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Razem z mężem jesteśmy chrzestnym dla czwórki dzieciaków i nikt od nas nie wymaga takiej pomocy. Od czasu do czasu kupimy jakieś słodycze, większe prezenty tylko urodziny, mikołaj itp. ( ale to takie ok 50 zł) sami mamy dziecko ale nigdy nie przyszło mi do głowy prosić o pampersy, a też nie mamy zbyt dużego dochodu. Autorko ogarnia się bo już się platasz w zeznaniach. Jak dalej będziesz liczyła tylko na czyjąś pomoc to daleko nie zajdziecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po chrzcinach mojej córki u mnie w domu moja mama mówiła otwarcie kto ile dał do koperty,aby każdy wiedział.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×